07:00

ŚCIĄGNIĘTA SKÓRA PO UMYCIU? NIE TYM RAZEM! | AVALON ORGANICS INTENSE DEFENSE CLEANSING MILK WITH VITAMIN C

avalon organics intense defense cleansing milk mleczko myjące do skóry czym myć twarz żeby jej nie przesuszać ściągnięcie skóry po umyciu mleczko myjące z witaminą C (2)

Awersja do kremowych formuł myjących przybrała raptownie format kosmetycznej apoteozy. Wśród bezmiaru marnych i nierzadko agresywnych konsystencji, marce Avalon Organics udało się skroić, niczym najlepszy w mieście krawiec, dzieło osobliwe, warte bliższego poznania.

AVALON ORGANICS. CLEANSING MILK. 

Struktura kremowa, spójna, jednolita, zwarta. Wyczuwalna, choć komfortowa. Wyjątkowo lekkie ujęcie niemałej zawartości fazy tłuszczowej, topniejącej pod wpływem ciepła i pozostawiającej równomierną, aksamitną, rozkoszną poświatę. Tłuszczowy produkt nie pozostawia znamiennej, topornej i dyskomfortowej olejowej powłoki, to skoncentrowany i domywający się preparat, dający szerokie pole do własnoręcznie przeprowadzanych modyfikacji. Formuła Intense Defense Cleansing Milk with Vitamin C cechuje odpowiedni, gładki poślizg, który uprzyjemnia oraz przede wszystkim upraszcza sposób użytkowania nawilżającego mleczka - kosmetyk nie wsiąka w skórę, a zezwala na efektywne zebranie i zemulgowanie zabrudzeń typu wodno-tłuszczowego przy dozowaniu już niewielkiej ilości spójnego kremu. Dużym atutem jest nieschnąca i jednocześnie niedruzgocąca kondycji skóry przy dłuższym stosowaniu konsystencja. Woń intensywna, świdrująco cytrusowa, mogąca podrażniać delikatne i wrażliwe typy skóry. 

WŁAŚCIWOŚCI MYJĄCE. 

Intense Defense Cleansing Milk Avalon Organics, w zależności od sposobu użytkowania, spłukuje się w sposób nielichy, bez pienienia się. Dogodnością są łagodne, choć niezwykle skuteczne właściwości emulgujące, zezwalające na indywidualne manipulacje, przez co produkt może sprawdzić się znakomicie w wielu wariacjach myjących, w tym jakże trudnym kroku pielęgnacyjnym - oczyszczaniu.

Mleczko usuwa się ze skóry na zasadzie emulgacji, w składzie produktu nie znajdują się typowe, agresywne detergenty, stąd, poniekąd również dzięki kremowej strukturze, gwarantem są niezwykle delikatne właściwości myjące i finalnie łagodne oddziaływanie produktu na skórę. Działanie mleczka można przyrównać do odczuć, jakie generują olejki myjące, z tym, że produkt Avalon Organics pozostawia na skórze mniejszą ilość fazy tłuszczowej, zezwala na skondensowanie etapu myjącego do jednego podejścia oraz co jest logiczne, samodzielnie gorzej radzi sobie ze zmyciem produktów szczególnie obfitych w tłuszcze. Nie jest to z pewnością samodzielny preparat przeznaczony do pełnego, głębokiego oczyszczania, właściwości oczyszczające mleczka reprezentują kiepski poziom, choć przy właściwych proporcjach i działaniach dodatkowych może doskonale spełnić się w myciu zarówno głębokim, jak i powierzchownym.

Największym atutem formuły Avalon Organics jest zestawienie emulgatorów, nadających niebywale przyjemnej konsystencji oraz usuwających skutecznie kremową strukturę z powierzchni skóry w sposób łagodny. Produkt nadaje się zatem do tradycyjnego stosowania, jak i formy spłukiwanej. Właściwości powlekające mleczka oceniłabym na niewielkie, możliwe do całkowitego usunięcia za pomocą delikatnych akcesoriów, bez pomocy detergentów pieniących. Na tle podobnych preparatów, Avalon Organics wyróżnia się łatwością i uniwersalnością stosowania.

Kosmetyk dzięki puszystej, spowijającej ochronną warstewką naskórek formule, może fantastycznie zmiękczać i łagodzić właściwości myjące kosmetyków agresywnych w swym działaniu (na przykład mocno domywających się i powodujących tym samym ściągnięcie naskórka) oraz ułatwiać spłukiwanie i emulgację produktów zawierających tłuszcze, poprzez zawartość pewnej ilości frakcji tłuszczowej i emulgatorów, które doskonale je wiążą.

avalon organics intense defense cleansing milk mleczko myjące do skóry czym myć twarz żeby jej nie przesuszać ściągnięcie skóry po umyciu mleczko myjące z witaminą C (2) mleczko jak używa

JAK STOSOWAĆ? 

Mleczko nadaje się zarówno do stosowania w formie tradycyjnej (niespłukiwanej), jak i nonkonformistycznej - emulsyjnej, spłukiwanej. W zależności od sposobu stosowania, przynosi zupełnie rozbieżne efekty. Produkt ze względu na obecność fazy tłuszczowej wymaga zastosowania ciepłej wody, ułatwia to znacząco jego efektywne usunięcie z powierzchni skóry.

