Aktualnie jestem na kuracji kwasem azelainowym i glukonolaktonie. O ile o toniku z kwasami PHA zdążyłam Wam już napisać (wpis znajdziecie
TUTAJ!) , to wpis o kwasie azelainowym ciągle przesuwał się w czasie.
Nie doceniamy potencjału tego kwasu - wiele osób nie daje mu szansy i rzuca go po miesiącu. Na moim przykładzie zobaczycie, że cierpliwość popłaca. Co więcej, większość nie wydobywa w 100% jego potencjału - wiecie jak świetnie działa w terapiach skojarzonych ?:) O ile sam kwas azelainowy nie przynosi u mnie większych efektów, to 'podkręcony' kwasem działa naprawdę genialnie! Może nie tak jak retinoidy.. ale chociaż nie muszę prowadzić wampirzego trybu życia podczas takiej kuracji. ;)
Kwas azelainowy to organiczny kwas dikarboksylowy, nie będę rozwodzić się nad jego specyfikacjami chemicznymi, raczej nikt nie pokusiłby się o kupowanie gotowego kwasu, zwłaszcza, że preparaty z tym kwasem są ogólnodostępne i możemy nabyć je bezproblemowo w każdej aptece. Na podstawie wielu badań stwierdzono, że tytułowy kwas wykazuje wielokierunkowe działanie, które możemy wykorzystać w leczeniu rożnych schorzeń skóry.
Jak działa kwas azelainowy?
- Antybakteryjnie. Działa zarówno na bakterie beztlenowe, jak i tlenowe. Badania dowodzą, że po 3 miesięcznej terapii 20% kwasem azelainowym dochodzi do zmniejszenia bakteryjnej kolonizacji mieszków włosowych, UWAGA w ponad 97%. Należy także podkreślić, że kwas azelainowy nie powoduje wystąpienia oporności bakterii nawet przy długotrwałym stosowaniu.
- Przeciwprzebarwieniowo. To najwcześniej poznane działanie kwasu azelainowego. Kwas azelainowy wykazuje zdolność hamowania tyrozynazy. Dokładny mechanizm działania kwasu azelainowego nie jest tak naprawdę do końca wyjaśniony, aczkolwiek domniema się, że kwas hamuje także syntezę DNA w obrębie pobudzonych melanocytów oraz hamuje aktywność enzymów mitochondrialnych wchodzących w skład łańcucha oddechowego. Ponieważ kwas azelainowy nie działa na melanocyty w fazie spoczynku,
dlatego nie jest skuteczny w walce ze znamionami płaskimi
oraz brodawkami (tzw. pieprzyki). Natomiast genialnie rozjaśnia przebarwienia pozapalne, urazowe, oparzeniowe oraz posłoneczne.
- Przeciwzapalnie. Mianowicie wpływa na wolne rodniki (dlatego warto go stosować także rano), które silnie inicjują procesy zapalne.
- Przeciwzaskórnikowo. Kwas azelainowy ma wpływ na keratynocyty i proces rogowacenia naskórka (keratynizację). Procesy te zostają znormalizowane.
- Reguluje pracę gruczołów łojowych i zmniejsza przetłuszczanie skóry tłustej.Normalizacja wydzielania sebum następuje poprzez hamowanie aktywności enzymu 5-alfa reduktazy, enzym ten powoduje przemianę testosteronu w dihydrotestosteron (DHT), który zwiększa aktywność gruczołów łojowych.
- Ma działanie antyoksydacyjne, opóźnia wiec procesy starzenia.
- Dzięki małej przenikalności może być stosowany bezpiecznie nawet przez kobiety w ciąży. To najlepszy wybór dla skóry bardzo problematycznej - trądzikowej, wrażliwej i naczyniowej jednocześnie.
- Ponadto kwas azelainowy wpływa doskonale na cery naczyniowe - łagodzi rumień, zaostrzone zmiany naczyniowe, grudki. Jest wykorzystywany w leczeniu trądziku różowatego.
Nie ma co się dziwić, że kwas azelainowy znalazł zastosowanie nie tylko w leczeniu trądziku pospolitego, ale i przebarwień oraz trądziku różowatego. Jest jednym z najbezpieczniejszych środków w leczeniu trądziku i przebarwień. Praktycznie nie występują po nim żadne efekty uboczne, nie działa fototoksycznie (bez obaw można go stosować nawet latem), skóra się na niego nie uodparnia, do tego doliczyć można nieszkodliwe i niewielkie wchłanianie systemowe (tylko 3.6% przez skórę). No i najważniejsze - działa efektywnie i jest ogólnodostępny, czego chcieć więcej? ;)
Kwas azelainowy nie musi być stosowany samodzielnie, warto łączyć go z innymi środkami (tak zwana terapia skojarzona). Oznacza to, że połączenie kwasu z innymi środkami wzmacnia jego działanie - w zależności od naszych potrzeb możemy kierunkować się na wybielenie przebarwień, wzmocnienie działania antybakteryjnego, czy keratolitycznego, leczenie zaostrzonych zmian naczyniowych. Z czym bez obaw można łączyć kwas azelainowy (niewymagane przerwy, brak interakcji)?
- antybiotyki (stosowane zewnętrznie, jak i wewnętrznie). Zmniejszenie ryzyka powstania oporności bakterii, doustnie - szybsza poprawa kliniczna oraz skrócenie czasu przyjmowania antybiotyków.
- leczenie hormonalne
- nadtlenek benzoilu (wzmocnienie działania antybakteryjnego)
- tretinoiną (wzmocnienie działania keratolitycznego)
- kwasami AHA i BHA (szczególnie kwas mlekowy, glikolowy i salicylowy)
W przypadkach kiedy kwas azelainowy chcemy połączyć z innymi środkami (np. tonikiem z glukonolaktonem) należy robić odpowiednie przerwy czasowe, przyjmowany jest schemat : kwas azelainowy rano, pozostałe wieczorem. Oczywiście tą kolejność możemy zmienić, jeśli inne stosowane przez nas środki nie uczulają na słońce i dodatkowo działają antyoksydacyjnie. Jeśli jednak zamierzamy połączyć kwas azelainowym z innymi retinoidami, warto pozostać przy podstawowym schemacie.
Kwas azelainowy, z resztą tak jak każdy środek potrzebuje czasu. Nie nastawiajmy się na szybkie efekty - poświećmy mu co najmniej 8 tygodni.
Oczywiście podczas takiej kuracji warto zadbać o nawilżenie skóry - jednym z powodów, dla jakich skojarzyłam glukonolakton z kwasem azelainowym było zachowanie odpowiedniego nawilżenia. Skóra nie jest wysuszona na wiór, jakoś specjalnie odwodniona - jest po prostu bardziej 'normalna'. Nie daje nam to jednak przyzwolenia na dodatkowe przesuszanie skóry - delikatny demakijaż, tonizowanie, lekki kremik nawilżający i nie będzie problemów ;) Mimo że kwas nie uczula na słońce, to warto chronić ją przed promieniowaniem UV.
Kwas azelainowy inaczej..
Azeloglicyna (informacje pochodzą z serwisu BiochemiaUrody). Jest to substancja aktywna, która łączy w sobie właściwości dwóch składników: kwasu azelainowego i aminokwasu glicyny. Dzięki zastosowanej modyfikacji, otrzymano substancję aktywną o lepszych właściwościach chemicznych i fizycznych, która zachowuje typowe cechy kwasu azelainowego i dodatkowo zyskuje nawilżające i uelastyczniające cechy ze strony glicyny, a jednocześnie jest składnikiem o dużo łatwiejszym zastosowaniu w formulacjach kosmetycznych w stosunku do czystego kwasu azelainowego. Dzięki takiemu połączeniu jest ona świetnie tolerowana przez cery nawet bardzo wrażliwe, naczyniowe. Może okazać się, że serum z azeloglicyną podziała na nas lepiej niż sam kwas azelainowy - sama jestem go bardzo ciekawa i na okres letni zakupię serum AZELO-oliwkowe. Tak jak kwas azelainowy - azeloglicynę warto skojarzyć z innymi środkami, szczególnie kwasami AHA/BHA.
