Adapalen nie jest typowym retinoidem, to pochodna kwasu naftoesowego wykazująca pewne działania farmakologicznie podobne do popularnych pochodnych witaminy A, wykazuje on bowiem wyraźne właściwości fizykochemiczne i wiążące dla selektywnych receptorów kwasu retinowego. W leczeniu trądziku, adapalen według klinicznie potwierdzonych badań na dość sporej grupie badanych, hamuje głownie komedogenozę (czyli nie cały epizod powstawania zaskórników od podstaw (normowanie rogowacenia i łojotoku, co czynią typowe retinoidy), ale zmniejsza tendencję do zanieczyszczania się skóry i ogranicza perksydazę lipidów, która to powoduje powstawanie zaskórników) i wywiera pewne działanie przeciwzapalne. Lek jest skuteczny w monoterapii w łagodnym trądziku komedogennym i w połączeniu z nadtlenkiem benzoilu w łagodnych do umiarkowanych stanach zapalnych. Profil bezpieczeństwa adapalenu jak na alternatywę retinoidów jest bardzo dobry i jest o wiele bezpieczniejszym wyborem od stosowanych powszechnie kwasów. W fazie wczesnej terapii mogą pojawić się tylko dyskretne lub umiarkowane zdarzenia niepożądane, w tym rumień, katar, świąd i pieczenie. Co ważne, łatwo jest go wdrożyć do pielęgnacji i nie wymaga takiej restrykcji i doświadczenia w stosowaniu jak na przykład tretinoina. Doświadczenie kliniczne wykazało, że adapalen stanowi cenny dodatek do innych aktualnych metod leczenia trądziku, dlatego genialnie sprawdza się w terapiach łączonych oraz jako jedyny środek regulujący, gdy problemy z cerą nie są mocno nasilone lub wynikają z niewielkiej, ale niepohamowanej tendencji do zanieczyszczania się cery, na przykład przez nasilone rogowacenie lub nieznacznie zwiększonym łojotoku.
Bardzo dobrze sprawdza się w leczeniu cery trądzikowej i jednocześnie o obniżonej tolerancji oraz wysokiej reaktywności. Może też sprawdzić się na skórze, która bardzo łatwo zmienia się zapalnie, a pojawiające się zmiany wynikają z zanieczyszczania się cery.
JAK DZIAŁA ADAPALEN?
Miejscowe retinoidy, pochodne witaminy A były stosowane w leczeniu trądziku przez prawie trzy dekady. Są najskuteczniejszymi środkami w leczeniu trądziku pospolitego poprzez normalizację lub nawet zwiększenie procesów łuszczenia, zmniejszając tym samym tworzenie się i liczbę zaskórników = następnie zmian zapalnych. Promują również "oczyszczanie" (czyli zasuszanie treści, podczas stosowania retinoidów skóra w pierwszej fazie jest mocno chropowata, można dostrzec sterczące, twarde zaskórniki, ale nie powoduje zwiększonej ilości stanów zapalnych!) istniejących zaskóników (Bergfel 1998) i zmniejszenie zmian patologicznych (Ellis i wsp., Thiboutot i wsp. 2001, Bershad i in., 2002). Ponadto wykazują one wyraźne działanie przeciwzapalne poprzez hamowanie aktywności leukocytów, hamowanie uwalniania cytokin prozapalnych i innych mediatorów oraz ekspresję czynników transkrypcyjnych i receptorów związanych z immunomodulacją, działają zatem na wszystkie zewnętrzne przyczyny trądziku. Pomagają również w penetracji innych substancji czynnych. Tak więc, powinny one być stosowane u prawie każdego pacjenta z trądzikiem i są preferowanymi środkami w terapii podtrzymującej.
Niektóre działania adapalenu biologiczne są takie same z tretinoiną, ale adapalen, w odróżnieniu od tretinoiny, jest chemicznie bardziej stabilny i lipofilny (nie wymaga alkoholowej bazy, nie utlenia się tak szybko jak inne pochodne witaminy A) oraz wykazuje lepszą tolerancję skórną przy jednoczesnym działaniu przeciwzapalnym (często nie tretinoina powoduje negatywne skutki uboczne, ale jej zła tolerancja lub niewłaściwa, mocna baza, która zapewnia jej efektywność działania). Adapalen moduluje keratynizację komórkową (ale na poziomie komórkowym, bez jednoczesnego, mocnego efektu złuszczającego) i proces zapalny. Ten efekt przeciwzapalny jest spowodowany zahamowaniem aktywności lipooksygenazy, a także do utleniającym metabolizem kwasu arachidonowego. Mechanizmy te mogą zmniejszać oczywiście ryzyko podrażnienia adapalenem.
Wchłanianie adapalenu przez ludzką skórę jest niewielkie. Jedynie ślady (0,25 ng / ml) substancji macierzystej stwierdzono w osoczu pacjentów z trądzikiem w wyniku przewlekłego stosowania miejscowego adapalenu w kontrolowanych próbach. Metabolizowany jest w wątrobie i wydalany drogą żółciową. Najczęściej spotykanymi działaniami niepożądanymi są rumień, obieranie, suchość i pieczenie. Adapalen może być stosowany u ciężarnych i karmiących piersią.
W ciągu ostatnich pięciu lat przeprowadzono liczne badania kliniczne dotyczące porównywania skuteczności i tolerancji adapalenu i tretinoiny w leczeniu trądziku pospolitego. Po 12 tygodniach każda terapia była równie skuteczna, ale adapalen miał szybszy początek działania i zapewniał mniej podrażnień. Jest to możliwe, ponieważ tretinoina w pierwszej fazie zazwyczaj zaostrza trądzik, dzieje się tak, ponieważ może wzmagać hiperkeratynizację i tym samym wymaga bardzo dopracowanej pielęgnacji oraz regularnych działań, aby usuwać martwy naskórek, inaczej dojdzie do kumulacji martwego naskórka i wzmożonego zanieczyszczania się naskórka.
Adapalen działa delikatnie, hamuje w nieznacznym stopniu rogowacenie, ale ma wysokie, w niektórych badaniach nawet wyższe działanie przeciwzapalne od antybiotyków, a przy tym nie powoduje oporności, dlatego zalecam go głównie osobom z trądzikiem zapalnym lub bardzo szybko ropiejącym (np. preparaty drażniące niemal od razu powodują zmiany cystowe, głębiej ropiejące). Dodatkowo świetnie ograniczania procesy, które wpływają na zanieczyszczanie się skóry. Dzięki łagodnemu działaniu, nie powoduje silnego nasilenia rogowacenia, ale też nie upora się z mocno nasiloną hiperkeratynizacją, przez co na typach skóry, które wymagają mocniejszego działania, adapalen może powodować nacieki oraz zaostrzać trądzik.
Słabym punktem, i tak niewielu dostępnych w Polsce retinoidów, jest ich formuła. Adapalen bardzo często występuje w połączeniu z prooksydacyjnym nadtlenkiem benzoilu, który nie powinien być stosowany w terapii przewlekłej oraz co więcej - należy unikać stosowania szkodliwego, utleniającego nadtlenku na większych partiach skóry. Mimo wysokiej stabilności chemicznej adapalenu, jego bardzo dobrej, udokumentowanej klinicznie tolerancji skórnej oraz deficytowi właściwości fotouczulających, pozytywy jego działania zazwyczaj niweczą substancje dodatkowe/pomocnicze, które nasilają odwodnienie, powodują alergie kontaktowe lub silne podrażnienia. Z tego też powodu leki z adapalenem bardzo często nie nadają się do częstego stosowania oraz przy dłuższym okresie stosowania powodowały nasilenie problemów skórnych.
Od pewnego czasu w aptekach, oczywiście wyłącznie za okazaniem recepty, dostępny jest lek pod nazwą Acnelec, w dwóch formułach - żelowej oraz kremowej. Zdecydowanie lepszą, oczywiście w moim mniemaniu, formułą, jest konsystencja żelowa, która jest zgoła inna od dostępnych tego typu struktur. Żel nie bazuje wyłącznie na glikolu propylenowym, a zawiera sporą ilość substancji zagęszczających, które nie są drażniące i silnie wysuszające. Dzięki właściwościom przenikającym adapalenu oraz wyjątkowo życzliwej dla skóry bazie, lek faktycznie daje efekt ukojenia, złagodzenia oraz przygaszenia, a przy w miarę ogarniętej pielęgnacji - powiedziałabym, że nawet przyjemnie nawilża.
Formuła preparatu (o czym pisałam między innymi tutaj>) ma ogromne znaczenie w całej prowadzonej terapii - dzięki odpowiedniej bazie, lek działa efektywniej, jest lepiej tolerowany oraz nie zaburza gospodarki wodnej i lipofilowej skóry, co ogranicza możliwość bolesnych nawrotów trądziku oraz zmniejsza ryzyko rozwoju trądziku różowatego (więcej przeczytasz tutaj>) lub łojotokowego zapalenia skóry (więcej przeczytasz tutaj>). Dzięki temu nie trzeba wywracać pielęgnacji do góry nogami, a traktować regulację skóry jako element uzupełniający.
Przede wszystkim jest to doskonała substancja do podtrzymywania efektów leczenia. Jeżeli Twoja skóra jest unormowana i nie wykazuje większych anomalii, a prowadzona pielęgnacja zgrywa się z Twoją aktualną kondycją cery (nie napędza łojotoku ani rogowacenia), myślę, że adapalen świetnie ograniczy powstawanie zmian typowo trądzikowych. Nie powoduje silnego łuszczenia naskórka oraz nie uwrażliwia skóry na działanie promieniowania słonecznego (o ile jest dobrze tolerowany), dlatego może być stosowany nawet latem. Mimo że działanie adapalenu nie do końca mi odpowiada, była to dobra alternatywa regulacji dla mojej cery w najbardziej słonecznej porze roku. Potem szybko wróciłam z podkulonym ogonem do stosowania tretinoiny, ale taka już specyfika mojego problemu, cóż poradzić.
Rozprawi się z trądzikiem zaskórnikowym, który nie wynika z mocno nasilonego rogowacenia. Ładnie normuje skórę, myślę, że na mniej wymagających typach cery (lub wymagających łagodniejszego działania) sprawdzi się idealnie.
Adapalen to jedno z najlepszych rozwiązań do regulacji skóry trudnej, zniszczonej, rozregulowanej o obniżonym stopniu tolerancji. Myślę, że sprawdzi się w leczeniu dermatoz wymagających wielokierunkowego działania, na przykład acne rosacea > oraz na typach cery, które łatwo się zanieczyszczają i reagują typowym wysypem zmian o większej głębokości. Skóra, która szybko ropieje oraz pod wpływem wysuszenia zamiast łojotoku, reaguje silne wzmożonym rogowaceniem (sucha tarka) mogą widzieć spore efekty przy stosowaniu leków posiadających tytułową substancję czynną. To dobry lek dla osób, których skóra bardzo szybko się wysusza i tego stanu nie znosi oraz reaguje relatywnie dobrze na większą porcję okluzji. To również ostatnia deska ratunku dla kobiet spodziewających się dziecka lub karmiących, które źle znoszą działanie kwasów, a pochodne witaminy A ze względu na brak badań nie powinny być w tym okresie stosowane.
Adapalen nie sprawdzi się u osób, które mają poważny problem z rogowaceniem. Są osoby, którym w zupełności wystarczy łagodne mikrozłuszczanie adapalenem (zahamuje jednocześnie reakcję zapalną oraz zmiękczy skórę), ale przy wyjątkowo nasilonej hiperkeratozie tak łagodne leki mogą wręcz nasilać problem i prowadzić do nadmiernej kumulacji martwego naskórka, powodując odwodnienie, łojotok, nacieki, zapalenie mieszków oraz typowy trądzik. Bardzo nasilone rogowacenie wymaga jednak innej metody walki (zwłaszcza, gdy naskórek nie radzi sobie z usuwaniem martwych komórek, a jednak mikrozłuszczanie wymaga tej sprawności od strony skóry), a tak delikatne preparaty zazwyczaj zamiast pomagać, szkodzą. Nie sprawdzi się również u osób, które pod wpływem nadmiernej hiperkeratynizacji bardzo szybko się zanieczyszczają i powstają głownie małe, ropne zmiany zapalne przypominające zapalenie mieszków włosowych. Takie typy skóry zamiast mikrozłuszczania, bardziej polubią preparaty, które stosowane zgodnie z narzuconym przez skórę cyklem komórkowym, efektywnie usuną naskórek w postaci peelingu chemicznego oraz dzięki temu będą mogły być stosowane rzadziej, aby nie drażnić swoim działaniem mieszków włosowych.