Forma niespłukiwana: klasyczna, polegająca na niespłukiwaniu preparatu przy użyciu wody/ wersja zmodyfikowana: aplikowanie preparatu bezpośrednio na skórę, a następnie zdejmowanie kremowej struktury za pomocą wilgotnego płatka kosmetycznego. Preparat należy zaaplikować na płatek kosmetyczny i usuwać za jego pomocą obecne zanieczyszczenia. Krok ten można potraktować jako preludium do dalszego etapu myjącego bądź też zakończyć na nim rytuał oczyszczania. Najlepszy sposób myjący dla skóry głęboko odwodnionej, błyskawicznie tracącej wilgoć, z dużym zapotrzebowaniem na emolienty, ze stosunkowo niewielkimi zabrudzeniami. W przypadku głębszych zanieczyszczeń niezbędne jest uzupełnienie i rozbudowanie etapu myjącego lub jego modyfikacja.

Forma spłukiwana: atypowa, mleczko można potraktować jak standardową emulsję myjącą. Avalon Organics stosowany w podany sposób usuwa wstępnie niewielkie, codzienne zanieczyszczenia, a jego kremowa formuła zapobiega nadmiernej ucieczce wody - możliwe stosowanie na sucho (lepsza emulgacja tłuszczowych zabrudzeń) lub na mokro (lepsze właściwości myjące i skuteczność w usuwaniu zanieczyszczeń rozpuszczanych w wodzie).

Możliwe formy modyfikujące:
  • Dodatek środków spłukujących się / dających pianę: poprzez zmniejszenie przyczepności mleczka, ułatwiają spłukiwanie kremowej konsystencji i zwiększają jego właściwości oczyszczające, redukują również do minimum właściwości powlekające produktu (potencjalnie obciążające), a także usprawniają spłukiwanie kosmetyków tworzących dyspersje (glinki i błota [więcej tutaj], kosmetyki mineralne), 
  • Akcesoria doczyszczające: pochłaniają nadmiar fazy tłuszczowej oraz uefektywniają usunięcie zabrudzeń rozpuszczalnych w wodzie, zapobiegają również wzmożonej ucieczce wody, co możliwe jest przy zastosowaniu środków tradycyjnych, detergentowych, w powyższym celu warto wykorzystać naturalne gąbki, ściereczki i płatki [więcej tutaj], 
  • Dodatek fazy tłuszczowej: waloryzuje kremowość produktu, bezpośrednio zwiększa właściwości emulgująco-oczyszczające w przypadku fazy tłuszczowej, dodatek tłuszczu dodatkowo pozmniejsza potencjalne właściwości odwadniające mleczka (utrudnia jego spłukiwanie się). W zależności od zapotrzebowania na emolienty możliwe jest zastosowanie tradycyjnych olejów roślinnych [więcej tutaj] lub częściowo spłukujących się olejków myjących [więcej tutaj], [tutaj] i [tutaj], 
Nie wybitny, ale udany produkt w tak niskiej cenie.

GRUPA DOCELOWA. 

Skóry odwadniające się, przesuszone, suche, rogowaciejące z niepohamowaną ucieczką wilgoci. Każdy typ skóry wymagający kremowego oczyszczenia. Dobry element uproszczonej, jednoetapowej pielęgnacji, mogący zastąpić dalsze postępowanie pielęgnacyjne (zapewnić odpowiednie zapotrzebowanie na emolienty już podczas samego etapu myjącego).

INCI: Aloe Barbadensis Leaf Juice(1), Aqua (Water), Stearic Acid, Glycerin, Glyceryl Stearate SE, Cetearyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Caprylic/ Capric Triglyceride, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil(1), Aleurites Moluccana Seed Oil, Borago Officinalis Seed Oil(1), Butyrospermum Parkii (Shea Butter)(1), Citrus Aurantium Bergamia (Bergamot) Fruit Oil, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Oil, Citrus Limon (Lemon) Peel Oil, Hydrogenated Palm Kernel Oil, Arnica Montana Flower Extract(1), Camellia Sinensis Leaf Extract(1), Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract(1), Citrus Limon (Lemon) Peel Extract*, Laminaria Digitata Extract(1), Lavandula Angustifolia (Lavender) Flower/Leaf/Stem Extract(1), Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Extract(1), Olea Europaea (Olive) Leaf Extract(1), Ascorbic Acid, Ascorbyl Glucoside, Cetearyl Glucoside, Potassium Hydroxide, Tocopheryl Acetate, Xanthan Gum, Alcohol(1) , Benzyl Alcohol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Limonene
(1)Certified Organic Ingredient *Also known as Lemon Bioflavonoids

Cena: 45 zł / 250 ml
Dostępność: sklepy on-line i wybrane punkty stacjonarne
Wysoka wydajność, sprawny system dozujący, minusem jest brak możliwości zastosowania mechanicznej blokady aplikatora

ARTYKUŁ NIE JEST SPONSOROWANY. 