Peeling kwasem azelainowym .Peeling ten stosujemy w trądziku, w zapaleniu mieszków włosowych, melasmie i innych zaburzeniach barwnikowych ze względu na hamowanie tyrozynazy. Likwiduje przebarwienia już istniejące oraz zapobiega powstawaniu nowym. Peeling reguluje wydzielanie sebum, dzięki czemu zmniejsza pory i w widoczny sposób poprawia strukturę, barwę i ogólną kondycję skóry.W wyniku serii zabiegów uzyskujemy ujednolicenie kolorytu skóry i rozjaśnienie melasmy. Peeling nadaje się do każdego typu cery, nawet wrażliwej i naczyniowej. Działanie peelingu na poziomie skóry właściwej i naskórka:
- Stymuluje proces odnowy komórek skóry,
- Reguluje wydzielanie sebum,
- Działa przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie,
- Delikatnie złuszcza naskórek,
- Zapewnia równomierne rozłożenie melaniny w naskórku i skórze właściwej
- 1. Acne-derm, krem z kwasem azelainowym 20%, 20g (20-25 złotych)
- 2. Skinoren, krem z kwasem azelainowym 20% , 30 g (40 - 50 złotych)
- 3. Skinoren, żel z kwasem azelainowym 15 %, 30g (45-50złotych)
- 4. Finacea, żel z kwasem azelainowym 15%, 30g (45-50 złotych)
- 5.Hascoderm, krem z kwasem azelainowym 20%, 30g (25-35 złotych) tymczasowo niedostępny
- 6. Hascoderm, lipożel z kwasem azelainowym 15%, 30g (35-40złotych)
Kwas azelainowy to jeden z najbezpieczniejszych i najmniej inwazyjnych środków na trądzik - jeśli zależy Wam na wygładzeniu cery, wyrównaniu kolorytu, pozbyciu się niedoskonałości, to serdecznie Wam go polecam. Jeśli nie macie większych problemów z cerą,powinien sprawdzić się nawet stosowany samodzielnie.
Skóra na mojej twarzy pozostawia aktualnie wiele do życzenia. Czuję, że ten kwas mógłby pomóc.
OdpowiedzUsuńZainwestowałam jednak w Effaclar Duo+, mam nadzieję, że pomoże.
Nie chciałabym mieszać tych specyfików ... Ale zapamiętam, dziękuję :)
Proszę bardzo :) Mam nadzieję, że Effaclar się sprawdzi i trzymam kciuki! :)
UsuńStan mojej cery bardzo się poprawił w ciągu ostatnich kilku miesięcy, głównie dzięki kwasowi salicylowemu i mlekowemu, ale ciągle walczę z zaskórnikami na nosie i policzkach. I nie wiem czemu, na azelainę nie wpadłam ;) Zastanawiam się, jak wypadłaby w duecie z migdałem - byłoby to dobre połączenie na te bardziej słoneczne miesiące. Eh, kwasy jednak uzależniają... ;)
OdpowiedzUsuńOj tak, kwasy uzależniają :) Ja ciągle kombinuję, jestem pod wrażeniem działania kwasu azelainowego w połączeniu z innymi środkami.
UsuńNapisałaś że jest to dobry specyfik dla cer naczyniowych. A co jeśli cera naczyniowa jest jednocześnie sucha?
OdpowiedzUsuńWarto wtedy spróbować czy jednak lepiej sobie odpuścić i poszukać innego wzmacniacza naczynek?
Podoba mi sie że ten specyfik mozna stosować również w lato (właśnie się 'obudziłam' i dostrzegłam że istnieje inna pielęgnacja niż drogeryjna a do tego jest skuteczniejsza, nie chcę więc czekać do jesieni, chcę z niej korzystać już teraz).
Od przyszłego tygodnia zaczynam się tonikować glukonolaktonem, jak przeczytałam że stosujesz te dwa kosmetyki jednocześnie to przyszło mi do głowy że w sumie może warto spróbować i (w końcu!) zadbać o naczynka.
Kwas azelainowy jest odpowiedni dla każdej cery - nawet wrażliwej. Twoja cera jest sucha, czy odwodniona? Ja skojarzyłam kwas azelainowy z glukonolaktonem, dzięki temu moja cera nie ulega przesuszeniu. Połączenie bardzo polecam - rumień blednie, a przebarwienia jaśnieją. Tylko pamiętaj - glukonolakton rano, kwas azelainowy wieczorem. Broń Boże nie używaj ich o tej samej porze :)
UsuńChciałam zapytać jak konkretnie używać, ale już nie muszę tonik rano, krem azelaina wieczorem. Czy mogłabyś mimo to przygotować konkretnego posta jak dbasz o skórę wieczorem i rano? Nie chcę bezmyślnie kopiować, ale myślę, że mogłoby mi to pomóc. Chciałabym używać kwasów, ale z głową. ;)
UsuńJasne, że tak, ale pojawi się dopiero na początku kwietnia. :)
UsuńPoczekam, na razie mam czym się smarować. :) Dzięki! :D
UsuńJak stosować go z kwasem mlekowym i retinoidami?
OdpowiedzUsuńZależy jakimi retinoidami. :)
UsuńTretinoina i kwasy AHA/BHA nie potrzebują aż takich odstępów czasowych. Przykładowo przeprowadzane są peelingi chemiczne, które zawierają kwas azelainowy i kwas salicylowy. Mimo wszystko bardziej polecam rozłożenie ich w czasie - kwas azelainowy rano, pozostałe wieczorem.
Mam acnederm, tonik z glukonaktonem i kwasem laktobionowym oraz tonik z kwasem mlekowym. I jeszcze krem z kwasami laktobionowym i glukonaktonem. Jak polecasz to używać właśnie z kwasem azelainowym? :)
UsuńUwielbiam twojego bloga :)
Dziękuję, cieszę się, że lubisz mnie odwiedzać i czytać moje wpisy :)
UsuńHmm.. wybrałabym jeden środek - albo tonik z glukonolaktonem, albo kwas mlekowy ;) Kwasy PHA mają zbliżone właściwości do AHA, z tym że są delikatniejsze i nie powodują widocznego łuszczenia skóry. Jeśli masz większe problemy z cerą - tonik z kwasem mlekowym wieczorem, kwas azelainowy rano, przy mniejszych, drobnych niedoskonałościach i problemach naczyniowych - tonik z glukonolaktonem rano, KA wieczorem (lub na odwrót) :)
A może być tak: rano tonik z glukonolaktonem, na to serum malinowe z kolorowki, na to krem z kwasami co pisałam, wieczorem tonik mlekowy i na to olej+kwas hialuronowy / KA? I czy moge pod ten kwas użyć tonik jakiś?
UsuńA twój blog to skarbnica wiedzy i bardzo podobają mi się twoje wpisy :)
Nie, jest tego stanowczo zbyt dużo. Możesz np. codziennie wieczorem używać kwasu azelainowego, a naprzemiennie serum malinowe i tonik z glukonolaktonem np. wieczorem KA, rano glukonolaton, 2 dzień: rano: serum malinowe, wieczorem KA. Możesz też pomijać KA (np co dwa dni) i na noc kłaść tonik z glukonolaktonem,a na to sam olej lub wymieszaj w dłoni trochę toniku z olejem i wklepuj delikatnie skórę :) Możliwości jest wiele, ale powinnaś zredukować ilość kosmetyków ;) Wybrałabym kwas azelainowy + tonik z glukonolaktonem/lub tonik z kwasem mlekowym. Krem radziłabym na razie odłożyć, serum malinowe tak jak mówiłam możesz używać naprzemiennie.