Unikałabym również działania adapalenu na skórze typowo łojotokowej. Ten środek nie zniweluje łojotoku ani nie zmniejszy porów. Może wręcz przyspieszać zanieczyszczanie się cery, tutaj jednak sprawdzą się typowe pochodne witaminy A pierwszego rzędu - izotretinoina, tretinoina.
LEKTURA UZUPEŁNIAJĄCA
Jeej Ewo, idealnie w punkt :) od kilku dni intensywnie myślałam nad tym, czy nie włączyć Acnelecu, nawet mam go w swoich zapasach :) po przeczytaniu wpisu nabrałam nieco wątpliwości, zwłaszcza jak przeczytałam komu go nie polecasz. Moim problemem są małe drobne krosteczki, występujące głównie na linii żuchwy i czasami na policzkach- ale to chyba wina nadmiernego podrażnienia i wysuszenia. Aktualnie stosuję kwas azelainowy (Hascoderm lipożel żel), ale wydaje mi się zbyt silny, mam po nim suchą skorupkę na twarzy. Ogólnie moja cera jest wrażliwa, z rumieniem i bardzo szybko się zanieczyszcza.
OdpowiedzUsuńPorównując Hascoderm i Acnelec, który z nich wydaje Ci się delikatniejszy w działaniu? Może faktycznie lepiej przerzucić się na Acnelec, hmmm.
pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za odpowiedź! :)
Jeżeli to wina wysuszenia, to Acnelec na opanowanej i zrównoważonej pielęgnacją skórze powinien się sprawdzić. Ten środek na pewno będzie łagodniejszy od KA w formie lipożelu. Ale zanim sięgniesz po retinoid, opanuj przesuszenie, wtedy nie zwielokrotni odwodnienia, a może wręcz dobrze nawilżać, jak masz małe zapotrzebowanie na okluzję.
UsuńZużyłam całą tubkę Acnelec krem i nie widzę żadnych efektów. Mam sporo zaskórników na twarzy, czasami coś wyskoczy. Skóra nie jest wysuszona, bardziej przetłuszczająca się a czole, reszta normalna. Czy Adapalen mógł być dla mnie za słaby ?
UsuńStosowałam przez kilka miesięcy Acnelec- okazał się dla mnie cudownym lekiem na nękające mnie zaskórniki. Zaczęłam go stosować po lekturze Twojego bloga, za co bardzo Ci dziękuję! Moja cera jest dojrzała, powoli odbiegam czterdziestki, ale moim głównym problemem są właśnie wypryski i zaskórniki. Jak na razie, po trzech miesiącach po kuracji moja cera jest uspokojona i choć daleko jej do ideału, nie przeszkadzają mi powstające gdzie nigdzie grudki. Wiem jednak, że z czasem wrócą i będę myślała o powrocie do Acnelecu. Czytałam gdzieś tutaj że powinno utrzymać sie conajmniej półroczną przerwę miedzy takimi kuracjami. Nie wiem czy dobrze pamietam.... Moja skóra bardzo dobrze go tolerowała a wręcz pięknie sie wygładziła i- miałam wrażenie- zredukowała się ilośc drobnych zmarszczek. Nie chciałabym sobie zaszkodzić, dlatego chciałabym sie spytać o częstotliwość używania tego typu preparatu.... Z góry bardzo dziękuję za odpowiedz! P.s. uwielbiam Twoje podejście do pielęgnacji skory twarzy. Sama staram się zawsze podchodzić do tego instynktownie, "słuchając" jej potrzeb. Teraz jestem spokojniejsza kiedy nie odczuwam potrzeby użycia kremu, a wolę rozpylić mgiełkę. I w końcu rozumiem dlaczego kremy przeciwzmarszczkowe wyrządzają mi wiecej krzywdy niż pożytku... :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam,
Gosia
Gosi jak długo stosowałaś Acnelac? Jak wyglądała w tym czasie Twoja pielęgnacja? Pytam bo ja cały czas walczę z zaskórnikami, a jestem tylko kilka lat młodsza od Ciebie. Będę wdzięczna za pomoc :)
UsuńNie musisz go całkowicie odkładać, a stosować podtrzymująco w najlepszym okresie skóry np. raz na miesiąc. Polecam zrobić sobie taką przerwę w satysfakcjonującym dla Ciebie stanie, np. po pół roku i stosować go doraźnie, profilaktycznie co 3-4 tygodnie :)
UsuńDzięki za komentarz! :)
Joasiu! Przytoczę Ci krótko historię od czego to wszystko się zaczęło... Cierpiałam na sporą ilość zaskórników które pojawiły mi się na czole, skroniach, wzdłuż linii żuchwy. Na policzkach i czasem na szyi pojawiały się grube, bolące wykwity. :( udałam się do lekarza dermatologa. Uznała że mój problem nie jest wielki, ale jeśli chce przepisze mi antybiotykoterapię. Do tego dołożyła Epiduo- na noc. Po miesiącu nie zauważyłam dużej zmiany na policzkach- za to rano budziłam się z miłym uczuciem naprężonej skóry na twarzy. Z czasem zaskórniki zaczęły znikać. Lekarka przepisała mi antybiotyk na kolejny miesiąc, ale powiedziałam jej że odnoszę wrażenie że to właśnie Epiduo robi najlepszą robotę ;) po dwóch miesiącach zaczęłam źle się czuć. Miało na to wpływ kilka czynników ale postanowiłam przestać łykać antybiotyki, mimo że straszono mnie zmasowanym nawrotem ropnych dręczycieli. Tak też się stało- tyle że....pojawiły się dwa- ogromne na prawym policzku. Po jakimś czasie zniknęły. A Epiduo się kończył...
UsuńSzukałam w internecie informacji na temat trądziku dojrzałych cer ;) i trafiłam tutaj na świetny artykuł o retinoidach. Ze względu na średnio cieszący mnie skład Epiduo postanowiłam "przerzucić" się na Aclelec. Pracuję w służbie zdrowia więc zdobycie recepty nie było dla mnie problemem. Acnelec żel okazał się cudowny! Stosowałam go, po 2 miesiącach Epiduo, przez około 4 miesiące (pamiętam że Ewa pisała o półrocznej kuracji) i odłożyłam do tuż przed wyjazdem do Grecji na początku lipca (słońce....).
Acnelec spowodował że moja buzia kompletnie niemal pozbyła się zaskórników, lekkie linie na czole i w okolicy od nosa do kącików ust- ładnie się wygładziły. Cera ujednoliciła koloryt a lekkie pajączki wyjaśniały. Nie wiem może byłam nadto oczarowana ale nie pamiętam kiedy tak bardzo byłam zadowolona z własnej cery :) Acnelec nigdy nie podrażnił mi cery, nie wysuszył - mogę o nim napisać same dobre rzeczy :) To trochę mnie zaskoczyło bo zawsze myślałam że mam bardzo wrażliwą cerę...
Acnelec stosowałam sam, na noc, po oczyszczenu żelem do twarzy i zwykłym płynem micelarnym (nic nadzwyczajnego), natomiast na dzień stosowałam krem Cetahil Dermacontrol dla cery trądzikowej. Koleżanki dziwią się że to mi wystarczy.... ale to mi wystarcza. Jak pisałam wyżej- kremy przeciwzmarszczkowe omijam szeroki łukiem.
Teraz, po trzech miesiącach przerwy zaskórniki zaczynają się pojawiać, a dziś na żuchwie pojawił się pierwszy bojący wykwit. Jutro poproszę o receptę i zastosuję go, oczywiście, w ramach rozsądku. Bardzo dziękuję za poradę, Ewo!
Dziękuję bardzo za wszystkie cenne informacje ;) Ja stosowałam Atrederm, ale to ciągłe łuszczenie było dla mnie bardzo uciążliwe i utrudniało pracę. To teraz muszę tylko biec po receptę :) Jeszcze jedno pytanie: czy stosowałaś go codziennie?
UsuńTak, codziennie na noc. I nie stosowałam dodatkowo żadnego kremu. Czułam lekkie pieczenie czasem po Epiduo, po Acnelec - nic.
Usuńhej,a powiecie mi dlaczego acnelec żel jest lepszy od kremu?Ja stosuje właśnie w formie kremu i konczy mi sie tubka,więc zastanawiam się,czy teraz kupić w żelu czy ponownie w kremie?Kupiłem acnelec w formie kremu bo wydawalo mi sie,że dla mojej styranej wieloletnim trądzikiem i wrazliwej cery ,formula kremowa bedzie odpowiedniejsza (zwlaszcza ,ze moja cera kiepsko reaguje na formy żelowe na glikolu propylenowym).
UsuńDrugie pytanie,to czy wyrzucacie acnelec po 28 dniach od otworzenia tak jak jest napisane na ulotce?:)
Łukasz
Formuła Acnelec jest zupełnie inna od typowych, aptecznych, żelowych formuł. Krem u mnie strasznie się wałkował i źle zachowywał się na skórze, a sam adapalen w moim odczuciu miał o wiele słabsze działanie niż żel. Poza tym krem lepiej zmiękcza skórę, ale wymaga jednak dobrze prowadzonej pielęgnacji, bo jednak takie formuły nie są typowo emolientowe i zamiast nawilżenia - mogą wysuszać, zwłaszcza, gdy działają mikrozłuszczająco.
UsuńHej, Łukasz! Ja dodam tylko od siebie że zużywałam tubkę do końca- nie patrząc na te 28 dni...
UsuńAdapalen ma wyższą wytrzymałość chemiczną pośród pochodnych witaminy A, ale polecam za każdym razem porządnie zakręcać tubkę i przechowywać lek w chłodniczych temperaturach, najlepiej na najwyższej półce w lodówce.
UsuńKiedyś stosowałam Differin w skojarzeniu z klindamecyną. Pamiętam, że miałam strasznie podrażnioną twarz, ale też moja pielęgnacja nie była wtedy jakoś szczególnie świadoma. Myślałam, że wystarczy mazać się lekami na trądzik i skóra będzie wyglądać pięknie sama z siebie bo nie ma pryszczy ;) Za kilka dni mam wizytę u lekarza i muszę zapytać ginekologa o to jak w ciąży mogę leczyć trądzik, czy może lepiej zaczekać do porodu, bo jednak w ulotce jest informacja, żeby acnelecu i differinu w ciąży nie stosować.
OdpowiedzUsuńBo kobiety w ciąży nie mogą być grupą badaną, ale jest badanie na kobietach karmiących i tam potwierdzono bezpieczeństwo stosowania adapalenu - lek praktycznie w ogóle nie przedostawał się do mleka matki, nie ma szans, aby dotarł w takim razie do płodu, jeżeli musi przekroczyć jeszcze jedną barierę - łożysko.
UsuńJoanna prosze napisz po wizycie co ci lekarz zaleci. Ja rowniez jestem w ciazy i twarz z tygodnia na tydzien wyglada coraz gorzej. Stosowalam skinoren zamoennie z effaclar duo ale nie ma najmniejszej poprawy. Tez za tydzien mam wizyte i bede pytac o mozliwosc stosowania czegos bardziej skutecznego bo wygladam fatalnie. Mam w domu differn i kusi mnie zeby uzywac na zajete obszary (glownie dookola ust) ale boje sie bo blog Ewy to jedyne miejsce gdzie znalazlam info ze mozna stosowac w ciazy.