Pozdrawiam ciepło, 
Ewa

88 komentarzy:

  1. Ewo, czy mogłabym Cię prosić o radę? Szukam podkładu mineralnego z dobrym kryciem i korektora mineralnego, które pozwolą mi ukryć moje nadmierne czerwienienie się (oprócz Annabelle Minerals). Czy wystarczy kilka warstw podkładu mineralnego czy jeszcze mogłabym nałożyć całe policzki kotektor mineralny (wiem, że zaleca się nakładanie go punktowo i stad moje wątpliwości)? Jakim pędzlem uzyskam największe krycie? Gabeczka niestety odpada, bo mam rozszerzone pory i tłusta skórę. Bardzo proszę Cię o pomoc.
    M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli wolałabyś uniknąć stosowania Annabelle Minerals, to z korektorów mineralnych polecam te z Neauty Minerals. Jeśli poszukujesz produktu dobrze kryjącego, to również polecam wersję kryjącą Neauty Minerals (obok AM najlepiej kryjąca) oraz minerały Lucy Minerals. Obawiam się, że przy Twojej tłustej skórze i rozszerzonych porach makijaż nie będzie wyglądał tradycyjnie, kryjące produkty mają to do siebie, że znacznie bardziej obciążają skórę oraz podkreślają jej fakturę, przez co makijaż może wyglądać nie do końca atrakcyjnie i dodatkowo nie będzie zbyt trwały. Może postaw na niego słabsze krycie, ale naturalne, gładkie wykończenie? Może masz tak duże trudności z ukryciem zaczerwienień, bo wybierasz złe kolory podkładów? Wybieraj te z lekkim podtonem żółtym oraz zielonym, ładne oliwkowo-żółte kolory spotkasz właśnie w Neauty, Lucy Minerals oraz Clare Blanc :)

      Usuń
    2. Ewo, bardzo dziękuję Ci za odpowiedź :) Dodam jeszcze, że mam dość tłustą skórę, ale oprócz tego, że łatwo czerwieni też łatwo ją wysuszyć. Czytałam Twoja recenzję podkładu kryjacego Neauty i napisałaś, że mocno podkreśla pory.
      A myślisz, że podkład kryjacy Amilie byłby dla mnie w porządku?
      Lucy Mineralas ciężko dostać w Polsce, a o Clare Blanc slyszalam, że sklabo kryje?

      A mogłabyś mi polecić pędzel, którym można zbudować dobre krycie?

      Dziękuję Ci jeszcze raz i byłabym Ci bardzo wdzięczna za odpowiedź :)

      Usuń
  2. Hej Ewa, myślisz ze to drugie mleczko Avalon przeciwsmarszczkowe z dziką różą i Q10 tez będzie takie fajne? Troche sie boje ze te cytrusy mnie podraznią..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest bardziej tłuste i okluzyjne, nie spłukuje się tak dobrze jak Avalon, może być ok dla skóry z większym zapotrzebowaniem na emolienty, ale już tak dobrze nie sprawdza się w modyfikacjach oraz jest mniej komfortowe w użyciu.

      Usuń
    2. Dzieki za odpowiedź! Pozdrawiam

      Usuń
  3. Hej, Ewo. Od kilku dni drży mi powieka non stop. Przyjmuję magnez, ale to nic nie daje. Mam stresujący czas. Co mogłoby mi pomóc?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam tak po wielkim stresie. Powieka drzala mi przez dobre dwa miesiące. Samo przeszło.

      Usuń
    2. Może tarczycę warto zbadać.
      Ale zanim to, wypróbujcie oliwę magnezową z przepisu Ewuni.
      Pozdrawiam.

      Usuń
    3. Niestety nie mogę poradzić zbyt wiele - ograniczyć stres i prowadzić regularny tryb życia. Magnez wchłania się kiepsko przez układ pokarmowy, a dodatkowo w większych dawkach może powodować biegunki i tym samym utratę elektrolitów, jednak żaden suplement diety nie zredukuje następstw stresu. Może to być również objaw hipoglikemii, jeśli drżeniu towarzyszy również ból - należy zbadać ciśnienie wewnątrzgałkowe.

      Usuń
    4. U mnie najczęściej drżenie powieki pojawia się przy nadmiarze pracy i niedoborze snu? Może jesteś w stanie zwiększyć ilość snu?

      Usuń
  4. Hej Ewo,
    mam skórę tłustą, trądzikową i do tej pory w oczyszczaniu sprawdzało się u mnie lawendowe mleczko 100% Pure. Niestety od jakiegoś czasu nigdzie nie mogę go dostać. Czy znasz i mogłabyś polecić kosmetyk o podobnej formule/specyfikacji nadający się do tego typu cery?
    Z góry dzięki za odpowiedź :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybacz, pomyliłam formuły - tutaj pewnym odpowiednikiem mogłaby być pianka Alkemie, ewentualnie cleanser z glinką marki Alva :)

      Usuń
  5. Ewo, czy Twój olejek myjący Clochee posiada PAO?
    Pytam, ponieważ kupiłam olejek
    i niestety nie wiem w jakim czasie od otwarcia muszę go zużyć. Dodam, że EXP to 04.2020.Będę wdzięczna za odpowiedź.
    Pozdrawiam Aśka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, a nie ma tam gdzieś symbolu słoiczka z literką M? Liczba przy literce oznacza ilość miesięcy, którą można używać po otwarciu.