UsuńDziękuję bardzo za pomoc! :)
UsuńHej:). Jaki krem polecasz do nawilżenia twarzy podczas kuracji retinoidami? Używam obecnie Locacidu. Łuszczy mi się skóra, pojawiły się takie czerwone łuszczące się plamy, które przypominają jakiś liszaj :(. Kupiłam krem z Avene Cicaflate i powoli czuję ulgę. Zastanawiam się nad zmianą Locacidu na Zorac, co o tym myślisz? Czy dać sobie na razie spokój z nim i przejść na kwas azelainowy + tonik z glukonolaktonem? Pozdrawiam :)!
UsuńPolecam niezmiennie Bidoermę Sensibio Tolerance +, jedyny krem, który się u mnie sprawdza, chociaż teraz nawilżam się głównie półproduktami. :)
UsuńNie jesteś zadowolona z działania Locacidu ? Zorac działa podobnie, chociaż jest to retinoid III generacji i teoretycznie lepiej jest tolerowany przez skórę. Przy kuracji KA+ glukonolakton z pewnością nie będą dolegać ci przesuszenia, to jedna z najlepszych terapii skojarzonych jakie przeprowadzałam na własnej skórze. Nie musiałam stosować tak naprawdę nic, oprócz tych produktów, bo skóra była w tak dobrym stanie, i jest w sam raz na wiosnę/lato :)
Dziękuję bardzo za tak szybką odpowiedź :)! No właśnie nie za bardzo. Nie wiem czy mam to zaliczyć do wysypu, takie krostki czerwone na brodzie, poniżej kącika ust. Pierw był to mega suchy, czerwony placek coś jak wielki zajad a teraz czerwona plama składająca się z małych krostek. Przestraszyłam się, bo wygląda to fatalnie i ostatnio odstawiłam go. Zorac mocno Cię przesuszył? Moim głównym problemem są przebarwienia i mocny łojotok, i dochodzą do tego wągry na nosie, czole, koło nosa, broda i tu i ówdzie wyskoczy jakiś pryszcz. Głównie chodzi mi o te przebarwienia i zaczerwienioną twarz. Wągrów to chyba się nigdy nie pozbędę... No i nie wiem czy prosić o Zorac, czy zamówić ten tonik z Glukonolakton i kupić Acnederm, i może to się sprawdzi. A krem nakładałaś na retinoid czy kiedy nawilżałaś twarz? PS świetny blog, mnóstwo przydatnych porad! :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńA co mogłabyś mi polecić na złuszczenie tego suchego naskórka? Jakiś półprodukt, peeling enzymatyczny? Jakimi półproduktami się nawilżasz? :)
UsuńJuliett_l, nie będę zbyt obiektywna, bo moja skóra odznacza się wysoką tolerancją na retinoidy i nigdy mnie ani Zorac, ani nawet Atrederm nie przesuszył, prócz 1 dnia przed wylinką, ale to się nie liczy :D Może stosowałaś go zbyt często? Dużo osób jest też bardzo wrażliwych na tretinoinę, reagują mega przesuszem nawet przy stosowaniu raz na tydzień. Zorac ma konsystencję żelu, moim zdaniem przez taką formułę może nawet pogłębiać odwodnienie skóry, choć u mnie głównie nawilżał skórę, dlatego nie używałam żadnych kremów nawilżających. Jedynie maski raz, maksymalnie dwa razy w tygodniu. I filtry anty UV, które również poprawiają nawilżenie :) Każdy retinoid stymuluje angigenezę, więc zaczerwienienia przy kuracji to coś zupełnie normalnego. To wygląda mi na przedobrzenie , jak często stosujesz Locacid?
Usuńwydaje mi się, że najrozsądniejszym wyborem jest kuracja KA+ glukonolakton. Możesz też glukonolakton skojarzyć z tym Locacidem, z tym że gluko rano, a Locacid wieczorem. Nie codziennie, bo widzę, że ostro Cię podrażnia. Glukonolakton powinien fajnie nawilżyć skórę, działa też przeciwzapalnie i genialnie redukuje zaczerwienienia, więc jest jak znalazł. Zaczęłabym się zastanawiać o przeskoczeniu na zorac po wykończeniu Locacid, ja bym mu dała szansę. Stosuj rzadziej i obserwuj skórę. Chyba, że ta konsystencja Ci nie odpowiada, choć jest jedną z łagodniejszych przy retinoidach. Nie sieka tak bardzo jak te na żelu, czy alkoholu ;)
Mocno nawilżaj ten suchy czerwony placek. Sprawdza się wtedy lanolina, dostaniesz ją w każdej aptece za około 5 złotych ;) Sam zejdzie, jak poprawisz odpowiednio elastyczność naskórka. A czym się nawilżam ?:) Odsyłam tutaj: http://mademoiselleevebloguje.blogspot.com/2015/03/jak-dbam-o-nawilzenie-cery-podczas.html
Po tym jak mi napisałaś o tej częstotliwości to chyba za często go nakładałam... Po jakimś czasie codziennie🙈. Nawet nie wiedziałam, że skóra reaguje zaczerwieniami przez retinoidy. Wcześniej używałam Skinoren, Epiduo owiele lżejsze kuracje od Locacidu. Potem te czerwone plamy znikają i nie ma po nich śladu:)? Wystraszyłam się, że zostaną mi nowe przebarwienia. Podkład koszmarnie wygląda na twarzy:(. Złuszczacłuszczać twarz peelingiem? To chyba tak jak mówisz jednak spróbuję Zorac. Po wykończeniu Locacidu czy wstrzymać się do końca lata? Dziękuję i zabieram się za czytanie posta ☺
UsuńTo zdecydowanie zbyt często, zmniejsz aplikację do dwóch razy w tygodniu, teraz nawet do raz w tygodniu. Wcale się nie dziwię, że pojawiły się suche, piekące czerwone placki, natłuszczaj je bardzo dobrze i chroń przed słońcem - to przebarwień nie będzie, tylko zejdzie cały taki płat ze skórą ;)
UsuńNa razie nie złuszaczałabym niczym twarzy, dopiero jak wszystko się unormuje coś delikatnego enzymatycznego raz na tydzień :)
Dałabym szansę Locacid, bo może się okazać, że całkiem fajnie Ci służy, tylko zbyt częsta aplikacja zrobiła Ci kuku na twarzy ;) To zależy, jeśli nie dasz rady unikać kontaktu ze słońcem i nie będziesz przestrzegać restrykcyjnie ochrony UV, to warto odpuścić sobie retinoidy latem i powrócić do nich jesienią :)
Dziękuję Tobie bardzo za tak obszerne odpowiedzi! :) Tak też zrobię, że raz w tygodniu będę go nakładać. A ja chciałam dużo i szybko :D
UsuńJa co jakiś czas do niego wracam ;-) Akurat wczoraj zaczęłam kolejną kurację przed wiosną ;-)
OdpowiedzUsuńJa właśnie wykończyłam swoją tubkę i muszę przejść się do apteki :)
UsuńA kwas azelainowy można kupić bez recepty?
UsuńTak, napisałam o tym w poście... :)
UsuńChyba muszę w końcu Acne-derm wypróbować, bo ponoć taki dobry, to warto sprawdzić w końcu.
OdpowiedzUsuńMusisz zobaczyć jak sprawdza się na Twojej skórze, u mnie stosowany samodzielnie nie przynosi większych efektów. :(
UsuńUżywałam go rok temu zimą, i bardzo dobrze go wspominam, mam zamiar za rok kupić znowu na zimę, ale na razie używam innych kwasów, a do wybielania na razie stosuję kwas kojowy. Co do Acnedermu, to na początku nie widziałam efektów, a dodatkowo wysuszał mi skórę, więc stosowałam go profilaktycznie co 3 dzień zamiennie z innymi specyfikami w tym kwas mlekowym i migdałowym. I działanie było faktycznie komplementarne, jednak najbardziej zauważalne było wygładzenie i rozjaśnienie cery.