UsuńJestem już po wizycie u lekarza, ale ginekolog odradziła mi jakiekolwiek terapie trądzikowe w ciąży. Z konkretnymi pytaniami odesłała mnie do dermatologa, co jest logiczne :) Ja sobie daruję na razie jakieś mocniejsze terapie na receptę, bo moja skóra i tak jest teraz przesuszona i bardziej wrażliwa. Co do takich ropnych pryszczy wokół ust, to ja to mam co roku w okresie przesilenia i kiedyś pan w aptece polecił mi suplementacje witaminami z grupy B, bo to się dzieję jak odporność trochę spada, w ciąży ponoć też można mieć spore niedobory. Spróbuj jeść więcej kasz, owsianek i jajek mi to bardzo pomaga.
UsuńDzieki za odpowiedz. Ja tez sie dopytam lekarza na wizycie o leczenie ale tez uwazam ze dobro maluszka jest najważniejsze. Mysle ze u mnie glownym problemem jest zanieczyszczona cera. Mam mnustwo grudek i zaskornikow ktore przeksztalcaja sie w wypryski i pozostawiaja plamy. Niestety peelingi i glinki nie wystarczaja. Zapisalam sie na mikrodermabrazje. Mam nadzzieje ze seria zabiegow troche wyrowna fakture skory i pomoze ja oczyscic.
UsuńDroga Ewo, adapalen w połączeniu ze skinorenem działa u mnie bardzo dobrze, na większe wysypy ropnych krostek sam Differin dawał sobie bardzo dobrze radę (stosuje wtedy tylko to i wodę termalna i po dwóch dniach nie ma śladu, potem nawilżam avene cicalfate ale kremem). Jednak od paru miesięcy mam problem z dobraniem kremu stąd pytanie: czy stosowalas a może ktoś z czytających bloga, używał kremu antipodes rejoice? Parę miesięcy temu dostałam uczulenia na Effaclar H który służył mojej skórze (wtedy naprawdę mogłam się pochwalić piękna cera, kremu używałam na noc, przez ok 3 lata), jednak nie wiem skąd zaczęła pojawiać się na moim czole kaszka, zwalam winę na glikol propylenowy bo i w balsamach do ciala mi nie służy- okropne pieczenie. Więc szukam zamiennika. Olej lniany który pomógł w czasie alergii potem wywołał okropne gule na czole, gdzie nigdy w życiu ich nie miałam. Kilka tygodni temu spróbowałam jeszcze oleju konopnego na noc w celu zmniejszenia łojotoku w ciągu dnia (w takie upały to była masakra) ale po tym dostałam okropnego wysypu więc oleje odstawiam na zawsze. Jedynym kremem który w tej chwili mi jakoś służy jest Avene cicalfate ale w wersji kremu. Boję się nawet próbować emulsji (kupiłam ostatnio avene tolerance extreme emulsje właśnie i powoduje u mnie okropne przetluszczenie skóry i ropne krostki, czuje ze skóra się odwadnia). Stąd moje pytanie o rejoice i jego formułę. Chciałabym zamienić cicalfate (jako nastolatka używałam kremu bambino i dzięki niemu trafiłam do dermatologa) bo boje się dłuższego nakładania tak ciężkiego kremu na twarz a jednocześnie lubię jego efekt jaki daje (budzę się z uspokojona cera, nie przetluszcza mi się tak twarz w ciągu dnia, to chyba zasługa cynku i miedzi) dlatego pomyślałam o rejoice (głównie myślę że hydrolat z lawendy fajnie zmniejszy pory a olejek manuka zadziała przeciwbakteryjnie). Proszę o opinie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Masz zapotrzebowanie na okluzję - ale potrzebujesz jej w bardzo zbilansowanym stopniu. Leki i zbyt lekkie konsystencje będą powodować grudki (rogowacenie) zbyt tłuste spowodują nacieki. Za lekkie konsystencje będą drażnić skórę, za tłuste obciążać i powodować wzmożone zanieczyszczanie się naskórka. Jeżeli służy Tobie krem Ciacalfate ten na parafinie to może przy nim pozostań? Parafina o wiele lepiej zabezpiecza skórę przed ucieczką wody i jest bardziej neutralna dla wrażliwej cery. Rejoice jest cięższy i moim zdaniem nieco maziowaty, obawiałabym się, że reakcja po jakimś czasie bedzie taka sama jak po oleju lnianym. A może In the Air Lush Botanicals? Ten krem dobrze zabezpiecza skórę, nie jest za tłusty, ale i za lekki.
UsuńUnikałabym jak ognia emulsji i serum opartych na wodzie na Twoim typie cery ;)
A może witamina E? Witaminy tłuszczowe?
Ewo, dostałam Normaclin na zwalczenie grudek i chciałam się Ciebie zapytać, czy on bardzo wysusza, bo nie chciałabym narażać się na jeszcze gorsze rogowacenie...Poza tym moim problem jest też to, że cera po myciu przez około pół godziny wygląda źle, jest zaczerwieniona i wszystkie wypryski są jakby bardziej zaognione i to niezależnie od tego, jakiego kosmetyku użyję, a potem wszystko wraca do "normalności". Najgorzej było po żelu z lawendą Biolaven, który powodował rozległe czerwone plamy, które również znikały. Masz Ewo pomysł co może być przyczyną takiej reakcji? Z góry dziękuję :)
OdpowiedzUsuńPrawdopodobnie borykasz się z nasilonym rogowaceniem przez odwodnienie skóry. Normaclin nie pomoże na grudki - to antybiotyk, który hamuje stan zapalny, ale jednocześnie drażni i wysusza skórę.
Usuń+ objawy o jakich piszesz również sugerują odwodnienie skóry.
UsuńEwa mogłabyś podać linki do tych badań?
OdpowiedzUsuńSą w artykule :)
UsuńNo teratogenic effects were seen in rats at oral doses of adapalene 0.15 to 5.0 mg/kg/day, up to 120 times the maximal daily human topical dose. Cutaneous route teratology studies conducted in rats and rabbits at doses of 0.6, 2.0, and 6.0 mg/kg/day, up to 150 times the maximal daily human topical dose exhibited no fetotoxicity and only minimal increases in supernumerary ribs in rats. There are no adequate and well-controlled studies in pregnant women. Adapalene should be used during pregnancy only if the potential benefit justifies the potential risk to the fetus.
UsuńZnajdziesz to w ulotce Differinu chociażby ;)
Adapalen nie jest teratogenny jeżeli jest stosowany zewnętrznie, w dawce w jakiej przenika, nie jest w stanie wywołać absolutnie takiego efektu, nawet, gdyby był stosowany obficie na twarz, dekolt oraz plecy.
UsuńDzieki wielkie! :-)
UsuńBrzmi bardzo kusząco, ograniczające jest tylko to, że jest na receptę :-( A Ty miewasz jeszcze problemy z zaskórnikami otwartymi ? W ogóle możliwe jest Twoim zdaniem ich wyeliminowanie bez retinoidów i podobnie działających?
p.S Szukałam na stronie nr konta, ale chyba usunęłas? Wyłaczyłam sobie adblocka, mam nadzieje, że kliknęłam w "dochodową" reklamę :-P Dzieki za wszystko :-)
UsuńZaskórniki można całkowicie wyeliminować, ja nie mam z nimi problemów. Zależy od skłonności, gdybym zaniedbała regulację, problem by nawrócił. Jeżeli Twoja skóra nie jest w złym stanie, nie ma dużej tendencji do trądziku, łojotoku, rogowacenia, to problem zaskórników można zredukować do zera przy stosowaniu mało drażniących środków :)
UsuńDzięki!
Ewuniu,
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrażeniem Twojego bloga, bardzo Ci za niego dziękuję! Nie spotkałam się jeszcze nigdy na żadnym z obserwowanych blogów z tak fachową wiedzą i holistycznym podejściem do tematu. Bijesz na głowę dermatologów, którzy zazwyczaj swoją aktywność podczas wizyty ograniczają jedynie do wypisania recepty na preparaty sponsorowane przez firmy farmaceutyczne. Oczywiście zdarzają się wyjątki, lecz nie jest to częste zjawisko w dzisiejszych czasach. Sama od lat zmagam się z trądzikiem. Myślałam, że po zakończeniu okresu dojrzewania (obecnie mam 22 lata) jakoś "wyrosnę" z tego problemu, jednak tak się nie stało. Nawet można powiedzieć, że stan mojej cery uległ pogorszeniu. Nie mam już siły do powstających co chwilę zaskórników, bolących pryszczy i pozostających blizn. Mam dość tych wszystkich głupich spojrzeń i komentarzy odnośnie stanu mojej cery. Dopiero po natrafieniu na Twojego bloga pojawił się u mnie cień nadziei, że kiedyś w końcu wyleczę się z tego problemu. Chciałabym zastosować się do Twoich rad, jednak sama nie wiem od czego zacząć, co ze sobą połączyć, a czego unikać. Bardzo chciałabym zaczerpnąć porady tak doświadczonej osoby jak Ty. Wiem, że jesteś bardzo zapracowaną osobą i na pewno masz setki (jak nie tysiące) takich wiadomości, jednak bardzo liczę na Twoją pomoc. Czy praktykujesz obecnie coś takiego jak konsultacje online (np. przez maila)? Oczywiście wiem, że czas to pieniądz i nie ma nic za darmo. Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź i nie ukrywam, że zależy mi na Twojej pomocy.
Pozdrawiam serdecznie!
Iza
http://www.ewaszalkowska.com/p/jesli-kontakt-w-komentarzach-jest-zbyt.html Tutaj masz wszystko odnośnie konsultacji :)
UsuńIzo, bardzo dziękuję za wiadomość! Skontaktuj się ze mną proszę za pośrednictwem poczty: mademoiselleeve@wp.pl
UsuńJa niestety nie jestem przekonana do adapalenu, nie wiem, być może była to kwestia preparatu, pare lat temu używałam epiduo, pierwsze efekty było po 4 msc a po kolejnych 2 lek przestał na mnie działać, mam duży problem z zanieczyszczającą się cerą, pełno zaskórników otwartych, do tego troche zamnkniętych na czole i kościach jarzmowych, po 20!latach leczenia trądziku nie mam złudzeń co do całkowitego wyleczenia;), ostatnio zastanawiam się nad tym preparatem mediqskin bo nie wiem czy mogę sobie pozwolić na arederm, stosowany w systemie 3/3 lub 2/3 jednak bardzo podrażniał a mam duży kontakt z ludźmi w pracy:(
OdpowiedzUsuńMożliwe, że lepiej sprawdzą się u Ciebie mocniejsze środki stosowane w formie peelingu, a nie łagodne preparaty stosowane czesto, bo s umie drażnią skórę mocniej, a efekt jaki dają jest nieporównywalny z peelingiem? Poczytaj lekturę uzupełniającą, moze to właśnie to ;)
UsuńNiestety skóra po tylu latach walki z trądzikiem jest strasznie umęczona :( Jeżeli leczenie było niedopasowane, to potem bardzo ciężko dopasować odpwoiednie środki, bo i tak źle, i tak niedobrze :(
Ewo, a co sądzisz o żelu antybakteryjnym do mycia z Dermedic? Wklejam skład :)
OdpowiedzUsuńAqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Coco-Glucoside, Cocamidopropyl Hydroxysultaine, Glycerin, Camellia Sinensis Leaf Extract, Zinc PCA, DMDM Hydantoin, Iodopropynyl Butylcarbamate, PEG-120 Methyl Glucose Trioleate, Parfum, Citric Acid.
Ma mocne detergenty i może powodować odwodnienie skóry, aby złagodzić jego działanie, wzbogaciłabym go olejem naturalnym albo olejkiem myjącym z łagodnymi emulgatorami w większej ilości.
UsuńBoję się sięgnąć po inny retinoid jak acnelec. Nie jest idealny, ale jest o wiele lepszy od kwasów. Właśnie mam problem z łojotokiem i to jego powinnam próbować powstrzymać, ale czym... Mam niestety skórę łatwo (z byle czego) tworzącą stany zapalne, a pierwszą moją zasadą w pielęgnacji jest nie podrażniać, co niestety od czasu do czasu mi się udaje. Mechaniczne pocieranie jest tego przykładem, co świetnie obrazuje moja skóra usiana w stanach zapalnych po paru dniach codziennego używania gąbki konjac. Czasem nawet acnelec nakładany na noc się nie porozumie z jakąś częścią twarzy, bo akurat wtedy ją podsuszy. Wiadomo, jak dodatkowo drażniące jest własne, nieprawidłowe sebum wydzielane jeszcze w wielkich ilościach. Jestem już prawie o krok od pójścia po doustne retnoidy, ale spróbowałabym ostrożnie czegoś jeszcze, tym bardziej przy tak sprzyjającej pogodzie. Jest sens się pchać w inny lek?