      Usuń
    2. Anonimie z 31 stycznia 2019 21:15
      Na butelce olejku myjącego widnieje nr serii M0896H.
      Czyli mam rozumieć,że nr serii(dwie pierwsze cyfry)oznacza ilość miesięcy,którą można użyć po otwarciu?
      Aśka

      Usuń
    3. Asiu, nie mam olejku tymczasowo przy sobie, ale jeśli nie ma dodatkowej informacji to maksymalna data użytkowania to dwa lata od daty produkcji, możesz zasugerować się datą "do zużycia".

      Usuń
    4. Dziękuję Ewo ��

      Usuń
  6. Cześć Ewo, dziękuję za kolejną recenzję produktu do oczyszczania. To mleczko na pewno przetestuję! Poszukiwanie produktu idealnego do tego etapu pielęgnacji to u mnie również niekończąca się historia. Dzieki Twoim recenzjom nie strzelam w ciemno i zazwyczaj polecane przez Ciebie produkty się u mnie sprawdzają, może nie zawsze każdy kupiłabym ponownie, ale sa na tyle dobre, że mogę je zużyć do końca, nie żałując wydanych pieniędzy. Zazwyczaj produkty które wybieram sama nie nadają się do niczego , a już na pewno nie do twarzy ;) choć raz udało mi się trafić na super produkt, myślę że by Ci się spodobal, niestety jego wadą jest cena... John Masters Organic Creme Cleanser - testowałaś?
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    2. MENDA1 lutego 2019 02:10 Rzucasz bezzasadne oskarżenia, proszę o zachowanie kultury osobistej. Styczność z reklamowymi oszustami mam na co dzień i wyczuję wstrętne lokowanie produktu na kilometr, sprawnie moderując takowe treści. Twoje oskarżenia są zupełnie bezpodstawne, nie mogę oprzeć się również wrażeniu, że Twój nick nie jest zupełnie przypadkowy i jego dobór... miał wzniecić jakiś płomyk niepokoju, agresji? Tak czy inaczej, nie siej proszę zamętu tam, gdzie go nie ma.

      Marleno, tak, znam JMO - bardzo przyjemny produkt, ma bardziej kremową, jednolitą, otulającą konsystencję, jednak jeśli wyczuwasz już dobrze potrzeby swojej skóry i potrafisz manipulować pielęgnacją, to nie odczujesz dużej różnicy w stosowaniu stawiając na wersję niskobudżetową Avalon ;)

      Usuń
  7. Witam.
    Świetna recenzja !
    Jestem właśnie na etapie poszukiwania fajnego mleczka do demakijażu produktów mineralnych, który nie będzie agresywny ale dobrze oczyści skórę. ( P.S stosuję dwa etapy demakijażu: mleczko/olejek + żel.
    A co sądzisz o żelu do mycia twarzy z tej samej serii Avalon Organics - Odświeżający żel do twarzy z wit. C?
    Nadałby się do porannego oczyszczania, gdzie wieczorem nic nie nakładamy albo właśnie do drugiego etapu demakijażu?
    Pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam wersję z lawendą i probiotykami - to mocny, doskonale pieniący się środek myjący. Nie zalecałabym go do codziennego użytku, ale może sprawdzić się do zrównoważenia pielęgnacji stosowany raz na jakiś czas :)

      Usuń
  8. Hej Ewo!
    Mam taki problem: czym bym nie umyła twarzy, to mam ją ściągniętą, z odstającymi skórkami. Próbowałam już różnych żeli, emulsji, mleczek, a efektu nawilżenia brak. Nie maluję się, więc i nie wykonuję dwuetapowego oczyszczania. Mam skórę mieszaną, naczynkową.
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czym nawilżasz i natłuszczasz twarz?

      Usuń
    2. A ograniczyłaś wysuszanie skóry w innych krokach pielęgnacyjnych? Jaki stosujesz makijaż? Może odwadniasz pośrednio skórę? Takie działania sabotują pielęgnację i utrudniają jej zoptymalizowanie.

      Usuń
    3. 1. Jak ograniczyć wysuszanie skóry w innych krokach pielęgnacyjnych?
      2. Co masz Ewo na myśli pisząc o pośrednim odwadnianiu skóry?

      I ja nie stosuje makijażu. Moja pielęgnacja jest bardzo bardzo prosta: mycie twarzy, lekki krem nawilżający.

      Usuń
  9. Ewo, czy wiesz coś więcej o powrocie Atrederm do aptek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TEVA poinformowała mnie o oczekiwaniu na dostawę leku, nie ma oficjalnej informacji o wycofaniu Atrederm z aptek. Jak jest rzeczywiście - nie mam pojęcia, nie mam wglądu do informacji poufnych w branży farmaceutycznej, dysponuję tylko takimi informacjami, jakie jest w stanie pozyskać przeciętny zainteresowany.