OdpowiedzUsuńFajnie ze tez Ci pomógł :)
Z kwasem mlekowym jeszcze go nie próbowałam, ale trochę się obawiałam - mam tendencję do rozszerzonych naczynek. :( Kwas kojowy w połączeniu z witaminą C - bardzo polecam Ci zrobienie takiego toniku :)
UsuńUżywam Acne-Derm od tygodnia, 2x dziennie. Po godzinie od nałożenia nawadniam skórę za pomocą serum od Dermedic i muszę przyznać, że drobna kaszka na skórze już mi zniknęła, pokazują się jeszcze ropne krosty, no i przebarwienia są po trądziku, ale to mam nadzieję, że z czasem krem sobie poradzi :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie natomiast glukonolaktonem. Koniecznie muszę więcej poczytać na ten temat i być może zacząć stosować.
Uważam, że przy skórze tłustej i trądzikowej złuszczanie w pielęgnacji jest sprawą tak samo ważną jak oczyszczanie i nawilżanie.
Pozdrawiam :)
Moje połączenie nie powoduje widocznego złuszczania, ale nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez kwasów i retinoidów. Złuszczanie to bardzo ważna kwestia (nie tylko w pielęgnacji cery tłustej, ale np. i dojrzałej), zwłaszcza jeśli mamy problem z nadmierną keratynizacją naskórka.
Usuńo jakie serum chodzi od Dermedic ?
UsuńA jak z wysypem po tym kwasie?
OdpowiedzUsuńTo zależy od zanieczyszczenia cery :)
UsuńA liczyłam na jakieś magiczne fotki z efektem wow przed i po! :c pochwal się :D
OdpowiedzUsuńPojawią się pod koniec miesiąca, kiedy miną równe trzy miesiące. Nie jestem gołosłowna :)
UsuńNie cały miesiąc temu zaopatrzyłam się w Acne-derm. Po 2 tygodniach zauważyłam straszny wysyp podskórnych gul szczególnie na brodzie. Dosyć ciężko mi się teraz ich pozbyć i myślałam o zmianie kremu. Ale chyba przy nim pozostanę skoro "cierpliwość popłaca". Niestety na nosie powoduje on straszne błyszczenie i zrezygnowałam z aplikowania go tam. Nie wiedziałam że ten kwas jest aż tak dobry. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że przy pierwszym podejściu do kwasu azelainowego (Acne dermu), czyli około 3 lata temu również miałam wysyp podskórnych krost - mam nawet po jednej z nich sporą bliznę na policzku. W tamtym czasie tolerowałam lepiej Skinoren krem (żelu nie polecam). Efekty kuracji pojawią się pod koniec marca, może zmotywuję Cię do dłuższego stosowania kwasu azelainowego :)
UsuńUżywałaś może differinu albo aknerodixu? Dostałam receptę od lekarza, ale ciągle mam wiele pytań :<
OdpowiedzUsuńhej, ja używałam differinu. Sama miałam obawy przed stosowaniem go, a okazał się wielkim szumem o nic. Lekarz mnie ostrzegał, ze po dwukrotnym zastosowaniu "zejdzie" mi skora, ze bedzie bardzo podrazniona, itd... a niestety nic takiego sie nie pojawiło. Ani nie zaleczył ani nie zaszkodził. Głowa do góry.
UsuńTak, stosowałam ;)
UsuńAkneroxid to preparat z nadtlenkiem benzoilu, który działa silnie antybakteryjnie. Nie stosowałam go na całą twarz, jedynie miejscowo na wypryski, świetnie przyspiesza gojenie i świetnie 'podsusza' zmiany zapalne.
Differin to retinoid słabszego pokroju. Nie powodował u mnie widocznego łuszczenia skóry, działał całkiem przyzwoicie. Niestety podrażnił mi skórę.
Te dwie substancje czynne zawiera Epiduo.
*akneroxidu
OdpowiedzUsuńStosowałam dość długo Finaceę u mnie powodował straszne swędzenie, a efekty marne.
OdpowiedzUsuńKwas azelainowy stosowany samodzielnie nie przynosi u mnie większych efektów, ale skojarzony z innym kwasem przynosi świetne efekty. Może warto spróbować połączyć go z innym środkiem ?:)
UsuńEwo mam kwas azelainowy i laktobinowy i chialam z tego stworzyć serum 30 % dodatkowo z hydrolatem z oczaru. Nie znam się na chemi, czy Ty mogłabyś mi taki przepis podać?
Usuńhej.a ja prawie wszedzie czytalam ze jednak trzeba uwazac na acne derm latem ,chyba na ulotce tez jest cos o stosowaniu filtrow.Ja stosuje go od 3 lat zprzerwami.,raz dziala,pozniej wogole,niewiem czym to jest spowodowane.chyba skora mi sie przyzwyczaja
OdpowiedzUsuńOchrona przeciwsłoneczna jest obowiązkowa przy jakichkolwiek kuracjach i o tym wspomina producent na ulotce. Niezależnie od pory roku, dla wzmocnienia efektu kuracji kwasami trzeba stosować ochronę UV :) Kwas azelainowy sam w sobie nie uczula, ale u niektórych osób może powodować złuszczanie naskórka.
UsuńNa kwas azelainowy skóra się nie uodparnia, u mnie sam kwas nie przynosi efektów. Może spróbuj go skojarzyć z innym środkiem ?:)
Mnie na trądzik pomógł Effaclar + tonik z glukonolaktonem (nie wiem co bardziej pomoglo ;p ) . Mam jeszcze tylko ślady po nim i chcę spróbować własne Acne dermu tylko nie wiem czy to nie za dużo ;/ ? Nie chce póki co rezygnowac z Effaclaru bo dał duży efekt ;) Mogę klaść trzy specyfiki na twarz czy raczej nie?
OdpowiedzUsuńNatalio, raczej nie. Pozostań przy dwóch różnych produktach - inny na dzień, inny na noc. Efekty będą lepsze. Trzy produkty to zbyt duża katorga dla skóry i nie będzie miała ona czasu, by się zregenerować.
UsuńAcne jest znakomity. Trądzik zaczął znikać, podobnie jak Acne-Derm z aptek. Nie wiem, czy tylko w mojej okolicy, ale ostatnio w hurtowniach mają pustki, mam nadzieję że chwilowe... bo nic innego mi nie pomagało...
OdpowiedzUsuńJest ponownie dostępny ;)
Usuńu nas w Jastrzębiu też brak
OdpowiedzUsuńŚwietny, wyczerpujący opis :) dziękuję :)
OdpowiedzUsuńProszę :)
UsuńAcne dermu nie ma w aptekach, podobno nie ma go również w hurtowniach. Czy wie ktoś, kiedy ten lek będzie ponownie w sprzedaży lub czy został on wycofany i już go wgl. nie będzie? Czy to tylko ja mam problem ze znalezieniem go w aptekach? Używałam go wcześniej pod koniec zimy i na początku wiosny, a gdy chcę go teraz ponownie zakupić to ni ma. :<
OdpowiedzUsuńJest już dostępny w aptekach.
UsuńHej, mam parę pytań, liczę, że uda Ci się odpowiedzieć.
OdpowiedzUsuń1. Stosuję teraz effecalr K (od miesiąca). Na razie brak jakichkolwiek efektów. Czy jeśli nic nie będzie się działo mogę dorzucić do tego tonik z kwasami BHA 2% lub AHA/BHA 10%? Jeśli tak, to który i kiedy go używać? Rano wolę zostać przy stosowaniu kremu nawilżająco - matującego, a effeaclaru na noc.