OdpowiedzUsuńPisałaś w starym artykule o retinoidach, że adapalen redukuje łojotok, a tutaj już o tym nie ma mowy i jestem zagubiona. Faktycznie takiego efektu mi nie dał, ale myślałam, że może mam pecha... Może Zorac? Tak wnioskuję po twoich artykułach. Na początek poprosić o dodatkowy antybiotyk? Najbardziej boję się o nowe stany zapalne, a one potrafią długo się u mnie leczyć.
Jeżeli problem jest z łojotokiem, to należy leczyć łojotok,a nie zmiany jakie on wywołuje, w ten sposób aby drażnisz skórę i masz obniżoną tolerancję na leki. Poszukaj przyczyny wewnątrz, jeżeli to silny łojotok, który nie jest wywołany przez pielęgnację i stosowane leki, to na pewno coś nie jest tak, jak być powinno. Izotretinoina jest dobra, jeżeli leczenie wewnętrzne nie przynosi skutku, albo nie daje takich efektów, jakie dawać powinno, czasami problem leży po prostu w mieszkach.
UsuńDziała na łojotok, który jest wywołany - adapalen ma właściwości nawadniające, jest dobrze tolerowany, ma silne właściwości przeciwzapalne. Jeżeli nadmiar sebum wynika z innych przyczyn niepowiązanych tylko z mieszkami i niewłasciwym dbaniem o skórę, to nie przyniesie żadnych efektów, a może je wręcz nasilić.
Ewo,pytałam się pod ostatnim postem o to czy połączenie kwasu azelainowego i tlenku cynku mogło spowodować jakąś reakcję,która wywołuje silne podrażnienie na skórze.
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna za odpowiedź. Jeśli nie wiesz to też daj,proszę,znać. Chcę wykorzystać w jakiś lepszy sposób kwas azelainowy czyli w postaci kremu,bo po peelingach w ogóle nie widziałam żadnych efektów. Natomiast moje doświadczenie z chemią skończyło się długie lata temu i mimo,że staram sobie podstawy przypomnieć,to czasami coś mi umknie.
Pozdrawiam,
Monika
Możliwe, bo i jedno i drugie silnie odtłuszcza, a czemu zastosowałaś tlenek cynku? A nie np. glukonian albo inne związki cynku o działajniu łagodzącym?
UsuńJeżeli chodzi o komentarz pod podkładami AM, to na niego odpowiedziałam. Stworzyłaś wybuchową mieszankę o silnym działaniu drażniącym, może lepiej dodać kwasu azelainowego do bazy kremowej? Wtedy emolienty zrównoważą działanie kwasu i będziesz mogła dodać inne, wartościowe, kojące składniki. Chciałaś dobrze, ale niestety przedobrzyłaś :(
Ewo, mam do Ciebie 2 pytania :) 1. przyjmuję własnie Tetralysal i zauwałyłam mocne przesuszenie ust. Początkowo nie łaczyłam tych faktow, jednak Ty sama pisałaś kiedyś o suchych ustach po limecyklinie... Jest to możliwe? myślałam, że antybiotyk dziala głownie przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie itd. więc skąd ten przesusz... Nie doskwiera mi to jakoś bardzo, z ciekawości pytam, bo nic nigdzie nie mogę znaleźć :)) 2. w jakiej postaci pijesz siemię lniane? w Internecie jest mnóstwo różnych opinii. Pozdrawiam i z góry dzieki za odpowiedź! ;)
OdpowiedzUsuń1) ... i działa przeciwłojotokowa ;) limecyklina ma szerokie spectrum działania, ale koniecznie zażywaj probiotyki i osłonki, bo jest bezlitosna dla żołądka i niższych części przewodu pokarmowego.
Usuń2) nie piję, ale najzdrowiej mielić ziarenka na świeżo. Ważne, aby były pewnej i wysokiej jakosci, polecam te odmiany wartościowszej, złotej - złoty oliwin :)
Ewo, ja w sprawie mediqskin.. Niestety koniec zachwytów, bo albo moja skóra się nie nadaje do żadnych środków o silniejszym działaniu, albo po prostu napsocilam.. Używałam go z kilkudniowymi odstępami - kilka razy punktowo I na nos, ze dwa razy na całą twarz, skóra nie reagowała, tylko wyglądała lepiej więc myślałam że jest ok. Aż w końcu zaczęła się łuszczyć I bach - podrażnienie. Rumieni się pod wpływem nawet delikatnego dotyku, czasem zdarzyło się że swędziala, powychodzilo mi kilka takich podraznieniowych wyprysków - czerwonych, płaskich, niebolących I nienadających się do wycisniecia.
OdpowiedzUsuńJa nie mam doświadczenia z tretynoina, zapomniałam że ona ma chyba opóźniony zapłon jeśli chodzi o działanie. Lagodze teraz skórę, będę się pewnie bujac jakiś czas, aż się uspokoi, ale nie wiem co potem.. Myślisz że warto wracać do tego środka? Czy jak będę go stosować raz na tydzień albo nawet dwa tygodnie to jest szansa że skóra nie będzie reagować taka histerią? Zastanawiam się, bo to jedyny środek który zaczął mi trochę zmniejszać podskórne gule które mi się ostatnimi czasy pojawiają od czasu do czasu (ale jedna taka gula goi się miesiąc...)
Przepraszam za błędy, piszę z telefonu.
Szczerze, byłabym w stanie już odstawić te wszystkie reszty środki, bo reszta mojej twarzy wygląda w miarę ok - poza jednym obszarem, na prawym policzku pod kością policzkową mam małe pole bitwy - małe skupisko zaskorników, które przeistaczaja się w pryszcze I podskórne zmiany, ciagle się tam dzieje I skóra w tym miejscu źle wygląda. Może powinnam stosować mediq tylko w tym miejscu?
UsuńSpróbuj go stosować o wiele rzadziej,u Ciebie to by wystarczyła aplikacja raz i na dwa tygodnie albo i rzadziej, tylko żeby lekko podregulować skórę, ale w ogóle jej nie drażnić, takie peelingi zgodne z cyklem komórkowym (przy rogowaceniu są przyspieszone)
UsuńA spróbuj! I nie tak czesto, bo nasilisz problem, ale bardzo powoli, obserwuj skórę.
Witam Ewo:) Proszę o poradę jestem Twoją stałą czytelniczką i czasem zapytam w komentarzu bardzo dziękuję za cierpliwe odpowiadanie na pytania:)
OdpowiedzUsuńMam rogowacenie okołomieszkowe, a w związku z tym wrażliwą cerę i problem z nierówną strukturą twarzy(policzków) bez stanów zapalnych. Trudno mi znaleźć środek, który pomagałby utrzymać gładkość skóry. Dermatolog przepisała właśnie diferin z ADAPALENEM ,ale nie wiem czy to nie zbyt słaby środek bo już od paru lat z przerwami stosuje właśnie jego i effaclar duo na zmianę. Mam wrażenie,że czasem dochodzi u mnie do podrażnienia mieszków bo mam bardzo drobną wręcz mikroskopijną kaszkę. Dodatkowo ostatnio dodałam do pielęgnacji liq cc bo mam problem również z naczynkową cerą. No i policzki są teraz chyba jeszcze bardziej usiane w drobnej kaszce, nie czuć jej w dotyku ale widać po przyjrzeniu się. Co mam zrobić ? Czy liq cc musi pójść do kosza? Jak w ogóle regulować skórę z rogowaceniem by nie doprowadzać do podrażnień mieszków, nie działając przy tym agresywnie (używałam atrederm czy epiduo i cera jest zbyt wrażliwa) by wygładzić taką skórę? Jaki środek stosować na co dzień?
Czytałam o peelingach mocznikowych w encyklopedii wiedzy jaką jest Twój blog, ale mam rozszerzone pory w okolicach nosa i potrzebuję (wolałabym:)) gotowy preparat ze względu na permanentny brak czasu dla siebie.
Proszę o podpowiedź jak wybrnąć z pielęgnacją takiej cery i zlikwidować kaszkę.
Pozdrawiam Czytelniczka Magdalena:)
PS. Kaszka jest naprawdę drobniutka, dermatolog twierdzi,że jak nie widzi czegoś za biurka to nie ma problemu Pani z cerą. A jej nie czuć i widać dopiero z bardzo niewielkiej odległości.
UsuńPrzy takim problemie niestety serum wodne, a zwłaszcza o kwasowym pH, dużej zawartości kwasu askorbinowego oraz obecności w formule wodnej dużej ilości glikolu propylenowego nie jest dobrym pomysłem. Takie serum niezależnie od ułożonej pielęgnacji, będzie wysuszało i podrażniało skórę.
UsuńTo nie jest łatwe pytanie. Mi np. bardzo służą peelingi - codzienne stosowanie związków mikrozłuszczających bardziej drażniło mi cerę, niż stosowanie nawet mocniejszych środków, ale bardzo rzadko. A może problem tkwi w niezrównoważonej pielęgnacji? Może to ona nie jest na tyle dopracowana, że niestety włączenie środków złuszczających kończy się porażką?
A może dorzuć do adapalenu (bardziej od Differin polecam Acnelec żel, ma łagodniejszą bazę i nie będzie tak wysuszał cery, a tym smaym nasilał podrażnień i wysuszenia) coś z LHA? Najlepiej w formule kremowej? Może w nawilżaczu (łagodnej formule kremowej, np. dermedic hydrain, cera + solutions do cery odwodnionej) rozpuść sobie 1.5% kwasu lha ? Krem będzie i złuszczał skórę i ją nawilżał, bo kwas wraz z emolientami fajnie zmiękcza powierzchnię naskórka i jeszcze działa na głębsze partie?
Ewentualnie kwas glikolowy w jakiejś fajne formule z nawilżaczami - też np. dorzucić 5-6% do sprawdzonego kremu, który łagodnie, ale delikatnie powleka skórę. Jakby te polecone kremy z kwasami drażniły skórę, polecam do nich dodać jakieś 5% czystej witaminy E, np. miksu tokoferoli z ecospa :)
Dziękuję za odpowiedź bardzo cieszę się, że znalazłaś na nią czas:) Chyba zwrócę się do Ciebie w formie mimi porady, bo ciężko mi będzie ułożyć te informację w zgrabnie dobraną pielęgnację do potrzeb. To rogowacenie to ciężka sprawa bo najgorzej leczyć coś co wymaga bardzo przemyślanej i regulajnej pielęgnacji.Dodatkowo skóra potrafi reagować atopowo i pojawiają się suche plamy pod oczami przy drażniącej pielęgnacji. A jakby skusić się na regularną pielęgnację za pomocą kawitacji pomoże ? Myślałam o urządzeniach firmy biomak bo nie wiem jak kupić dobry sprzęt jak u sprawdzonego sprzedawcy. Ale to koszt 600zł:(
UsuńTo zależy - kawitacja jest łagodnym zabiegiem i jednocześnie dobrze oczyszczającym, zazwyczaj sprawdza się na rogowaciejących typach skóry, ale wymaga uporządkowanej pielęgnacji, inaczej zrobi więcej złego niż dobrego.