      Usuń
  10. Ewo, pomóż!:D Postanowiłam zrobić dziś tonik z azeloglicyną z Twojego przepisu, ale mam problem z PH. Przed dodaniem azeloglicyny było 6 (po dodaniu odrobiny kwasku cytrynowego), ale kiedy zmierzyłam po azeloglicynie jakby wróciło do stanu wyjściowego, więc dodałam jeszcze szczyptę kwasku, mniejszą niż za pierwszym razem. I teraz nie wiem, czy to azeloglicyna wpływa na pomiar i nieświadomie obniżyłam PH do 5 (co wtedy?), czy jednak słusznie dodałam ten kwasek na koniec?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Azeloglicyna podnosi pH oraz jest najlepiej stabilna w formulacjach od pH wzwyż na poziomie 7, więc niepotrzebnie zakwaszasz środowisko :) pH należy również mierzyć nie tyle co po bezpośrednim zmieszaniu składników, a ich dokładnym wymieszaniu, w przypadku kwasowych preparatów, pH najlepiej mierzyć po około 12h przechowywania w chłodniczej temperaturze :) Zrobienie stabilnego kwasowego toniku w warunkach domowych to nie lada sztuka, dlatego warto wykorzystywać buforujący roztwór różany, przynajmniej ma się pewność, że niemal wszystkie wykorzystane składniki będą mniej lub też bardziej w nim stabilne.

      Usuń
    2. Oh boy, to nieźle namieszałam... No nic, skoro już zrobione to spróbuję poużywać i zobaczę, co z tego wyjdzie. Dziękuję za wskazówki na następny raz!

      Usuń
  11. Witaj, Ewuniu.
    Chciałam się zapytać, czy opisywany tutaj peeling kwasowy:

    http://www.ewaszalkowska.com/2014/12/klasyczny-peeling-salicylowy-na.html

    warto zastosować na brodę, na której przez lata tworzyły się (i chyba nadal tam siedzą) zaskórniki zamknięte i podskórne gule?
    Ponieważ szybko się rumienię, bałabym się zastosować go na policzki. Ale czego można się spodziewać, po aplikacji na taką brodę właśnie? Będzie schodziła skóra? Odsłonią się kolejne warstwy krostek?

    Czy można dodać sproszkowany kwas salicylowy do kupnego spirytusu salicylowego i w ten sposób otrzymać coś na podobieństwo prezentowanego w poście peelingu?

    Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy co je powoduje ;) Nie udzielę jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ mogę bardziej zaszkodzić niż pomóc. kwas salicylowy tak jak może te zmiany niwelować, również dobrze może je nasilać, jeśli są wynikiem uszkodzenia skóry lub mają jeszcze inną patogenezę.

      Peeling powoduje uszkodzenie warstwy rogowej, widoczne łuszczenie jest kwestią osobniczą, inni mogą po nim łuszczyć się bardzo, a niektórzy jedynie w dużym przybliżeniu.

      Nie rozpuścisz w spirytusie salicylowym takiej ilości kwasu salicylowego, zawiera zbyt wiele wody, należy to zrobić w czystym etanolu rektyfikowanym 95%, ewentualnie glikolu.

      Usuń
    2. Dziękuję bardzo.

      Usuń
  12. Ależ mnie kusi ta marka!! Muszę jednak uszczuplić zapasy o kilka pudeł i wtedy zakupię co nie co :) Gdzie najkorzystniej można je kupić? Na iHerb?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta firma jest dostępna w sklepie internetowym iwos.pl Ja mam z tej serii zel do mycia, bardzo wydajny, ładnie pachnie i dobrze oczyszcza :)

      Usuń
    2. W Polsce mleczka Avalon są dostępne na iwos oraz helfy :)

      Usuń
  13. Droga Ewo,
    ja piszę znów w sprawie metronidazolu przepisanego na rumień, na którym pojawiają się już ropne grudki (wygląda mi to na II etap rosacea ale opieram się na Twoim wpisie: http://www.ewaszalkowska.com/2017/03/tradzik-rozowaty-kompendium-wiedzy-o.html; ponadto jako laik mogę się przecież mylić).
    Po kilku zastosowaniach metronidazolu na całej twarzy pojawił się permanentny rumień na jednym z policzków.
    Czy warto ograniczyć stosowanie Rozexu tylko do zmian grudkowych (krostek), a nie miziać się po całej twarzy?
    Czy najlepiej w ogóle odpuścić?
    Dodam, że osoba stosuje też Duac (doraźnie) ale trudno powiedzieć, czy są jakiekolwiek efekty. Filtrów przy tym nie stosuje i nie zamierza.

    Są liczne wewnętrzne przyczyny rumienia - nadciśnienie, podeszły wiek.
    Jak myślisz, czy jeśli pojawiły się już grudki, to należy opierać się koniecznie na lekach z apteki? Tym bardziej, że średnio pomagają a najprędzej szkodzą.

    O jakim Colostrum pisałaś w artykule o rosacea? Nigdzie nie mogę znaleźć, w jakiej postaci ta siara występuje. Gdzie ją kupić.

    Z góry dziękuję za odczytanie mojej chaotycznej wypowiedzi. I za wszelkie rady.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpisałam już na temat metronidazolu, to chemioterapeutyk, jeśli rumień nie jest wynikiem przerostu niekorzystnej flory bakteryjnej, to jego stosowanie jest bezsensowne.

      Oczywiście, że są - ja ich nie neguję. Podeszły wiek nie jest przyczyną rumienia, z wiekiem narastają predyspozycje i podatności, ale nie można ich definiować jako bezpośredniej przyczyny. W przypadku rumienia i tkliwości skóry większe znaczenie mają raczej przeszłe działania/lub ich brak.