2. Przymierzam się by wrócić do kwasu azelainowego. Wybrać 15 czy 20% czy to bez większej różnicy?
3. Jakbym chciała przy kwasie jeszcze dodatkowo stosować jeden z w.w toników, to który i kiedy go używać? I jak wyżej, rano mat - naw, na noc aktywny.
1. Możesz dorzucić tonik z kwasami, bardziej polecam AHA/BHA (chyba że nie lubisz się z kwasami AHA). Jeśli chcesz je stosować razem, to używaj ich naprzemiennie wieczorem - raz tonik, raz Effaclar . Rano dorzuciłabym jakieś antyoksydanty, np. serum/olejek z witaminą C.
Usuń2. Nie ma zbyt wielkiej różnicy w działaniu, ale bierz 20%. Wówczas zrezygnowałabym z toniku z kwasem i używałabym kwasu azelainowego rano, Effaclaru- wieczorem.
3. To stanowczo zbyt dużo, albo zrezygnowałabym z kremu nawilżająco-matującego.
c.d do tych paru pytań.
OdpowiedzUsuńChodzi mi o któryś z tych toników. Jeśli uważasz, że inny niż te, które wymieniłam by się sprawdził, to poleć go proszę :)
http://www.biochemiaurody.com/vademekum/toners-comparison.html
Zostaje jeszcze tonik z PHA stosowany rano zamiast kremu nawilżającego, jednak najbardziej polecam ten z z AHA/BHA.
UsuńHej, czy połączenie Acne Derm z Atredermem będzie dobrym pomysłem? Stosowałam Atre przez ostatni rok, ale nie dał on aż tak spektakularnych efektów rozjaśniających przebarwienia jakich się spodziewałam, więc pomyślałam że w duecie z Acne Dermem może się sprawdzi lepiej. Co o tym myślisz?
OdpowiedzUsuńMożesz, z tym że Atre wieczorem (tak często jak dasz radę, możesz go stosować co 3 dni, a nawet codziennie) + kwas azelainowy rano.
UsuńWitam! po dluzszej walce z tradzikiem rozwatym lekarz zapisal mi wlasnie kwas azelainowy...efekty sa swietne..zniknely krosty a zarozowienie zmiejszylo sie do tego stopnia ze spokojnie reszte pokrywa fluid...jestem zadowolona z tego kwasu i nie musze juz stosowac innych srodkow czy antybiotykow...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo cieszę się, że jesteś zadowolona z działania tego kwasu, gratuluję udanej walki z trądzikiem różowatym! :)
UsuńCześć :) Skinoren, który zawiera kwas azelainowy uratował moją skórę, zaczęłam używać go 3 lata temu, po stosowaniu mnóstwa kremów, lącznie z osławionym Effaclarem i nic mi nie pomagało. Koleżanka z pracy poleciła mi Skinoren, ale początkowo nie chciałam słuchać jej rad, bo dla mnie to było kolejny specyfik-wyłudzacz kasy za 50-60 zł, byłam przekonana, że nie zadziała, bo wypróbowałam mnóstwo takich kremów. Na szczęście koleżanka wybiła mi z głowy to myślenie, kupiłam Skinoren i... pomogło! Co prawda na pierwsze efekty musiałam czekać okolo 1 miesiąca, początkowo odczuwałam straszne pieczenie, więc stosowałam go tylko raz dziennie. Potem swędzenie przeszło i od tamtej pory 2 razy dziennie smaruję twarz kremem. Po tej pierwszej kuracji wszystkie koleżanki zauważyly różnicę, prychole zniknęły, dodatkowo wyrównał sie koloryt skóry, przebarwienia się zredukowały. Niestety muszę go używać non-stop, bo jak tylko przestanę nawet na 2 tygodnie to znowu mnie wysypuje. Aktualnie chciałam zrobić przerwę od Skinorenu i moja twarz znowu wygląda jak pizza :( Wniosek - muszę go uzywać przez cały czas. Myślę też o peelingu kwasem azelainowym, podwójne uderzenie w pryszcze :) Mój problem to trądzik w okolicach ust i brody, tylko na "pyszczku" mam wypryski, reszta twarzy nie ruszona. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńKochana, super, że przynosi u Ciebie takie efekty! Sama tęsknię za kwasem azelainowym, ale powrócę do niego po serii peelingów kwasami :)
UsuńWitam. Mam pytanie czy nakladajac acne derm rano na calą twarz moge po chwili nalozyc fluid? Czy moze lepiej nie? Nie wiem tez czy dobrze robie stosujac acne na cala buzie a nie tylko miejscowo? Po nalozeniu piecze a twarz robi sie czerwona jak burak-to normalne? Paula
OdpowiedzUsuńOdczekaj około 15-20minut, potem możesz nałożyć makijaż. Tak, kwas azelainowy może powodować zaczerwienienie i pieczenie, to zupełnie normalne.
UsuńDzieki:) super strona! Pozdrawiam
UsuńProszę bardzo :)
Usuńzaczęłam stosować około miesiąc temu, od tamtego czasu noc w noc używam, bez przerwy i widzę już fajne efekty :) moje przebarwienia potrądzikowe jeszcze długo będą ze mną ale może w wakacje będę mogła pokazać się bez tapety :) dodam, że mija rok jak przerzuciłam się na naturalną pielęgnację (makijaż mineralny, półprodukty, hydrolaty, kurkuma i ostatnio spirulina), dzięki której trądzik w końcu zanikł po 10latach... pokładam nadzieję w tym kwasie w związku z przebarwieniami :) a skoro skóra się nie przyzwyczaja to można go stosować przez rok a nawet latami?
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :)
UsuńTak, można go stosować nawet latami, ale po 6 miesiącach warto robić przerwę, na minimum miesiąc.
A czy można po przetarciu tonikiem BHA 2% nałożyć preparat z kwasem azelainowym? Czy podkręci jego działanie, czy całkiem odwrotnie?
OdpowiedzUsuńMożna, podkręci jego działanie, ale może podrażnić skórę, dlatego ostrożnie. :)
Usuńhej;) jeśli stosuje ance-derm wieczorem to moge poźniej zaaplikowac krem nawilżający? obecnie uzywam brzozowego z sylveco, bo nie wiem czy to nie zniweluje działania acne-dermu ale uczucie ściągnięcia pozniej jest nie do wytrzymania.
OdpowiedzUsuńJagodo, tak, nie obniża to działania kwasu azelainowego, tylko odczekaj 15-20minut ;)
UsuńDziękuje za szybką odpowiedź! Trzymaj sie;)
OdpowiedzUsuńSzukałam wiadomości na temat dioic acid , bo taki składnik posiada mój krem na przebarwienia i tak natrafiłam na tego bloga, bo dioic acid to właśnie kwas azelainowy. Po ciążach zaczęły mi się pojawiać przebarwienia, a po ostatnie nasiliły się bardzo. Po pierwszej ciąży pomógł złuszczający krem od dermatologa (nie pamiętam składu), później przestał pomagać. Próbowałam lasera, ale nie zlikwidował całkiem problemu i po lecie mimo używanego filtra 50 przebarwienia wróciły. W tym roku ( a wlaściwie to od listopada 2014) zaczęłam stosować kremy na dzień i noc z dioic acid ( ten na dzień ma jeszcze filtr 45), ale szału nie ma. Jakieś 5 razy byłam u kosmetyczki na mikrodermobrazji z kwasami i to coś dało, ale przebarwienia nadal są . Zbliża się lato i boję się, że te zabiegi znowu pójdą na marne, bo nie będę siedzieć z dziećmi w domu! Czy jest szansa, że można się zabezpieczyć przed nawrotem przebarwień i przede wszystkim pozbyć się ich na dobre. Może po prostu te moje kremy mają za mało tego kwasu azelainowego ( nie znalazłam na nich informacji ilu jest procentowy). Co byś mi poleciła?