UsuńEwo,
OdpowiedzUsuńa ja w innym temacie - czy do olejku do mycia twarzy Resibo można dodać emulgatora (+ew. jakiego)? :)
poniżej skład:
Linum Usitatissimum Seed Oil, Vitis Vinifera Seed Oil, Crambe Abyssinica Seed Oil, Persea Gratissima Oil, Tocopherol, Leptospermum Scoparium Branch/Leaf Oil, Parfum, Limonene
Można - np. glyceryl cocoate albo caprylic trigliceryde, jak chcesz, żeby olejek się lepiej domywał :)
UsuńEwo, mam jeszcze jedno pytanie dotyczącej Twojej ostatniej mini porady. Poleciłaś mi kupić kwas alfa liponowy w liposomach z naturalissy. Jest on dostępny w wersji ze stabilną witaminą c i sylibiną. Czy chodzi o ten produkt? Wcześniej stosowałam Flavo C z BU i po Twojej diagnozie okazało się, iż moja skóra nie toleruje tego specyfiku. Czy to jest ta sama forma witaminy C? Czy dodatkowo można dodać tego produktu Twój eliksir witaminowy?
OdpowiedzUsuńAniu, nie, chodzi o ten preparat: http://naturalissa.pl/pl/p/Kwas-Alfa-Liponowy-w-Liposomach-efektywne-dzialanie-przeciwzmarszczkowe/221
UsuńFlavo C to zupełnie inna bajka, serum jest lekkie, bazuje na najbardziej drażniącej formie witaminy C, to zły wybór dla skóry wymagającej łagodniejszego działania i wymagającej choć lekkiej okluzji ;)
Dzisiaj powinnam odpowiedzieć na resztę zapytań - odpowiem tylko na komentarze na blogu i przerzucam się na pocztę ;)
Ewo, pod ostatnim postem o AM pytałam Cię o Mediqskin i pisałam o tym, że silniejsze preparaty wywołują u mnie podrażnienie mieszków włosowych. Jestem po pierwszym użyciu Mediqskin i znowu to samo, już po pierwszym użyciu silne podrażnienie. Zaczynam mieć mętlik w głowie - będę Ci bardzo wdzięczna za odpowiedź pod poprzednim postem.
OdpowiedzUsuńKiedy wstawiłaś post o adapalenie pomyślałam, ze może on będzie delikatniejszy. Kiedyś jakieś 3 lata temu stosowałam Acnelec krem, niespecjalnie pomagał, miałam wrażenie, że nawet zapycha, zakleja w pewnym stopniu, ale może w tej sytuacji będzie delikatniejszy dla mojej skóry?
Jak widzisz w tym momencie nie wiem już sama jak do tego podejść i będę Ci ogromnie wdzięczna za radę oraz odpowiedź pod poprzednim postem:)
Pozdrawiam, Ania
Hmm.. a może to tylko przejściowa reakcja? Może spróbuj pokombinować z pielęgnacją, aby skóra była łagodnie natłuszczona i odprężona po umyciu? A może zaaplikuj cieniuteńką warstwę kremu na parafinie (np. avene cicalfate)-rozetrzyj w dłoniach, oklepuj skórę, a następnie zaaplikuj mediq skin? Albo wymieszaj ten żel razem z avene cicalfate i powstała emulsję aplikuj na cerę? Możliwe, że adapalen to okaże się najlepszym wyborem, ale popróbuj jeszcze z mediqskin :)
UsuńEwo, kopiuję komentarze :)
OdpowiedzUsuńJa: Ewo, dostałam Normaclin na zwalczenie grudek i chciałam się Ciebie zapytać, czy on bardzo wysusza, bo nie chciałabym narażać się na jeszcze gorsze rogowacenie...Poza tym moim problem jest też to, że cera po myciu przez około pół godziny wygląda źle, jest zaczerwieniona i wszystkie wypryski są jakby bardziej zaognione i to niezależnie od tego, jakiego kosmetyku użyję, a potem wszystko wraca do "normalności". Najgorzej było po żelu z lawendą Biolaven, który powodował rozległe czerwone plamy, które również znikały. Masz Ewo pomysł co może być przyczyną takiej reakcji? Z góry dziękuję :)
Ewa Szałkowska:
Prawdopodobnie borykasz się z nasilonym rogowaceniem przez odwodnienie skóry. Normaclin nie pomoże na grudki - to antybiotyk, który hamuje stan zapalny, ale jednocześnie drażni i wysusza skórę.
+ objawy o jakich piszesz również sugerują odwodnienie skóry.
W takim razie chyba nie będę używać noemaclinu, bo faktycznie mam odwodnioną skórę + dochodzi do tego nierównomierny koloryt, skóra robi się jakby pomarańczowa. Wiem co może być tego przyczyną... Przez dłuższy czas stosowałam samiutki żel aloesowy z Gorvity i potem się zaczęły m.in. te grudki. Odstawiłam żel do mycia i zastąpiłam go polecaną przez ciebie w komentarzach emulsją z bielendy, mam jeszcze zamiar kupić krem z Dermedic, o którym pisałaś w ostatnim poście. Wiem, że pewnie doprowadzenie cery do poprzedniego stanu zajmie mi więcej czasu i nie mogę bazować tylko na takich kosmetykach, ale czy takie posunięcie na początek będzie ok Ewo?
Myślę, że jak najbardziej tak, ale nie zapominaj od regulacji, bo skóra stanie się chropowata od zbyt łagodnej pielęgnacji - może tytułowy adapalen stosowany raz na tydzień / max x2 w tygodniu załatwi sprawę + delikatniejsza pielęgnacja codzienna? :)
UsuńEwo, kupiłam ten zel-krem ale niestety mnie uczulił, sprawdziłam jeszcze na dekolcie i dzieje się to samo, na szczęście posmarowalam nim tylko skrawek twarzy i szybko pomógł mi balsam z La Roshe :( Adapalen mam w swoich zapasach, więc może po niego sięgnę. Dziękuję za podpowiedź:)
UsuńEwo, mam pytanie, polecałaś benton snail bee lotion, a co sądzisz o toniku?
OdpowiedzUsuńCzy mi się wydaje, czy on ma lepszy sklad niz lotion i esencja?
Skład esencji:
Snail Secretion Filtrate, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Glycerin, Arbutin, Butylene Glycol, rh-Oligopeptide-1, Bee Venom, Plantago Asiatica Extract, Laminaria Digitata Extract, Diospyros Kaki Leaf Extract, Salix Alba (Willow) Bark Extract, Ulmus Cam Pestris (Elm) Extract, Bacillus Ferment, Azelaic Acid, Althaea Rosea Flower Extract, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Beta-Glucan, Betaine, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Adenosine, Panthenol, Allantoin, Pentylene Glycol, Zanthoxylum Piperitum Fruit Extract, Usnea Barbata (Lichen) Extract, Pulsatilla Koreana Extract, Arginine.
Skład toniku (high content skin) :
Snail Secretion Filtrate, Camellia Sinensis Leaf Water, Glycerin, Niacinamide, rh-Oligo peptide-1, Bee Venom, Diospyros Kaki Leaf Extract, Salix Alba (Willow) Bark Extract, Plantago Asiatica Extract, Laminaria Digitata Extract, Ulmus Campestris (Elm) Extract, Pentylene Glycol, Zanthoxylum Piperitum Fruit Extract, Pulsatilla Koreana Extract, Usnea Barbata (Lichen) Extract, Althaea Rosea Root Extract, Aloe Barbadenis Leaf Extract, Betaine, Bacillus Ferment, Panthenol, Beta-Glucan, Allantoin, Azelaic Acid, Adenosine.
Pytam bo wiem, że firmy azjatyckie podają składy w jakiejś pokręconej kolejności, także wolę zapytać Ciebie, dlaczego go nie polecałaś.
Zależy pod jakim względem lepszy. Nie polecam tego toniku, bo jego formuła jest szybko wysychająca i na wielu typach urody ten produkt będzie tylko komplikował pielęgnację przez wysuszanie skóry. Lotion jest wystarczająco nawilżający, aby być ostatnim krokiem w pielęgnacji, ale jednocześnie lekki, aby nie tłuścić skóry i nadmiernie jej nie powlekać. Dodatkowo tonik i esencja są bardziej klejące od lotionu, a bardzo tego nie lubię, bo moja skóra momentalnie jest oblepiona i mam wizję nawrotu zaskórników ;)
UsuńZdecydujesz jednak sama co kupisz, moim zdaniem z całej trójki najlepszy jest lotion, ma najlepsze walory użytkowe.
Ewo posiadam typowy trądzik dorosłych zaskórnikowy. Mam cerę idealną do wysokości brody i żuchwy. Tam mam mnóstwo zaskórników zamkmiętych. Wiele osób tłumaczy to wieloletnią antykoncepcją, mam 30 lat. Czy w takim przypadku lepiej stosować Adapalen czy Atrederm?
OdpowiedzUsuńMam zbyt mało informacji :( Co nasila u Ciebie problem zaskórników? Czy bardziej służą Ci mocniejsze peelingi, czy łagodne, regularne i systematyczne działanie? Skóra łatwo się wysusza i pogarsza przez odwodnienie?
UsuńEwo, twojego bloga śledzę od bardzo dawna i staram się stosować się do rad. Ale teraz potrzebuję pomocy. Otóż od jakiegoś czasu mam czerwone, palące policzki. Zauważyłam że to się nasila np. W klimatyzowanych pomieszczeniach. Do demakijażu stosuję Cetaphil, a raz w tygodniu żel Neutrogena. Skóra jest trochę sucha ale każdy krem mnie zapacha. Czy możesz coś doradzić żeby ją bezpiecznie nawilżyć?
OdpowiedzUsuńMoże kremowe oczyszczanie? Zamiast cetaphilu możesz zacząć stosować łatwo dostępną bielendę emolienty (wybraną wersję - albo dla suchej albo dla dojrzałej), która łagodnie natłuści i zmiękczy skórę. Jak to będzie za mało, polecam maseczki hydrożelowe z Whamisy, które są lżejsze od standardowych kremów, a świetnie zmiękczają skórę :) Ewentualnie zerknij na mój eliksir witaminowy z witaminą E i C, jak będziesz go stosować raz na jakiś czas, to nie zapcha skóry, a pięknie ją odżywi i zmiękczy.
UsuńDziękuję :) Zastosuję się do Twoich rad i będę uważnie obserwowała moją cerę :) Jesteś niesamowita, że odpowiadasz na każde pytanie. Podziwiam i dziękuję ;) Klikam wszystkie reklamy z wdzięczności :*
UsuńHej Ewa, proszę Cię o opinię i poradę. Moim problemem są zaskórniki zamknięte na brodzie, policzkach i czole oraz otwarte na nosie. Od 1,5 miesiąca stosuję kurację tetralysalem wewnętrznie i epiduo zewnętrznie. Zauważyłam dużą poprawę, jedank szczególnie w okolicach żuchwy utrzymują się uparcie cały czas i są tak jakby głębiej położone gdyż wyczuwam je głównie pod palcami. Zastanawiam się czy taka kombinacja leków jest w stanie poradzić sobie z tym problem? Czy powinnam jesżyczę dłużej czekać na efekty? Z Twoich poprzednich wpisów wiem, że stosowanie przez dłuższy czas nadtlenku banzoilu jest niewskazane, co dodatkowo mnie martwi. Czy uważasz że powinnam przerzucić się na jakiś inny retinoid? Myślałam o atredermie zachęcona Twoją opinią. Ponadto choć wiem, że adapalen nie działa przeciwłojotokowo to od kiedy stosuję epiduo zauważyłam wzmożone świecenie na nosie i policzkach w obszarze tuż obok niego (i rozszerzone pory!). Myślisz, że moja kuracja może mieć na to wpływ? Przy okazji serdecznie dziękuję Ci za całą przekazaną wiedzę i za to, że dzięki Twoim ra dom podejmuję świadome wybory w pielęgnacji cery. Gosia
OdpowiedzUsuńGosiu, nie za bardzo Tetralysal nie usuwa przyczyn powstawania problemu, a Epiduo działa zbyt łagodnie i zbyt wysuszająco, aby zlikwidować głębiej ulokowane zaskórniki. Jeżeli nie pojawiają się u Ciebie stany zapalne, to polecam zrezygnować z Epiduo, który mocno wysusza i uwrażliwia skórę, a lepszy efekt terapeutyczny osiągniesz preparatami z jedną substancją czynną. Oczywiście, Epiduo przez działanie wysuszające, może wzmagać aktywność gruczołów łojowych. Bardzo dobrze może sprawdzić się tezaroten - jest mocniejszy od adapalenu, ale łagodniejszy od tretinoiny. Nie wiem tylko czy uda ci się dostać Zorac, Pierre Fabre ma ogromne braki i dużo osób ma problem z dostępnością tego leku.