      W formie ustabilizowanego półproduktu :) Dostępne jest na mazidłach.

      Usuń
    2. Pięknie dziękuję.
      :-*

      Usuń
  14. Koniecznie muszę wypróbować:) zwłaszcza w sezonie grzewczym, gdy moja skóra wygląda jak wiórek :)

    Mam też pytanie odnośnie maski Aura Manuka Honey Mask. Po zmyciu maski cera jest nieco podrażniona :/ chyba któryś ze składników nieco mnie podrażnia. Trochę szkoda mi wyrzucić maskę, tania nie była. Masz może pomyśl jak mogłabym ją wykorzystać? :)

    Może któraś z czytelniczek mogłaby polecić jakąś dobrą maskę nawilżającą? Będę ogromnie wdzieczna za pomoc :)

    Pozdrawiam,
    Agata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem ciekawa, jak można wykorzystać maskę, która podrażnia lub nie sprawdziła się.
      Może jako krem do rąk?
      Albo łączyć z detergentem metodą ,,na dłoni" i tworzyć w ten sposób emulsję do mycia twarzy?

      Niestety od siebie nie mogę nic polecić.
      Zawsze miałam z maseczkami spory problem. Jeszcze mi żadna maska nie przypasowała.
      Nie kupowałam jakoś specjalnie drogich ani zbyt pojemnych, m.in. ze względu właśnie na obawy przed rozczarowaniem. Albo były mega naperfumowane, albo rumień powodowały. I inne podobne historie.
      Pozdrawiam.

      PS może samorobione - z maślanki i glinki; lub z płatków owsianych?
      Możesz spróbować wykorzystać swój ulubiony krem - nakładać grubą warstwą, odczekać z pół godziny po czym spłukać.
      Podpatrzyłam te sposoby na blogu u Ewuni. Polecam poczytać sobie.

      Usuń
    2. Agato, możesz spróbować dodać do niej d-panthenolu w sporej ilości (objętościowo 5-10%), możesz ją również rozrzedzać z jogurtem, bazą kremową ekologiczną lub sypką kalaminą - maska będzie tutaj bardziej zwarta ;)

      Usuń
  15. Witaj Ewo,
    zakupiłam ostatnio Salicylol, nie wiem jednak w jaki sposób mogę go stosować - myślisz, że sprawdzi się stosowany punktowo na zmiany zapalne?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też go kiedyś nabyłam, po rekomendacjach sławnej rudowłosej youtuberki. Miałam go używać jako peeling na skórę głowy w rozcieńczeniu z innym lżejszym olejem.
      Do tej pory się zbieram, by go właśnie tam nakładać.
      Ja myślę, że kiedyś się zbiorę i dodam do niego emulgatora i będę stosować jako olejek myjący.
      Ewo, co o tym moim pomyśle byś powiedziała?
      Pozdrawiam Was serdecznie.

      Usuń
    2. Czyli wystarczyłoby dodać do Salicylolu emulgatora i powstałby już olejek myjący do twarzy? Czy konieczny byłby jeszcze jakiś dodatkowy olej bazowy?

      Usuń
    3. Tak myślę, żeby właśnie dodać po prostu do salicylolu trochę emulgatora, tak mniej więcej 1:1. Ale na dłoni - tak bezpośrednio przed użyciem na twarz; tak jak Ewunia radziła.
      Nie wiem, czy się sprawdzi; jeszcze nie próbowałam. :/
      A oleju jakiegoś innego dodawać, gdy po prostu salicylol nawet z emulgatorem okaże się za gęsty i tępy w nakładaniu. Moim zdaniem, jeśli zajdzie potrzeba, olejem dodawanym może być jakikolwiek inny ciekły, byle byłby mniej gęsty od rycynowego, na którym ten salicylol jest.
      Zawsze to jakiś sposób na wykorzystanie.

      Ale Twoje pytanie, Anonimku 1 lutego 2019 09:36 o nakładanie punktowo na zmiany i tak pozostaje otwarte.
      Pozdrawiam. :)

      Usuń
    4. Myślę, że to dobry pomysł, można spróbować :) Dzięki za radę :)
      A co do nakładania punktowego, jestem wciąż ciekawa co na to Ewa? :)
      Również pozdrawiam :)

      Usuń
    5. Możesz stosować punktowo, warto dodać do niego dodatkowo olejków eterycznych, które zwielokrotnią jego działania terapeutyczne.

      Istnieje taka możliwość, ale oliwka salicylowa zazwyczaj bazuje na gęstym oleju rycynowym, stąd mogą być duże trudności w prawidłowym rozprzestrzenieniu się emulgatora oraz próbach jego połączenia przed użyciem (olejki myjące wykonane w domowych warunkach nie tworzą stabilnych preparatów oczyszczających). Bardziej polecałabym jednak taką oliwkę rozcieńczyć olejem bardziej schnącym i płynnym. Możliwe jest dodanie SLP na dłoni przed użyciem, ale ostrzegam, że olej rycynowy nie jest szczególnie komfortowy i wykonanie demakijażu przy jego użyciu nie należy do niczego przyjemnego - jest gęsty, stąd słabo zbiera zabrudzenia, wymaga użycia bardzo ciepłej wody oraz sporej ilości emulgatorów/detergentów, by usunąć go efektywnie ze skóry.