OdpowiedzUsuńNiestety, ale kwas azelainowy działa głównie na przebarwienia typu pozapalnego, a nie posłoneczne, widzę nadzieję jednie w eksfoliacji kwasami / retinoidami, mechanicznym złuszczeniu naskórka, lub użyciu lasera frakcyjnego. Niestety, jeśli twoja skóra ma skłonności do powstawania przebarwień, bądź wynika to z zaburzeń hormonalnych, to przebarwienia będą się pojawiać. Warto jest wzmacniać barierę skóry, czyli utrzymywać zawsze odpowiednie pH oraz włączyć antyoksydanty do pielęgnacji - witamina C, kwas ferulowy, kwas alfa-liponowy. Zwróć także uwagę nie na faktor kremu z filtrem, ale ochronę UVA - im wyższa tym lepiej, latem obowiązkowo filtry Bioderma/La Roche Porsay/Uriage. Nakładasz filtry w odpowiedniej ilości i powtarzasz aplikację ?
UsuńBardzo dziękuję za odpowiedź. Tak myślałam, że łatwo nie będzie. Wiem,że powinno się nakładać filtry nawet co 1,5-2 h, ale jeśli chodzi o ilość to się nie zastanawiałam, po prostu nakładam tyle żeby pokryć całą twarz, a tam gdzie przebarwienia jeszcze dokładam i na to podkład z filtrem 20.
UsuńBARDZO ciekawy blog!!!
Czesc! Kurcze tak sie napaliłam, ze połączenie kwasu azelainowego i toniku z glukanolatkonem i laktobionowym z naturalissy bedzie super a tu odwrotna sytuacja;( mam wrazenie ze azelainowy mi nasila łojotok a nie hamuje i w dodatku jak dołączyłam ten tonik to mam jeszcze bardziej podrażnione naczynka, tak jakby robiły mi sie plamy i wiecej grudek.Stosowałam w zimie super power mezo serum i było ok, myślisz ze teraz w lecie dalej moge go stosowac czy kombinowac z azelainowym?
OdpowiedzUsuńAle to jest normalne w początkowym okresie, może Twoja skóra była kompletnie rozregulowana? Daj mu szansę przez 4 tygodnie. A nasilenie zmian naczyniowych to coś zupełnie normalnego przy kwasie azelainowym, dopiero po 8 tygodniach zaczerwienienia jakoś magicznie znikają, co można zauważyć m.in w efektach kuracji na moim blogu :) Może uwrażliwiać na słońce (mezo serum), ale przy odpowiedniej ochronie UV, jak najbardziej, zwłaszcza jeśli Ci służyło.
UsuńUżywam go juz od 3 tygodni, ale sam w sobie tak bardzo mnie nie podrażnia, tylko ten tonik dodatkowo moze zbyt mocno na moją skórę działa? Jestem przerważliwiona na pukncie tych moim naczynek i jak widze pogorszenie to sie stresuję:)
OdpowiedzUsuńMam takie pytanie, bo zaczęłam właśnie kurację acnedermem, i jest napisane, że należy nakładać go na oczyszczoną skórę a dodatkowo, że może wejść w reakcję z innymi kosmetykami (powodując podobno jakieś trudno gojące się krosty), i teraz tak, mój schemat demakijażu to micel, mydło, tonik. Wiem jak ważne jest tonizowanie, i zawsze tego pilnuję, zwłaszcza po zasadowym mydle, powiedz mi kochana, czy przed posmarowaniem się acnedermem, tonizować czy nakładać od razu po mydle, na osuszoną twarz? Może się czepiam, ale bywa, że diabeł tkwi w szczegółach, więc wolę dopytać kogoś z doświadczeniem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nina, trzeba odczekać odpowiedni okres czasu (około 30minut, przy mydłach 120minut) bo pH skóry ulega zmianie, a płaszcz lipidowy jest naruszony, dlatego kwasy szybciej przenikają, mają większy potencjał drażniący. :) Tonizować, ale daj odpocząć skórze co najmniej godzinę. Kwas azelainowy nie wchodzi w reakcje z wieloma środkami, ale zawsze jest lepiej stosować go oddzielnie, o różnych porach dnia.
UsuńMiałam ten sam problem co Ty. Mi zaczęły wyskakiwać krosty, gdy wieczorem nałożyłam tonik a zaraz potem kwas azelainowy. Dlatego wieczorem poprzestaję na żelu + micel, a gdy skóra wyschnie (15 min) nakładam kwas. Podrażnień brak :)
OdpowiedzUsuńCześć, zastanawiam się nad włączeniem toniku gluko do pielęgnazji. Na noc używam kremu Eucerin z 2%kwasem mlekowym wymieszanego z ekstraktem w czerwonego wina i na dzień krem ziai wybielający przebarwienia http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=41681
OdpowiedzUsuńOdradzasz używanie zbyt wielu kosmetyków czy dołączenie toniku to nie bedzie zbyt wiele. Nie wiem czy ten krem z ziai nie zawiera jakiegoś kwasa. Co myślisz?
Spokojnie możesz wdrożyć ten tonik w pielęgnację :)
Usuńtonik na dzień? pod ten krem na przebarwienia?
UsuńNie widzę przeszkód, ale tonik daje takie nawilżenie, że spokojnie możesz zrezygnować z kremu ;)
Usuńprzypominam się
OdpowiedzUsuńJestem ok miesiąca na kuracji tymże specyfikiem, plus tonik z gluko.. i do oczyszczania żel sylveco rumiankowy. Muszę powiedzieć, że po miesiącu widzę bardzo dużą różnicę w moje cerze, rozjaśnione rumieńce, brak wyprysków itd. Muszę przyznać, że pilnuję się bardzo systematycznej pielęgnacji. Ale warto bo efekty już widać :) Ciekawa jestem co będzie po 3 miesiącach stosowania ;)
OdpowiedzUsuńI w ogóle świetny blog :)))
Trzymam kciuki, by efekty nadal był tak satysfakcjonujące! ;)
Usuńwitam...uzywam acme derm 2xdziennie rano i na wieczór
OdpowiedzUsuńale chciałabym tez wypróbowac kwas migdałowy....a raczej tonik w stezeniu 5%
czy moge uzywac na noc acme a na dzien tonik lub odwrotnie?
nie zaszkodze sobie?
nie siedze w tym stad moje pytanie,nie chce sobie zaszkodzić.poratuj
Polecam schemat : kwas azelainowy rano, tonik migdałowy wieczorem, lub wieczorem zamiennie - raz tonik, raz maść. wszystko zależy od tego jak /twoja skóra to zniesie, któraś z tych konfiguracji powinna się sprawdzić ;)
Usuńdziekuje za informacje...jestes mega!!!!
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńPlanuje zakupić Acne-derm.Mam tonik glukonolaktonem,mam też Effaclar duo+.Jak je prawidłowo stosowac?Już mam ogromny wysyp na brodzie,nie mogę sobie z nim poradzić;-(
Czy rano po umyciu twarzy stosować tonik z glukonolaktonem trochę poczekać-ile najlepiej?,krem z filtrem 30 Vichy,potem Effaclar-duo +,podkład Vichy Dermablend,puder. Wieczorem Acne-derm ?Kiedy stosować żel hialuronowy z olejkiem np.z nasion truskawki i hydrolaty?Jeśli mogę prosić o łopatologiczny schemat,bardzo proszę.Z góry dziękuję.ŚWIETNY BLOG,żałuje że tak póżno tu trafiłam
Pozdrawiam Monika
Cześć Moniko:)
UsuńJeśli masz wysyp polecam zakup maści z klindamycyną (antybiotyk) lub nadtlenku benzoilu do stosowania miejscowo.