UsuńDziękuję serdecznie za odpowiedź. W przypadku gdyby nie udało się kupić Zoracu, myślisz że Isotrex dałby radę z tymi głębiej położonymi zaskórnikami? I czy pomógłby w okiełznaniu nadmiernego sebum i rozszerzonych porów? A tak przy okazji, mogłabyś mi powiedzieć czemu w ogóle służy w moje kuracji tetralysal? Jakie jest jego zadanie? Niestety dermatolog nie powiedziała mi nic na ten temat, ja też z roztargnienia nie zapytałam i teraz nie wiem czy wykupić drugie opakowanie, czy to mi w ogóle pomaga. Dodam tylko że nie pouczyła mnie też, że to antybiotyk i muszę chronić jelita probiotykiem. Wpadłam na to sama po 3 tygodniach jak zaczęły się problemy z wyjściem do toalety. Ech, już tracę wiarę w profesjonalizm lekarzy.
UsuńIsotrex działa średnio przeciwzaskónikowo, izotretinoina głównie likwiduje nadmierny łojotok i mocno odtłuszcza skórę, jednak lepsze byłyby tu retinoidy III generacji lub tretinoina.
UsuńTetralysal działa silnie przeciwzapalnie, w pierwszej fazie pozwala ograniczyć wysyp, co jest pożądane na początku kuracji, gdy dochodzi do wzmożonego rogowacenia i może dojść do nadmiernego ropienia skóry. Antybiotyk w takiej konfiguracji zmniejsza odczyn zapalny, a więc chroni przed pojawieniem się blizn i przebarwień. Antybiotyk nie wyleczy trądziku, jeżeli patogeneza Twojego trądziku nie jest stricte bakteryjna, może wręcz dojść do nasilenia trądziku po odłożenia antybiotyku - zakłócone funkcjonowanie układu pokarmowego nasila problemy z cerą, podobnie jak generacja opornych antybiotykowo szczepów i zaburzenia stricte hormonalne, które są pogłębiane przez stosowane antybiotyki :(
Witaj Ewo. Byłabym wdzięczna za udzielenie odpowiedzi. Możesz polecić suplementy z witaminą C,bez róży w składzie? Co sądzisz o Grykamina? Czy możesz również polecić witaminy z grupy B konkretnych marek , konkretnie b2, b6 i biotynę? Z góry dziękuję za odpowiedź.
OdpowiedzUsuńA może all nutrition? To czysta witamina C + bioflawnoidny z gorzkiej pomarańczy.
UsuńJeżeli nie tolerujesz wypełniaczy - formeds, jeżeli to nie problem - TEVA. Biotynę w najwyższej dawce dostaniesz w ogólnodostępnym Biotebalu.
Taka sama dawka biotyny, a sporo niższa cena (po przeliczeniu bo w op. Jest 100 kapsulek) ma firma Swansson. Można je kupić spokojnie na allegro, choć ja kupowałam też w aptece gemini
UsuńEwo, na nosie regularnie pojawiają mi się czerwone, bardzo bolące podskórne niedoskonałości. Zamierzam iść na badania hormonalne, chociaż kompletnie się na tym nie znam. Co o tym sądzisz? Bo jak patrze na mój nos... To jestem załamana :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nina
Nina, dość dziwne miejsce występowania zmian. Jak te zmiany dokładnie wyglądają?
UsuńTo zwykłe nacieki, czy jest w nich coś specyficznego?
UsuńZazwyczaj to zauważam na nosie lekkie zaczerwienienie, następnie naciskam paznokciem, żeby sprawdzić czy 'to' robi się/jest aktywne. Niestety po naciśnięciu/dotknięciu boli i już wtedy wiem, że tworzy mi się 'tego typu' niedoskonałość. Nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieję. Pielęgnacje mam nienaganną, na nosie mam jedynie trochę czarnych kropek (jest to wynikiem, że kiedyś nie przykładałam większej uwagi do demakijażu/ pielęgnacji). Wracając do tych badań hormonalnych... Podejrzewam, że z tymi hormonami jest coś u mnie nie tak (mam baardzo nieregularne miesiączki, a jak już ją mam to jest bardzo skąpa). Jeśli się uda to badania wykonam w przeciągu dwóch tygodni, ale czy to może być tego przyczyną...? Nie wiem już co mam robić :(
Usuń+zauważyłam, że w ciągu dnia (jak nie mam makijażu i jestem w domu) z tych wągrów wydzielają się małe kropelki (to chyba sebum) i ściągam jego nadmiar chusteczką, ale nie wiem czy to ma związek z tymi podskórnymi niedoskonałościami
Niezmiernie proszę Cię o pomoc Ewuniu :(
Nina
Nina, te kropelki mogą wynikać z uboższej pielęgnacji - skóra nie jest mocno oczyszczana ani obciążana. Jeżeli żaden produkt kosmetyczny nie nasila tego problemu, a ten obszar zdecydowanie uchodzi u Ciebie za newralgiczny, to warto wykonać badania hormonalne, już nie ze względu na stan skóry na nosie, ale na nieregularne i skąpe miesiączki. Polecam dodatkowo wykonać podstawowe badania krwi - może są jakieś zaburzenia morfotyczne krwi? Albo borykasz się z jakąś nietolerancją /skazą pokarmową?
UsuńPrzedstawię moją pielegnację w skrócie: demakijaż robie olejkiem myjącym, mydłem afrykańskim, potem przecieram twarz naparem z babki lancetowatej, pod wieczór woda termalna i olej z nasion malin z żelem aloesowym. Do tego regularnie maseczki z glinki i peeling enzymatyczny. W sumie moim jedynym 'nawilżaczem' jest ten olej z nasion malin, nie używam kremów bo boję się zapchania, co u mnie jest bardzo możliwe.
Usuń+tak co dwa/ trzy dni nos myję czarną sztuką
Parę dni temu miałam wykonywane badania krwi, wszystko ok ale miałam tam 4,03 a norma była od 4,50- chodzi tutaj o czerwone krwinki (chyba...przepraszam, kompletnie się na tym nie znam), i jeszcze coś ze szpikiem i białkiem.
Z nietolerancją pokarmową to do końca nie wiem. Ograniczam nabiał i staram się też nie jeść dużo produktów, które zawierają gluten.
*poprawka: z tym zaniżonym wynikiem to chodzi o płytki krwi
UsuńPozrawiam
Nina :)
Ewo, mam pytanie odnośnie związku trądziku i pasożytów. Czy powodują one trądzik? Jakie badania wskazują na obecność pasożytów? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMogą powodować. Ze względu na miejsce pasożytowania, wykonuje się badania kału oraz obserwuje się ogólne samopoczucie pacjenta oraz przeprowadza się wywiad dotyczący sprawności układu pokarmowego. Można również wykonać markery stanu zapalnego jelit - zonulina, klaprotektyna, dodatkowo crp, homocysteina. Nie polecam wykonywać badań z krwi, bo są mało miarodajne.
UsuńEwo! Mam mętlik w mojej maaaaałej głowieeeee! ;)
OdpowiedzUsuńA wywołała go próba wdrożenia dwuetapowego oczyszczania twarzy. Wydaje mi się, że odpowiedź będzie twierdząca, ale chciałabym rozwiać wątpliwości:
Czy żel o takim składzie, jak wklejam poniżej, klasyfikuje się do poziomu II fazy tłuszczowej według Twojej klasyfikacji (wpis o dwuetapowym oczyszczaniu)?
INCI: Aqua (Water), Cocamidopropyl Betaine, Decyl Glucoside, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Glycerin, Hydrogenated Polydecene, Undecylenamidopropyl Betaine, Zinc Coceth Sulfate, Panthenol, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Gossypium Herbaceum (Cotton) Seed Oil, Squalane, Bacopa Monniera Extract, Butylene Glycol, Hydroxyethylcellulose, Laminaria Ochroleuca Extract, Caprylic/Capric Triglyceride, Troxerutin, Dipotassium Glycyrrhizinate, Carbomer, Styrene/Acrylates Copolymer, Coco-Glucoside, Xanthan Gum, Propylene Glycol, Diazolidinyl Urea, Methylparaben, Propylparaben, Parfum (Fragrance), Sodium Hydroxide.
Przyznam Ci się, że mam dylemat, jeśli chodzi o łączenie produktów z tych dwóch faz: tłuszczowej i wodnej. O ile produkty z poziomu I fazy tłuszczowej, które zaproponowałaś, są dla mnie czytelne, bo rzeczywiście królują w nich oleje, to te z poziomu II i III są nie lada wyzwaniem. Obecnie stosuję ten żel micelarny z Ziai (choć nazwa wydaje mi się nietrafiona. Bardziej przypomina emulsję - jest kremowy, delikatny, mleczny). Fajnie powleka skórę, ale w obawie przed zapychaniem, dotychczas spłukiwałam go Ideal Soft. Odpowiada mi uczucie ukojenia, które zostawia Ziaja, a po użyciu Ideal Soft czuję ściągnięcie.
Wspomniałaś, że produkty z fazy tłuszczowej można modyfikować, dodając do nich porcję oleju. Stąd drugie pytanie: czy mogę używać Ziai w obu fazach, dodając tylko odrobinę oleju lnianego do porcji pierwszej, a po spłukaniu – umyć skórę drugą porcją bez dodatków?
Moje pytania są bardziej z kategorii – czy dobrze rozumiem ideę, a nie „Ewo, dobierz mi pielęgnację” – mam nadzieję, że tak właśnie je potraktujesz. Chciałabym wiedzieć, czy dobrze kombinuję, a kombinować mam zamiar - chcę wyczuć idealne połączenie, choć wydaje mi się, że i tak będę musiała je modyfikować na bieżąco. Na początek chciałabym zacząć od takich trzech kombinacji:
1. Porcja oleju lnianego do żelu micelarnego Ziai, rozpuszczenie w nim makijażu zabrudzeń, spłukanie, a następnie domycie żelem Ideal Soft.
2. Porcja żelu Ziaja (bez dodatku oleju lnianego), rozpuszczanie makijażu, spłukanie i kolejne mycie tym samym produktem.
3. Porcja oleju lnianego do żelu Ziai, rozpuszczenie makijażu, spłukanie i umycie buzi mydłem dziegciowym.
Czy we wszystkich propozycjach postępuję zgodnie z ideą dwuetapowego oczyszczania, sensownie łączę produkty z kolejnych poziomów obu faz?
Coś mi podpowiada, że dzięki niemu przywrócę odpowiednie nawilżenie mojej skórze - pokładam w nim duże nadzieje. Aczkolwiek nie będę się upierać, jeśli zauważę, że nie jest dla mnie. Chodzi po prostu o to, abym mogła z ręką na sercu powiedzieć "Tak, Kaśka, robiłaś wszystko zgodnie z ideą".
Wystarczy mi Twoje "TAK" ;)
Hej, zależy jak ten produkt się pieni i jak się domywa - tego ze składu już nie wyczytam :(
UsuńJeżeli łączysz żel z olejem, a nie masz do zmycia potężnej kolorówki/kremów z filtrem, to nie musisz myć skóry dwuetapowo, wystarczy jedno mycie. Takie połączenie nie powinno mocno powlekać skóry, a fajnie ją oczyszczać i łagodnie otulać. Bardziej powlekać będzie zwykły olej, który dodasz do mieszanki, może zamiast niego spróbuj olejku myjącego, który się domywa w jakimś stopniu? W połączeniu z zelem nie powinien zostawiać tłustej warstwy i nie musiałabyś myć skóry ponownie.
tak, ale taka dwuetapówka będzie wysuszac skórę.Lepiej, żeby pierwsza faza była bardziej otulająca, aby drugi środek myjący nie wysuszął dodatkowo skóry. Polecam spróbować z wyżej wymienioną jednoetapówką. Jak to się nie sprawdzi, to dodaj do żelu większa ilość oleju (najlepiej myjącego) + domywaj wybranym środkiem myjącym. Lepiej, żeby to pierwsze mycie było łagodniejsze i bardziej okluzyjne, bo zaproponowana przez Ciebie druga faza jest dosyć mocna i jeśli jeden krok bardzo dobrze się domywa, ten drugi będzie tylko ściągał cerę.
