Problemy ze skórą głowy wymogły na mnie skłonienie się ku naturalnym, najlepiej sprawdzającym się w moim przypadku metodom. Nie mając nic innego pod ręką, chwyciłam za ocet jabłkowy, który w mojej kuchni jest od zawsze (tym razem Rossmannowski, a nie domowej roboty). Wykonałam prostą wcierkę (rozcieńczyłam ocet z wodą w proporcji 1:1) i wcierałam ją w skórę głowy. Wcierka natychmiast złagodziła świąd skóry i po kilku dniach wcierania, nie było ani śladu po stanach zapalnych. Nie będę Was oszukiwać - ocet bardzo mnie zaskoczył i przede wszystkim to skłoniło mnie do napisania tego wpisu.
Na samym początku przybliżę Wam właściwości octu jabłkowego ;) To prawdziwa bomba witaminowa - zawiera m.in witaminy:A, B, C, E, P oraz minerały: potas, wapń, magnez,siarka, fluor, żelazo, sód, fosfor, krzem i miedź. Ocet jest doskonałym źródłem beta-karotenu i antyutleniaczy.
Ocet jabłkowy jest produktem całkowicie naturalnym, powstałym z fermentacji jabłek. Obniża on cholesterol, wzmacnia naczynia krwionośne, zapobiega żylakom, przeciwdziała miażdżycy i chorobom serca, oczyszcza z toksyn, usprawnia metabolizm, leczy stany zapalne stawów, anginę, ból gardła, niestrawności, nadciśnienie, sprzyja tworzeniu czerwonych krwinek, wpływa na prawidłowe funkcjonowanie układu krwionośnego i nerwowego oraz działa antyoksydacyjnie. Można rzec, że ocet jabłkowy jest remedium na wszystko.. ;)
Jak wykorzystuję ocet kosmetycznie?;)
Płukanka do włosów
To najczęstszy sposób, w jaki wykorzystuję ocet jabłkowy. Na litr wody, daję łyżkę octu. Włosy są po takiej płukance gładkie, bardzo błyszczące i sypkie. Płukanka zakwasza skórę głowy i przywraca jej naturalne pH, domyka łuski włosa i likwiduje łupież.
Wcierka przeciwświądowa
To naprawdę działa! Rozcieńczam ocet z wodą w proporcji 1:1. Taką mieszaninę wcieram w skórę głowy i od razu czuję ulgę. Znika swędzenie, pieczenie, a stany zapalne pojawiają się bardzo rzadko ;)
Baza do octu ziołowego
Właśnie tworzę swój własny ocet ziołowy ;) Zioła zalewamy octem jabłkowym i zostawiamy w zaciemnionym miejscu na dwa tygodnie (co jakiś czas musimy wszystko wymieszać). Taki ocet to świetna baza do płukanek i wcierek.
Tonik do twarzy
Widząc jak ocet leczy skórę głowy, zdecydowałam się, że zrobię sobie też tonik. Łyżeczkę octu wymieszałam ze 100ml wody mineralnej. Skóra po użyciu takiego toniku jest uspokojona, nawilżona i gładka. Stany zapalne goiły się znacznie szybciej, mogę powiedzieć, że uratował mi skórę w trakcie półproduktowej i kosmetycznej biedy ;)
Dodatek do kremu i maseczki do twarzy
Wpadłam na to przypadkiem. Najbardziej polecam Wam dodawanie octu jabłkowego do maseczek z alg, działa po prostu genialnie!
Punktowy kompres z octu i glinki na zmiany trądzikowe
Ocet mieszam z glinką zieloną i taka papkę nakładam na stany zapalne. Giną i goją się błyskawicznie ;)
Znacie ocet jabłkowy? Wykorzystujecie go? Jak? Podzielcie się!
Pozdrawiam!
Stosuję go z przerwami od lat, jako rozcieńczony napój na czczo z rana, w celach pohamowania apetytu czy właśnie jako tonik do twarzy. Sprawdza się świetnie, ale ma mocny zapach i smak, co jest czasem dość uciążliwe :( Nie mniej, bardzo uniwersalny produkt, który warto stosować :)
OdpowiedzUsuńNiestety, zapach nie należy do przyjemnych :(
UsuńNie wiedziałam,że można go na tyle sposobów używać. Ja robię z niego tylko płukanki,ale musze koniecznie spróbować innych zastosowań.
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
Usuńwreszcie dobra, dokladna notka na temat tego octu! Nie raz mialam go kupic w Rossie ale myslalam ze mozna go stosowac tylko jako plukanka do wlosow i stwierdzilam ze strumien chlodnej wody jest przeciez wystarczajacy... Teraz na pewno go kupie przy najblizszej okazji dzieki Tobie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, mam nadzieję, ze się sprawdzi :)
Usuńczasami stosuję ocet jabłkowy jako płukankę tak jak Ty, ale bardzo zainteresował mnie jako tonik! :) Dlaczego ja wcześniej o tym nie pomyślałam? :) Dzięki na pewno wypróbuję! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo polecam, tonik jest naprawdę dobry :)
Usuńa czy ten tonik trzeba przechowywac w lodowce? I sam ocet czy tez trzeba?