Tonik z glukonolaktonem stosowałabym o poranku, a następnie po około 15-30minutach nałożyła makijaż. Nie łączyłabym go z Effaclarem, to lek bardziej na noc, aniżeli na dzień :)
Wieczorem stosowałabym zamiennie Effaclar z Acnedermem, a gdy Twoja cera zacznie się poprawiać pozostałabym tylko przy Acnedermie i toniku z glukonolaktonem. Olej z nasion truskawki, kwas hialuronowy, czy hydrolaty możesz stosować o poranku - możesz też łączyć tonik z glukonolaktonem z odrobiną oleju, to takie dwufazowe serum i świetnie odżywi Twoją cerę,a przede wszystkim szybko się wchłonie. Taką mieszankę możesz stosować także stosować wieczorem, pomijając w/w maści, jeśli będziesz odczuwać, że Twoja cera jest za bardzo odwodniona.
Dziękuję bardzo,bardzo,bardzo :-) za odpowiedz
UsuńOd dzisiaj już będę się tak stosować. Effaclar duo trochę za bardzo mi wysusza skórę jak smaruję na dzień.Cierpliwie czekam na efekty.
ŚWIETNY BLOG
Buziaki ;-)
Pozdrawiam Monika
Również serdecznie Cię pozdrawiam, trzymam kciuki !
UsuńWitaj :) Właśnie wprowadzam kwas azelainowy w postaci kremu-żelu Finacea (zalecony przez dermatologa na trądzik różowaty). Specyfik bieli twarz i wysusza ją, ściąga. Rano mam niestety suche skórki (jak widać u mnie nawet po tym kwasie się pojawiają). Dlatego, aby jako tako wyglądać, pod makijaż stosuję: na skłonny do zapychania nos - LRP serum Rosaliac AR Intense, a na przesuszone i wrażliwe policzki - SVR Xerial 5. I taką ranną pielęgnację mam zamiar na razie zostawić, bo na ten momen sprawdza się. Po lekturze Twojego genialnego bloga mam zamiar co drugi dzień na noc stosować tonik z gukonolaktonem wraz z olejem z opuncji figowej (mam 44 l. stąd ten właśnie olej). A co mogę stosować wieczorem w te dni, w które stosować będę Finaceę? I po jakim czasie od nałożenia Finacei? Doradź proszę :)
OdpowiedzUsuńvviolka, tonik z glukonolaktonem to świetny pomysł, ale jeśli jesteś już po 40tce, to polecam serdecznie łączenie glukonolaktonu z kwasem laktobionowym - świetnie napina cerę i jest doskonały dla cery dojrzałej. Moja mama nie polubiła tak bardzo toniku z glukonolaktonem jak właśnie wersji z dwoma kwasami PHA ;) Generalnie polecam uproszczenie wieczornej pielęgnacji i ograniczenie emolientów wieczorem do minimum, natomiast Twoja cera jest juz dojrzała i to zwyczajnie może się nie sprawdzić. Finacca ma bardzo wysuszający skład, stąd te ściągnięcie - jeśli nie masz skłonności do bolesnych podskórnych zmian, to polecam zainteresować się maseczką azelainowo-askoorbinową na PEG-400, efekty są na cerze dojrzałej bardzo fajne - cera jest rozjaśniona, kwas azelainowy i askorbinowy świetnie rozjaśnia twarz, naczynka są przygaszone, wraz z czasem przebarwienia bledną - i co ważne, skóra po takim zabiegu nie jest odwodniona, czy ściągnięta (to bardzo ważne, w przypadku skóry dojrzałej) a odczuwalnie nawilżona. Jeśl ijesteś zainteresowana - chętnie podam Ci przepis ;) Maseczka z połroduktów w porównaniu do maści z kwasem azelainowym kosztuje grosze - efekty są zdecydowanie lepsze, a taki zakup 30g kwasu starczy spokojnie na pół roku użytkowania 2 razy w tygodniu :)
UsuńPo fineacei nie stosowałabym już nic, choć niepokoi mnie to, że tak ściąga Twoją skórę. Jeśli długo odczuwasz dyskomfort, to po 30-60mintach możesz zmyć tą maść i nałożyć swój sprawdzony krem, albo tonik z glukonolaktonem :)
Bardzo polecam dodawać do toniku z ekstrakt z tarczycy bajkalskiej (VITASORCE, kupisz na mazidłach) porządnie regeneruje skórę i ziała naprawdę super na osoby w Twoim wieku :)
Bardzo dziękuję!!! Koniecznie poproszę o przepis na tę maseczkę, a także na tonik z glukonolaktonem i kwasem laktobionowym, bo nawet jeśli jest na blogu, to nie umiem go znaleźć...
UsuńMaseczka azelainowo-askorbinowa na PEG-400 : 4.6ml PEG-400, 4.9ml kwasu azelainowego sypkiego w proszku (ZSK), 0.4 ml kwasu askorbinowego
UsuńMaseczka azelainowo-askorbinowa na glikolu propylenowym/glikolu roślinnym: 4.9ml glikolu propylenowego, 4.7ml kwasu azelainowego, 0.4ml kwasu askorbinowego
Tonik z glukonolaktonem i laktobionowym według mojej receptury na tonik z glukonolaktonem (http://mademoiselleevebloguje.blogspot.com/2014/03/diy-tonik-z-glukonolaktonem.html), tylko glukonolakton 2.5ml i kwas laktobionowy 1.5%
:)
Hej,
OdpowiedzUsuńPytanie mam, moze będziesz mi w stanie doradzić. Mialam maly problem z tradzikiem i dermatolog przepisała mi Qcere(pirogronowy 5%, azelainowy 5%). Widze efekty ale moze znasz srodku, ktory mialy by wieksze stezenie i jeszcze lepiej by dzialaly? Cos co mozna kupić z gotowych produktow? Albo moze jakas seria kosmetykow?W sensie peelieng i krem z kwasami? Widze, ze siedzisz w tym po uszy lepiej niz nie jeden dermatolog w zwiazku z tym podpytam Ciebie majac na uwadze, ze kwasy w duzym stezeniu moga powodowac podrazenienia i musi byc nawilzana cera :) Pozdrawiam i czekam na odpowiedz!!
MarlenKA A możesz spokojnie dorzucić preparat z kwasem azelainowym, który jest ogólnodostępny - acnederm, skinoren, hasco lipożel (ten poelcam najbardziej). Kosmetyki specjalistyczne z kwasem azelainowym oferuje także marka sesderma. Z Peelingów polecam zwykłe peelingi enzyamtyczne, z kwasem azelianowym nie ma zbyt wielu gotowych produktów :(
UsuńA czy mogę polaczyc dipalmitynian kwasu kojowego ze skinorenem albo tonikiem z glukonolaktonem wg.Twojego przepisu? Strasznie mnie denerwuja moje przebarwienia i chcialabym wlaczyc kwas kojowy do walki z nimi tylko nie mam za bardzo miejsca w mojej pielegnacji.(super blog uwielbiam go czytac)
OdpowiedzUsuńMożesz dodać w toniku z glukonolaktonem, akurat dipaltyminian kojowy jest stabilny w szerokim zakresie pH i jak najbardziej można go łączyć z antyoksydantami. Dodawaj najlepiej do toniku o pH 4-6. Musisz do toniku dodać emulgatora oraz umieścić dipaltyminian w oleju, może to być np. lecytyna HLB 7, ponieważ ta substancja nie jest rozpuszczalna w wodzie. Niestety, to już nie będzie tonik, a lekka emulsja.