      Usuń
    6. Dziękujemy, Ewo.
      <3

      Usuń
  16. cześć Ewa,
    chciałam zakupić serum Eminence Stone Crop, o którym pisałaś w poprzednich postach. Znalazłam taki fajny zestaw https://pl.strawberrynet.com/skincare/eminence/stone-crop-starter-kit/178327/ ale serum ma trochę inną szatę graficzną i zastanawiam się czy to jest to samo...
    Pozdrawiam,
    Weronika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Weroniko, to jeszcze stara szata graficzna Eminence, może sprzedający jeszcze jej nie uaktywnił - zapytaj o termin przydatności produktów :)

      Usuń
  17. Droga Ewo,
    chciałam zapytać, czy w opisywanych tutaj:
    http://www.ewaszalkowska.com/2014/03/diy-tonik-z-glukonolaktonem.html
    recepturach można pominąć kwas hialuronowy a hydrolat zastąpić wodą demineralizowaną, dodatkowo przegotowaną?

    Konkretnie chodzi mi o ten przepis:
    75% Woda/hydrolat (ja mieszam hydrolat lipowy z kocankowym w proporcji 1:1) 35.5ml
    10% Kwas hialuronowy 5ml
    10% Glukonolakton 5ml
    5% Mocznik 4.5ml

    Tonik ma pH równe 4.

    Z góry dziękuję za odzew, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można, ale musisz zwiększyć odpowiednio proporcje wody, jeśli pomijasz składnik aktywny :) Polecam również tworzyć tonik na wodzie różanej, wówczas masz pewność, że tonik będzie miał stabilne pH, a jest to kluczowe w tonikach kwasowych :)

      Usuń
  18. Droga Ewo,
    chciałam zapytać, czy opisywane tutaj peelingi mocznikowe:
    http://www.ewaszalkowska.com/2016/06/peelingi-mocznikiem-najagodniejsza.html
    mogą dać lepsze rezultaty niż nakładanie mazideł z kwasem salicylowym i mocznikiem?
    Te peelingi stosowane byłyby na opuszki palców, które średnio reagują na tłuste maści mocznikowo-salicylowe na lanolinie.

    Jakie stężęnia stosować na te popękane opuszki?
    Czym konserwować?

    Z góry dzięki wielkie za odpowiedź.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ewo, czy mieszanką węgla aktywnego i oleju kokosowego można codziennie smyrać zęby? Czy raczej tylko kilka razy w tygodniu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Węgiel ma wysoką ścieralność (RDA), nie powinien być stosowany w codziennej pielęgnacji jamy ustnej :)

      Usuń
    2. Dzięki za odzew, pozdrawiam.

      Usuń
  20. Ewo, lepiej zbadać testosteron wolny czy całkowity? (lekarze wypisywali mi do tej pory calkowity, ale ostatnio się dowiedziałam, że jest tańszy i nie wszystkie lab robią, więc może to jest powód ;)) I jakie badania sugerujesz zrobić żeby wykluczyć insulinooporność?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy co chcesz zbadać, przy podejrzeniu hiperandrogenizmu niezbędne jest zbadanie zaróno wolnego, jak i całkowitego wraz z androstendionem i globuliną wiążącą SHGB do całościowej oceny wraz z badaniami obrazowymi narządów rodnych.

      Przy insulinoporności niezbędna jest ocena tkanki tłuszczowej, jej pomiar,gospodarki lipidowej, insulinemia i glukoza na czczo i po obciążeniu, hemoglobina glikowana, homocysteina, badaniami pomocniczymi jest badanie testosteronu oraz estradiolu. Bardzo często insulinooporności towarzyszą inne choroby metaboliczno-endokrynne, np. choroby tarczycy, choroby autoimmunologiczne.

      Usuń
    2. Tak, chodzi o hiperandrogenizm, w usg niestety mam obraz policystycznych jajników.
      Ocena tkanki tłuszczowej, czyli można założyć, że osoba szczupła (nigdy nie miałam żadnych problemów z wagą) nie powinna mieć problemów z insulinoopornością? Lipidogram i glukoza na czczo w normie. Ciężko mi jest wyprosić skierowanie na badania w tym kierunku, gdyż wg lekarzy nie wyglądam jak typowa kobieta z tą przypadłością o.O A jednak wynik tego usg skłonił mnie to szerszego przebadania się, zwłaszcza że mam trądzik + łzs mimo już nie nastoletniego wieku.

      Usuń
    3. Masa ciałą a ilość tkanki tłuszczowej to coś zupełnie innego, można być osobą szczupłą wizualnie, a mieć otłuszczone ciało (skinny fat), niezbędne jest wykonanie analizy, wykona ją m.in. dietetyk kliniczny. Smutne to, że trzeba walczyć o coś, za co płacimy tak ogromne pieniądze, ale z drugiej strony na lekarzach też wymusza się przyjęcie określonej liczby pacjentów z określonymi, dużymi limitami m.in na badania właśnie, dlatego leczy się szybko, schematycznie i często nieskutecznie :( Warto zainwestować w swoje zdrowie.