Dziękuję :) Spróbuję z jednoetapówką - akurat teraz nie maluję się na co dzień, bo nie mam konieczności wychodzenia z domu, także żadnych kremów z filtrem ani podkładów, nie muszę zmywać.
UsuńWykorzystam to, co mam aktualnie, czyli Ziaję i do niej będę dodawać trochę Ideal Soft. Potem pomyślę o olejku myjącym z BU :)
Ewo, czy zamiast mycia buzi rano, mogę ją przemywać jakimś naparem ziołowym? Kupiłam podbiał i korzeń łopianu - nadadzą się do tonizowania skóry? W zeszłym tygodniu stosowałam napar z rumianku i zauważyłam, że ładnie złagodził problematyczne miejsca.
Jasne, że możesz, koniecznie zapoznaj się z tymi wpisami, pisałam oi tym tutaj:
Usuń-o ziołach nawilżających do tonizowania: http://www.ewaszalkowska.com/2017/01/delikatne-nawilzajace-w-peni-naturalne.html
-o ziołach o delikatnym działaniu odtłuszczającym i ściągającym: http://www.ewaszalkowska.com/2017/08/zioa-do-przemywania-skory-tustej.html
Czesc Ewo, chcialabym zrobic wersje 2% peelingu z kwasem Lha na spirytusie, biorac pod uwage wyliczenia z Twojego postu o lha to musiałabym uzyc 1,136 ml kwasu na 47,12 ml spirytusu.? 1,136 ml to 1,62 gr (gęstość nasypowa kwasu 0,7g/ml)ml. Tak mi sie wydaje wole operować gramami bo mam wagę jubilerska. I pytanko jaki spirytus uzyc? Ja mam rektyfikowany 95%.Bardzo proszę Cie o komentarz. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKasia
Jak masz wagę jubilerską to nic trudnego, na 10g peelingu masz 2g kwasu i 98g alkoholu, jak podzielisz to przez 10, to masz 0.2g kwasu LHA oraz 9.8g alkoholu ;) Gęstość tu nie ma nic do rzeczy, bo wszystko odmierzasz na wadze :) Rektyfikowany jest ok.
UsuńCzy te wartosci to dla stężenia 2% Lha? A gdybym chciala zwiększyć do 5% to wtedy 0,5 gr kwasu i 24,5 g alkoholu?
UsuńPozdrawiam
Tak, dla 2%, można je nawet obniżyć do 1.5 %. Nie polecam zwiększać stężenia do 5% w kosmetykach do częstego stosowania, kwas wywoła podrażnienia i takie stężenia podchodzą już pod peelingi medyczne.
UsuńDzieki serdeczne za radę, mam skórę dość zaprawiona w peelingach kwasowych, stosuje migdałowy 40% co drugi tydzień i mieszanke 50% min. kwas mlekowy, glikolowy, winowy, cytrynowy, tez co drugi tydzień, oprocz tego
Usuńwlaczylam serum z retinolem.i wit. C Co drugi dzień, i na dzien serum z wit. C jedak potrzebuję
killera na zaskórniki bo salicylowy nie zadziałał. Mam skórę mieszaną na twarzy bardzo szybko zanieczyszczajaca się w strefie t ale takze na dekolcie i górnej części pleców. Wiąże duże nadzieje z tym.kwasem.
Pozdrawiam
Kasia
Kasiu, polecam przede wszystkim ograniczyć warunki, w jakich powstają zaskórniki - polecam zapoznać się z moim wpisem o trądziku zaskórnikowym, znajdziesz tam wszystkie informacje na czym polega efektywna walka z tymi paskudztwami ;)
UsuńMam pytanie do Czytelników bloga. Czy ktoś z Was przeszedł kurację Tetralysalem? Jeśli tak, to z jakimi efektami?Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzed rozpoczęciem kuracji retinoidami został mi przepisany Tetralysal, dermatolog stwierdziła, że jeżeli ten antybiotyk nie pomoże trzeba będzie zadziałać silniej, mi nie pomógł nic a nic, jedynie czułam się gorzej, z tego co czytałam mnóstwo osób źle się o nim wypowiada, jedynie małej części pomógł, niekiedy chwilowo, problem w koncu nawracał, moim zdaniem warto zacząć od rozpoznania przyczyny trądziku, antybiotyki nie pomogą na dłuższą metę, a jedynie mogą zaszkodzić, chociaż mogę się oczywiście mylić :)
UsuńJak to dobrze, że kiedy czegoś potrzebujesz, możesz wpaść na blog, poszperać i poczytać zanim kupisz. Tak właśnie kupiłam wczoraj avene post acte, przy kuracji retinoidem wydaje mi się, że dla mnie będzie jak znalazł. Cicaplast LRP jest trochę ciężki tak do stosowania na dłużej, po Cethapilu również czułam się bardziej niekomfortowo, blyszczałam się bardziej, LRP intense legere w tym momencie na noc trochę za lekki (bardzo fajny krem, na dzień super). Aplikujac wczoraj na noc avene rano moja buzia nie była klejąca ani cała w sebum, więc mam nadzieję, że będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dzięki za komentarz ! :) Koniecznie podziel się swoją opinią, krem jest dość lekki, gdyby za mocno wysychał, wystarczy dodać do niego odrobiny witaminy E/ lub D :)
UsuńUżywam emulsji Avene Post Acte od ponad roku i ciężko mi się z nią rozstać, mimo że chciałabym coś, co bardziej nawilży. Dodanie kropli olejku do porcji kremu powoduje, że krem jest troszkę zbyt tłusty, buzia świeci się, może trochę poci. Czy wit. E również powoduje taką tłustość? A jak to jest z jej komedogennościa (dobrze napisałam?)? Chciałabym czegoś, co sprawi, że moja buzia będzie bardziej miękka, milutka. Po Post Acte czuję jeszcze delikatną, niedużą suchość.
UsuńA jaką wit. D polecasz do dodawania kosmetyków, Ewciu? :)
Jak potrzebujesz okluzji - kapsułkowej na oleju, jak nie - w kropelkach na glikolu np. Devikap. Ja bardzo lubię Devikap, bo świetnie odżywia i napina skórę, ale jednocześnie jej nie tłuści ;)
UsuńEwo, mam pytanie czy tabletki uspokajające Nervomix Forte zawierające dziurawiec można brać we wrześniu, czy słońce jeszcze za bardzo pali (mam bardzo wrażliwą i dość jasną skórę z trądzikiem). Czy może mi zaszkodzić. Dziękuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZależy :) Dziurawiec może uwrażliwiać skórę na działanie słońca, ale nie musi. Jeżeli masz tendencję do przebarwień, albo w jakiś sposób uwrażliwiasz dodatkowo skórę (kuracje złuszczające itp), to jednak zalecam ostrożność i warto stosować preparaty ochronne z ochroną przeciwsłoneczną.
UsuńUżywałam Acnelecu w połączeniu z antybiotykiem. Był bardzo łagodny dla mojej skóry, zero zaczerwienienia, nawet zero łuszczenia, niestety dla mnie był za słaby. Teraz wyprosiłam u dermatologa Atrederm i przez pierwsze 1,5 miesiaca było strasznie. Skóra podrażniona, piekąca, przede wszystkim bardzo długi wysyp, łuszczenie tylko w okolicach ust i brody, ale teraz używam już drugi miesiąc i warto było przecierpieć. To jest jednak to, teraz już nie ma podrażnień, rzadko coś wyskoczy, przebarwienia po wypryskach wyraźnie zbledły. Na zmniejszenie liczby zaskórników muszę poczekać, ale jest już coraz lepiej. Skórę miałam odwodnioną i ściągniętą, nie pomagał mi żaden tłusty krem, ale uratował mnie... Twój eliksir witaminowy! Jest naprawde przecudowny, skóra jest niesamowicie nawilżona i zmiękczona, do tego filtr ziaja i moja skóra czuje się świetnie. Z całego serca dziękuje Ci Ewo, tak bardzo cieszę się, że znalazłam Twojego bloga, wiele się z niego uczę i z moją cerą jest już coraz lepiej ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło! Bardzo się cieszę i trzymam kciuki za coraz lepszą kondycję cery! ;)
UsuńTwój blog jest niesamowity 😁
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa! :)
UsuńMam pytanie do Ewy oraz do wsztlystkich osob tu zagladajacych. Niestety mineraly sie u mnie nie sprawdzily. Cera sie bardzo przetluszcza. Wypryski sa jeszcze bardziej widoczne a wszystko splywa po kilku godzinach. Czy macie jakies podklady plynne ktore sprawdzaja na cerze z wypryskami ktora sie szybko przetluszcza? Potrzebuje czegos kryjacego co nie bedzie pogorszac stanu skory a utrzyma sie choc kilka godzin w przyzwoitym stanie. Prosze o porade.
OdpowiedzUsuńA jakich minerałów używałaś?
UsuńEwo, znalazłam w Naturze maskę firmy Conny z kwasem hialuronowym i wydaje sie być fajna, ale zanim kupię to chcę się Ciebie zapytać, czy nie będzie odwadniała skóry? Ostatnio mam z tym trochę problem i wolałabym nie ryzykować
UsuńWklejam skład :)
Aqua, Glycerin, Butylene Glycol, Beta-Glucan, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Xanthan Gum, Panthenol, Phenoxyethanol, Methylparaben, Polysorbate 80, Disodium EDTA, Tocopheryl Acetate, Portulaca Oleracea Extract, Amorphophallus Konjac Root Extract, Althaea Rosea Flower Extract, Nymphaea Alba Root Extract, Citrus Paradisi (Grapefruit) Fruit Extract, Lonicera Japonica (Honeysuckle) Flower Extract, Opuntia Coccinellifera Flower Extract, Sodium Hyaluronate (0,02%), Parfum
Miałam taki sam problem z minerałami... na mojej tłustej skórze wgl się nie trzymały (Anabelle, Neauty, Pixie). Ciągle szukam może wypróbuję ecolore. Ale zawsze mogę liczyć na mój ukochany płynny podklad MAC Pro longwear. Dla mnie jest cudowny- duży wybór kolorów, nie wysusza, nie waży się, nie ściera, nie zwiększa przetluszczania, nie wchodzi w zmarszczki mimiczne. To mój KWC zuzylam już 3 opakowania. Polecam (jak masz taka możliwość) pójść do salonu i poprosić o próbkę, pomimo nie małej ceny dla mnie warto wypróbować ;) Na mojej skorze wgl nie sprawdzil sie tak polecany Estee Lauder DW- strasznie sie waży po kilku godzinach! Z drogeryjnych sprawdzają się u mnie jeszcze Bourjois 123 (bardzo blisko Maca, ale najjaśniejszy kolor jest w zimę za ciemny ;( ), Catrice hd liquid (tylko ciemnieje okropnie!), Maybelline Fit me matte (ładnie się trzyma ale wgl nie matuje!). Powodzenia w poszukiwaniach ;)
UsuńZ płynnych podkładów koleżanka studiujaca medycynę i interesująca się kosmetologia używała pharmaceris chyba wersję matujacą. Podobno nie powodował u niej zapychania jako jeden z niewielu, takie samo zdanie usłyszałam również od innej koleżanki będącej laikiem kosmetycznym. Także można spróbować tym bardziej że dość łatwo dostępne są próbki tego podkladu w aptekach, superpharm, internet. Powodzenia;) może ktoś coś doradzi z podkładów mineralnych lub odpowiedniej bazy pod nie.
UsuńPodkład matujący Mary Kay. Płynny,szybko zastygającą,o dużym stopniu krycia. Nie ciemnieje i nawet nieprzypudrowany trzyma się cały dzień. Mam cerę bardzo tłusta i z dużą ilością rozszerzonych porów. Czuć zapach alkoholu przy nakładaniu,fakt,ale mojej cerze to nie szkodzi. Szczerze polecam,nie wiem jak z dostępnością ,ja zamawiam u konsultantki. Około 80 zł. Wydajny,mam od ponad czterech miesięcy i używam regularnie nie szczędząc kosmetyku.