UsuńWielkie dzieki.tak zrobie a konsystencja nie ma dla mnie większego znaczenia wazne ze naprawde dziala :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis i bardzo pomocny ! Mam do Ciebie pytanie, ponieważ zaczęłam stosować Acnederm około tygodnia temu po tym jak wyskoczyły mi na brodzie małe białe wredne syfki ale po zastosowaniu tego kwasu po 3 dniach efekt powalający, brak jakichkolwiek nieprzyjaciół na buzi a w dodatku skóra ślicznie wybieliła się po wszelkich dotychczasowych przebarwieniach. Stosuję go codziennie na wieczór ale zastanawiam się do kiedy mogłabym zastosowac taką pełna kurację ?? Co prawda na skórze nie mam już nic a nic ale pisałaś, że powinno się go stosować 8 tygodni zatem czy myslisz, że powinna taka długą kuracje zastosować ?? I jak odnieść się do aktualnej pory roku (kwasy na jesień -zimę a mamy wionę :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHej hej ja chyba jestem totalną blondynką bo nie do końca łapię o co chodzi z "terapią skojarzona". Chętnie wróciłabym do Acnedermu (przebarwienia, zaskórniki na nosiE). Odstawiłam bo miałam wrażenie że nie działał. Czy dobrą opcją byłoby stosowanie rano "toniku" (hydrolat oczarowy+kwas migdałowy lub salicylowy), frakcja sojowa, makijaż (Amilie mineralny). Wieczorem myję Babydream, na to ten sam tonik i wtedy Acnedrem? Myślisz, że tak byłoby wtedy w porządku? Miałby większe szanse zadziałać? Druga sprawa, jestem po dość sporym wysypie (chyba ze stresu lub hormonów- głównie broda i okolice). Czy myślisz, że warto by było zamienić już frakcje sojową na krem z filtrem? Martwię się o te przebarwienia (mimo, że pracuję w pomieszczeniu więc teoretycznie słońce widuję rzadko). W zeszłe lato używałam właśnie kremu Pharmaceris spf 50, był nawet spoko :) Próbuję doczytać coś i znaleźć na blogu ale jakoś mi nie idzie. Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi i wyjaśnienia ;)
OdpowiedzUsuńWitam, jestem właśnie po zabiegu kwasem azelainowym u kosmetyczki. Żel który otrzymałam juz mi się skończył, w 5 dniu od zabiegu. Najpierw twarz była cała czerwona, z pęcherzami i spuchnięta. Opuchlizna trochę zeszła, ale nadal jestem czerwona jak burak, już nie wiem jak sobie z tym radzić, a do pracy trzeba wychodzić. Kiedy to zaczerwienienie zejdzie? Teraz smaruje buzię Alantanem i pije wapń wersja na alergie.. A za 3 dni muszę wyglądać normalnie, bo mamy uroczystość rodzinną . Czy to minie? Proszę o odpowiedź
OdpowiedzUsuńz takich domowych sposobów to niezawodne jest zsiadłe mleko
UsuńJa z kolei nie toleruję tego kwasu. Miałam hascoderm, strasznie piecze do około pół godziny, a po umyciu twarzy zostają mi czerwone wypalone plamy. Miałam również acne derm, nieco łagodniejszy, mniej piecze, ale również moja skóra źle go tolerowała.
OdpowiedzUsuńCześć, czy ten kwas będzie działał stosując go co 2 dzień na noc? Np. 1 noc skinoren, 2 noc jakiś krem trądzikowy lub żel aloesowy?
OdpowiedzUsuńCześć. Dzięki za ten artykuł, nie po raz pierwszy czytam Twojego bloga :) Mam pytanie - zaczęłam używać serum z kwasem azelainowym od Bielendy (wiem, że wysyp przejdzie i czekam :/), ale chciałabym kupić krem - też Bielendy - z glikolem i kwasem askorbinowym. Czy mogę go używać np rano? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHej, mam zapytano... po kwasie azeinowym skinoren, czuje pieczenie, swędzenie, o robię sie czerwona... użyłam 1 raz... dac szanse? Mam krem...
UsuńWitam, mam wątpliwości jeśli chodzi o łączenie - tu na stronie napisałaś że można łączyś kwas azelainowy z tretinoiną i że nie trzeba odstępu czasu, z kolei na stronie
OdpowiedzUsuńhttp://mademoiselleevebloguje.blogspot.com/2015/04/co-z-czym-by-byo-bezpiecznie-jak-aczyc.html
napisałaś że wymagany jest odstęp czasu.
Mam też wątpliwości co do kwasu azelinowego i pha. Na stronie
http://mademoiselleevebloguje.blogspot.com/2015/04/co-z-czym-by-byo-bezpiecznie-jak-aczyc.html
napisałaś *Z kwasami PHA łączymy właściwości kwasu azelainowego, oraz jego pochodną - azeloglicyną*, z kolei na stronie
http://mademoiselleevebloguje.blogspot.com/2014/03/efekty-po-trzech-miesiacach-kuracji.html
napisałaś *Kwasu azelainowego i glukonolaktonu nie należy łączyć*
Proszę bardzo o napisanie co z czym można łączyć lub nie bo zamierzam te środki wspólnie stosować. Jeśli okaże się że kwasu azelainowego nie można łączyć z glukonolaktonem to czy można lączyć ten kwas z kwasem laktobinowym?
Jestem w trakcie kuracji lekiem Acnatac(tretynoina + klindamycyna). Od kilku dni wdrożyłam rano Skinoren 15%. Efekty przerosły moje oczekiwania. Skóra idzie w końcu w dobrym kierunku, kilka gul jakie miałam na brodzie wchłonęły się, reszta wyszła na wierzch przyschnięta tak, że wystarczyło lekko zdrapać jak strupka :) (jakkolwiek to brzmi). Mam mało wrażliwą skórę, czuję tylko lekkie mrowienie po nałożeniu przez moment rano. Mam wrażenie, że bardzo hamuje produkcję łoju - nawet filtr na niego nałożony wchłania się niemal do matu. Bardzo polecam! Dodam, że mam 32 lata i nawrót trądziku po retinoidach doustnych (10 lat po zakończeniu kuracji) więc nie było prosto pozbyć się tych mutantów. Kiedyś używałam Acnedermu ale samego i nie przyniósł spektakularnych efektów - przychylam się do opinii, że w skojarzonych terapiach może zdziałać cuda.
UsuńHej ;) mam pytanie, kupiłam acne derm i nie wiem czy mogę go stosować na zmianę z serum Bielenda z kwasem migdałowym i laktobionowym? Np.acnederm wieczorem,a serum rano? Pozdrawiam o dziękuję za odp
OdpowiedzUsuńMożesz, ale to dwa drażniące środki, a dodatkowo serum z kwasami może uwrażliwiać skórę na działanie promieni słonecznych ze względu an swoje kwasowe pH. Na Twoim miejscu rozbiłabym stosowanie tych substancji na dwa dni, np, w pn wieczorem acnederm, a wt serum z Bielendy ;)
UsuńHej, zamówiłam właśnie preparat The Ordinary - Azelaic Acid Suspension 10%. Czy mogę łączyć go z tonikiem i żelem do mycia twarzy Liście Manuka Ziaja z 2% kwasem salicylowym?
OdpowiedzUsuńCzy mogę Hascoderm połączyć z suplementem diety ANCNEX?
OdpowiedzUsuńWitam, czym się różni acne derm do acne rose ??? Zastanawiam sie ktory lek kupic, oba maja w sobie kwas azelainowy
OdpowiedzUsuńsuper wpis, chętnie poczytam więcej
OdpowiedzUsuńHey,
OdpowiedzUsuńŚwietny artykuł, dzięki !
Jestem przed kuracją Skinorenem 20%. Na co dzień używam kremu m&m stand by c cream, który bardzo dobrze działa na moją cerę. Czy mogę przy nim zostać mimo, że ma w składzie witaminę A ? Jeżeli tak, to na co ew. uważać?