UsuńTak, w lodowce, ocet także, ale niekoniecznie. Ważne, by ocet byl w zaciemnionym miejscu :)
UsuńBędę musiała go wypróbować jako dodatek do alg. Jestem ogromną miłośniczką masek algowych, więc mam nadzieję, że ten duet mnie zachwyci :)
OdpowiedzUsuńTylko nie przesadz z ilością :)
Usuńczy uzywajac go jako toniku jego zapach nie byl zbyt meczacy? chetnie bym go wyprobowala w ten sposob, ale troche sie obawiam wlasnie tego zpachu, bo na ocet jestem wrecz "uczulona" :/
OdpowiedzUsuńNiestety śmierdzi przeokrutnie skiśniętymi jabłkami, moja rodzina zawsze wygania mnie do łazienki :D
UsuńWcierka przeciwświądowa? Idę mieszać ocet z wodą i nakładać, bo ilość strupków i swędzenie po szamponie gp zaczyna mnie przerażać, dziękuję Ewciu, jesteś niezastąpiona ;)
OdpowiedzUsuńMoja pani dermatolog zalecała mi wcieranie samego octu jablkowego w skórę glowy, ale dla mnie takie stężenie bylo zbyt mocne i taka proporcja sprawdza się doskonale. Dla wzmocnienia efektu daję czasem kropelkę olejku z drzewa herbacianego :)
UsuńCzy trzeba spkukac wcierke?
Usuńnie znałam, ale zamierzam poznac moja swędzącą skórę głowę z tym cudem :)
OdpowiedzUsuńJa robię aktualnie ocet ziolowy, bedzie to moja baza do wcierki, jestem jej bardzo ciekawa ;) A ocet genialnie łagodzi swedzenie skóry glowy, jest niezastąpiony :)
UsuńWszystko to pięknie, ale bardzo trudno mi przeskoczyć zapach octu, pewnie przez to jak dzielnie usiłowałam go pić co rano ;)
OdpowiedzUsuńMoja rodzina go nie znosi, zatykają nosy i z bolem przesiadują ze mna w tym samym pomieszczeniu. Mi zapach nie przeszkadza, ale jest dość ostry i nieprzyjemny.:(
UsuńMuszę wypróbować jako wcierkę przeciwświądową, często szampony podrażniają mi skórę głowy, ja drapie ją (w nocy nieświadomie) i łupież gotowy. :(
OdpowiedzUsuńMam podobny problem :(
UsuńJa robiłam kiedyś płukanki z octu jabłkowego.
OdpowiedzUsuńMoże warto do nich powrócić ? :)
UsuńWłaśnie najgorszy jest ten smród! Dziś po oczyszczaniu soda zrobię sobie taką plukanke na wlosy i dodam go do glinki, a potem będę uciekać przed gniewem sióstr :D
OdpowiedzUsuńHaha ;D tylko zanim nałożysz na twarz, zrób próbę uczuleniową za uchem :)
UsuńZa późno, właśnie siedzę z maseczka :D jutro wyglaszam prezentacje, więc jak wystąpi uczulenie to lajcik :D
UsuńMam nadzieję, ze wszystko jest ok :)
UsuńJest, dziękuje :* genialny jest ten sposób!
UsuńUff, odetchnęłam z ulgą :D
Usuńdzięki Ci kochana za ten wpis, czekałam na niego, aż się doczekałam. i teraz ta dawno kupiona buteleczka z octem jabłkowym może w końcu iść w ruch. jeszcze raz serdecznie dziękuję. mam nadzieję, że ta zmiana pielęgnacji włosów + właśnie teraz to mi pomogą :) jesteś wielka <3
OdpowiedzUsuńProszę bardzo :)
Usuńnie pomyślałabym, żeby z niego zrobić tonik, fajny pomysł chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńja używałam octu jabłkowego do moczenia stóp.
O tym zupełnie zapomnialam, jak tylko bede miec dostęp do komputera, to dopiszę :)
UsuńMuszę go kupić, i wykorzystać do płukanki :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńJa mam zamiar robić płukanki do wlosów.
OdpowiedzUsuńSą bardzo dobre, ale nie można robić ich zbyt czesto :)
Usuńja lubię zapach octu jabłkowego, ale teraz w mojej kuchni gości ocet z białego wina. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ocet winny :)
UsuńOd dawna myślę o zrobieniu płukanki do włosów, ale boję się że wysuszy końcówki. Po Twoim wpisie zastanawiam się czy ocet byłby pomocny na moje naczynka
OdpowiedzUsuńNiestety nie, kwasy w nim zawarte (mlekowy, jabłkowy, octowy) nie mają pozytywnego wpływu na naczynka :(
UsuńTak, ocet jablkowy jest pomocny na naczynka.
Usuńocet jabłkowy z rossmana używam do płukania włosów, mieszam z wodą i płuczę wlosy. DZięki temu są dłużej świeże
OdpowiedzUsuńRównież to zauważyłam :)
UsuńHej, kiedy dokładnie stosujesz wcierkę na włosy- przed myciem szamponem czy po myciu i już tak zostawiasz do wyschnięcia?
OdpowiedzUsuńZazwyczaj przed myciem ;) Ale zdarza mi się, że po myciu - wcierka rozcieńczona z wodą delikatnie zaczęła obciążać mi włosy.
UsuńCieszę się ze trafiłam na ten wpis, właśnie szukam czegoś na ukojenie skóry głowy, a ocet jabłkowy stoi w kuchni. Gorzej z zapachem :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie spróbować tej wcierki, bo niestety mam nawrót ŁZS-u i swędziiii :( Jak często można stosować taką wcierkę? Niestety mój dermatolog nie wpadł na takie rozwiązanie...
OdpowiedzUsuńŚwietny artykuł, już dziś skorzystam z tej wcierki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.