UsuńA jakie stosowałaś minerały i jak je utrwalałaś?
UsuńMoże faktycznie wymagasz innego produktu - sprawdzą się albo podkłady o zastygającym wykończeniu, albo podkłady prasowane. Sprasowane minerały trzymają się o wiele lepiej skóry, może coś z nimi pokombinujesz? Np. minerals fusion, 100% pure mają coś takiego w ofercie.
u mnie też minerały nie sprawdziły się. Za to polecam podkład Vichy Ideal Teint. w aptekach mają jego próbki. warto spróbować. Agnieszka
UsuńEwo, szukałam serum nawilżającego i jedno mnie szczególnie zainteresowało.
OdpowiedzUsuńSkład: Aqua, Nelumbo (Lotus) Extract, Iris (Iris) Extract, Persea Americana (Avocado) Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Oil, Olus Oil, Glycerin, Hyaluronic Acid, Hydroxyethyl acrylate (and) Sodium Acryloyl Dimethyl Taurate Copolymer, Nelumbo (Lotus) Essential Oil, Perfume, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol.
Czy będzie nawilżało? Są humektanty, są oleje, więc jest okluzja. Czy ma szansę nawilżać?
Oczywiście, że tak, gdyby było za mało zmiękczające, polecam dodać do niego odrobiny kremu lub liposomów z kwasem alfa-liponowym z naturalissa, który jest napopowane takimi składnikami. Jedyne czego bym się obawiała, że serum będzie natłuszczało skórę bez efektu zmiękczenia, dużo zależy od finalnej konsystencji tego produktu.
UsuńEwo, mam problem z rogowaceniem i przeczytałam u Ciebie, że bardzo pomocny może okazać się mocznik. Mogę posmarować twarz emulsją z mocznikiem Isana? Jeśli tak, to jaka częstotliwość będzie najlepsza, żeby nie rozpulchnić porów? :) Z góry dziękuję
OdpowiedzUsuńMożesz, ale ten balsam ma sporo składników, które mogą drażnić skórę, bardziej polecam krem lynia z e-naturalne ;) Lepiej sprawdza się do zmiękczania skóry.
UsuńMusisz obserwować cerę, jak skóra zacznie się rozpulchniać, to należy wykonać tego samego dnia peeling enzymatyczny (polecam z owoców tropikalnych/papaya e-naturalne) i odłożyć stosowanie kremu ;)
Witaj Ewo. Dziękuję za świetny post. W tygodniu pedze kupić adapalem. Zamierzam stosować go okazjonalnie tylko na miejsca tego wymagające. EWO mam jeszcze pytanie. Odnośnie esencji benton z sfermentowanego ryżu i lotion snail. Nie wiem który wybrać. Chciałab stosować coś pod krem z lush botanicals. Ostatnio stosowałam serum z dermedic ale nie do końca się sprawdza. . Zawsze mam też obawy o zaskorniki. Która z tych pozycji byś proponowała? Skóra raczej sucha ale przez hormony to jak wiatr zawieje - zmienia się. Pozdrawiam gorąco..
OdpowiedzUsuńBardziej polecam esencję - świetnie przygotuje skórę pod krem, jak krem będzie za ciężki, to możesz wymieszać go z esencją, jak odwrotnie - zastosujesz sam krem lub esencję pod krem. Doskonale zmiękcza i nawadnia skórę, mimo że ma postać wodną, całkowicie nie wysycha, dlatego nie powinna wyrządzić Ci krzywdy, zwłaszcza, jak będziesz stosować ją w konfiguracji z kremem, który zapewnia wyczuwalną okluzję :)
UsuńLotion w połączeniu z kremem może okazać się za ciężki, zwłaszcza, że pojawia się u ciebie problem zaskórników. Przy takiej konsystencji jaką ma LB, zainwestowałabym bardziej w esencję, fajnie będzie się zgrywać z tym produktem.
UsuńDziękuję Ci serdecznie
OdpowiedzUsuńMAGDA
Jestem uzależniona od Twojego bloga-gratuluję! Tylko Twoim opiniom ufam. Proszę o pomoc i opinię. Dermatolog przepisał mi atrederm na zmianę ze skinorenem. A dokładnie cykl 3 dni arte i 4 dni wolne skinoren. Trochę się obawiam co myślisz o tym połączeniu? Mam trądzik zaskórnikowy i suchą skórę
OdpowiedzUsuńTrochę bez sensu, leki mają podobny mechanizm działania, a Atrederm jest wystarczająco silnym lekiem, aby zastosować go w skutecznej monoterapii. Skinoren będzie tylko wysuszał i drażnił skórę. Będzie dobry do podtrzymania efektów podczas niestosowania retinoidu, teraz tak trochę bez sensu zalecono jego stosowanie, tretioina ma tak szerokie spectrum działania, że warto wykorzystać ją w konfiguracji z innymi związkami aktywnymi w zależności od wiodącego problemu: antybiotykami, gdy występuje początkowo silny stan zapalny, witaminą B3 - aby ograniczyć łojotok oraz rozjaśnić przebarwienia, witaminą C i E olejową, aby przyspieszyć gojenie zmian i rozjaśnić skórę oraz dogłębnie ją nawodnić, czy też innymi związkami rozjaśniającymi/kojącymi/silne przeciwzapalnymi :) Nie polecam stosowania równoległe dwóch substancji, których działanie jest do siebie podobne, a dodatkowo gdy jeden lek ma intensywne działanie i powinien być on głównym preparatem wiodącym, reszta powinna być tylko dodatkiem i dopasowana do efektu extra, na jakim Tobie najbardziej zależy.
Usuń+ w zaleconym schemacie osiągniesz mocny efekt złuszczający, jak masz cerę odwodnioną albo z dużą tendencją do odwodnienia, negatywne skutki kuracji odczujesz bardzo szybko. Polecam również poczytać moje posty o retinoidach oraz o mikrozłuszczaniu, a peelingach chemicznych oraz peelingach retinoidowych - znajdziesz tam masę potrzebnych informacji :)
UsuńDziękuję za tak obszerną wiadomość. Jestem nowicjuszem i ciężko mi konkretnie zdecydować po przeczytaniu Twoich wpisów co byłoby najlepsze. Czy w dni wolne od atredermu polecałbyś konkretny tonik kwasowy lub serum np z biochemii urody? Chyba jestem szczęściarą - nie mam wysypu po atre. Jednak doskwierają mi zajady.
UsuńZwolenniczki epiduo zainteresuje, że wypuszczono nowy epiduo forte z 3x wiekszą zawartością adapaleniu właśnie :)
OdpowiedzUsuńA ja mam pytanko, czy myślisz Ewo że połączenie tego włąśnie epiduo forte z kwasami ( Hascoderm albo Iwostin Lucidin peeling na przebarwienia z 12% zawartością kwasu glikolowego) to nie za dużo?
Czy differin można łączyć z czymś na przebarwienia, czy lepiej nie ryzykować bo zbyt mocno podrażni? Zauważyłam, że dobrze pomaga mi na trądzik, stosowany co 2 dzień, widzę poprawę, mniej mi wyskakuje zmian, ale nadal mam czerwone ślady po wypryskach.
OdpowiedzUsuńDobrze, że jest bezpieczny dla kobiet w ciąży, bo leczenie trądziku w tym czasie jest dość problematyczne, zważywszy na to, że wiele kobiet ma pogorszenie cery w w ciąży.
OdpowiedzUsuńEwo zauważyłam że po acnelec pojawia mi się więcej zaskorników na brodzie i linii żuchwy. Nie mam mocno zanieczyszczonej skóry twarzy ale te okolicebzawsze były problematyczne pod względem zaskorników. Czy to znaczy że powinnam odstawić ten lek czy skóra oczyszcza się i jest to normalna reakcja przejściowa? ? Podrażnień i zaczerwienienia nie mam jedtnie bardzo delikatnie sucha skórę.
OdpowiedzUsuńPani Ewo, dopiero dziś odkryłam Pani bloga i nie mogę się od niego oderwać :) Cudowna kopalnia wiedzy, zwłaszcza dla osoby , króra od 20 lat zmaga się ze zmianami trądzikowymi. W chwili obecnej mam 42 lata i obecnie moją zmorą jest brzydka struktura brody. Od jakiegoś roku wygląd mojej brody bardzo się zmienił a mianowicie pojawiły się na niej dziwne ,białe, płaskie zmiany podskórne. Po udaniu się do dermatologa usłyszałam,że jest to trądzik zaskórniowy zamknięty :( Przepisano mi Acnelec żel na noc a na dzień Clindacne żel . Jednak Pani dermatolog uprzedziła,ze ten rodzaj zaskórników jest bardzo trudny do leczenia. Czy faktycznie tak jest ? Czy jest szansa by broda znowu była gładka i naprężona bo przez te zaskórniki wygląda bardzo brzydko, nierówno i staro :( Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie. Iwona
OdpowiedzUsuńDroga Ewo, dermatolog zalecił mi stosowanie Artredermu 0,025% rano i żelu Epiduo Forte wieczorem. Co sądzisz o takiej kuracji? Pozdrawiam, Agnieszka
OdpowiedzUsuńJa natomiast zaskorniki mam na czole i na policzkach (jest ich sporo). Dermatolog przepisala mi właśnie acnalec (dodam że twarz myje zelem ALACLARIN przed przyjęciem kremu). Tak więc smarowalam się tym kremem przez ok tygodnia (na dużą powierzchnie twatzy) a rano nawizalam twarz. Po tygodniu pojawiły się duże i bolące zmiany. Możliwe że przed nałożeniem kremu umyłem innym środkiem, który złuszcza skórę. Myślałem że to przez to i na tydzień odstawiam acnelec. Pięć dni temu znowu wróciłam do kuracji. Mam trochę podrażnione powieki Ale to mnie nie przeszkadza. Jednak pojawiły się większe zmiany na policzkach. Nie wiem czy to przeczekać czy stosować krem np. co dwa dni. Proszę o poradę.
OdpowiedzUsuńCześć ☺️ super artykuł!
OdpowiedzUsuńWłaśnie dostałam receptę na Acnelec żel. Po przeczytaniu Twojego wpisu na pewno go kupię. Proszę jednak o podpowiedz jak pielęgnować swoją skórę �� dermatolog zalecił mi stosowanie Acnelecu 3 razy w tygodniu.. Obawiam się że moja skóra będzie za bardzo wysuszona.. Do mycia buzi stosuje cetaphil dermacontrol - fioletowy do skóry trądzikowej. Czy mam sobie kupić jakis krem /Serum nawilżające? Czy dobry będzie jakiś preparat z kwasem hialuronowym?
Dziekuje za pomoc ����
Pani Ewo
OdpowiedzUsuńCzy stosując epiduo mogę zastosować peeling medyczny?
Pani Ewo
OdpowiedzUsuńWłaśnie wróciłyśmy z córką od dermatologa.Przepisała jej Differin wieczorem i Acnelec rano.Z tego co przeczytałam to główny składnik jest ten sam,i teraz zastanawiam się czy kupic oba leki czy tylko acnelek i stosowac go 2x dziennie.Z góry dziękuję za odpowiedz.Pozdrawiam
Dzień dobry.
OdpowiedzUsuńCzy po nałożeniu wieczorem na cerę kremu ancelec powinno nałożyć się jeszcze jakiś krem np nawilżający? Czy tylko na dzień taki krem nakładać?
Heej, trafiłam całkiem przypadkiem na Twojego bloga :) Nigdy nie miałam problemów skórnych, jednak od jakiegoś czasu borykam się z (wg. mojej dermatolog) zaskórnikami. Poleciła mi kupić właśnie Ancelec lub Duac. Czytam jednak dużo opinii i są podzielone na temat tych produktów. Zasatanawiałam się czy może wybrać tylko Acnelac, jednak i koszta robią swoje. Mogłabyś coś podpowiedzieć Kochana mi?
OdpowiedzUsuń