      Usuń
  21. Ewo, moja skóra twarzy bardzo rogowacieje i muszę regularnie wykonywać peelingi, żeby pozbyć się suchych skórek. Niestety ostatnio zauważyłam, że po wykonaniu peelingu (obojętnie czy jest to peeling enzymatyczny czy mechaniczny) na twarzy dalej tkwią suche skórki... Czy to przez niewystarczające zmiękczenie naskórka? Jak temu przeciwdziałać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy częstych działaniach złuszczających bez odpowiedniego nawilżenia problem rogowacenia zapętla się ;( Winą może być niedostateczne nawilżenie lub niska skuteczność peelingów, która wymaga częstszego stosowania i potencjalnie odwadnia skórę mocniej, a warstwa rogowa narasta. Gdy problem hiperkeratynizacji jest szczególnie zapętlony, od mikrozłuszczania lepiej sprawdzają się silniejsze peelingi stosowane rzadziej, ale przynoszące namacalne efekty. Takie łągodne działania są dobre do podtrzymania efektów lub przy słano nasilonych problemach.

      Usuń
  22. Przeczytałam artykuł z 3 razy, ale dalej nie jestem pewna, czy dobrze zrozumiałam zastosowanie takiego mleczka :D
    Mam cerę mieszaną, zanieczyszczającą się. Normalnie stosuję na co dzień alpha h balancing cleanser, przy makijażu olejek myjący + mikrofibra. I w sumie nie wiem, czy może być u mnie to mleczko zamiennikiem czegoś.
    Czy przy zanieczyszczającej się cerze, jako oczyszczanie na co dzień (w formie spłukiwanej), nie jest zbyt powlekające?
    Rozumiem, że mleczko + dodanie środków spłukujących (np. emulsja Alpha?) może się sprawdzić przy makijażu mineralnym, a z ściereczką przy płynnej kolorówce?
    Nie jestem pewna, czy dobrze zinterpretowałam opis tych zastosowań.
    A i zabrudzenia rozpuszczalne w wodzie - to po prostu takie codzienne zabrudzenia, czy jakiś rodzaj kosmetyków do makijażu? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez olejek myjący mam na myśli hydrofilny :)

      Usuń
    2. Jeśli olejek za słabo się domywa lub takie mycie za bardzo ściąga skórę, to mleczkiem możesz złagodzić ten etap myjący, możesz też mleczko stosować jak emulsję czyli zastąpić alpha h balancing cleanser, z tym, ze ta formuła jest bardziej okluzyjna. Mleczko to dobry wybór, gdyby pojawiły się problemy z przesuszeniami skóry i chciałabym ograniczyć to wysuszenie w pierwszej kolejności w etapie myjącym, wtedy takie kremowe formuł doskonale zapobiegają nadmiernej ucieczce wody :)

      Dzienne ;) Bez makijażu.

      Usuń
    3. Dziękuję bardzo za rozwianie wątpliwości :)

      Usuń
  23. Cześć Ewo,
    jakiś czas temu jedna z Twoich czytelniczek zadała pytanie dotyczące zabiegu Dermapen. Wiem, że za jakiś czas napiszesz o tym zabiegu, ale zastanawiam się nad nim i chciałabym się dowiedzieć jakie są warunki, aby do niego przystąpić. Na stronach poszczególnych gabinetów oferujących Dermapen jest informacja o tym, że trądzik nie może być w fazie aktywnej. Czy chodzi tu o to, że nie może być absolutnie żadnych wyprysków? Oprócz tego mam cerę bardzo mocno skłonną do odwodnienia, czy to też jest przeciwwskazanie? Z góry dziękuję za odpowiedź, Hania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej zgłoś się do specjalisty, on skórę obejrzy, zrobi wywiad i oceni, czy może ten zabieg wykonać.

      Usuń
    2. Skóra nie powinna przejawiać żadnych oznak stanu zapalnego, czyli nie tylko zmiany zapalne, ale również duża tkliwość, nadreaktywność, zaognienie, silny rumień, świąd, infekcje bakteryjno-grzybicze. Odradzałabym tego typu zabiegi również na skórze silnie uszkodzonej oraz skrajnie odwodnionej.

      Usuń
  24. Ewo, właśnie rozpoczynam kurację Tetralysalem i dlatego chciałam Cię zapytać jaki preparat osłonowy polecasz najbardziej przy tej kuracji? Będę wdzięczna za wszelkie rady i sugestie:)
    Pozdrawiam, Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, Tetralysal oddziałuje szczególnie negatywnie na błonę śluzową żołądka, dlatego polecam osłonę z sukralfatem, dobry probiotyk (np. w postaci kropelek Biogaia, Dicoflor) oraz dietę o zwiększonej ilości śluzów, która będzie stanowić mechaniczną ochronę, np. wypijane siemię lniane :)

      Usuń
  25. Witaj Ewo,
    chciałam się upewnić, czy dobrze zrobiłam, zakupując dwa słoiczki i jedną tubkę białej wazeliny?
    Otóż miałyby mi one zastąpić krem specjalny emolium, który stosowałam głównie na dłonie, po prawie każdym myciu.
    Czy jest niebezpieczeństwo, że mimo, iż wazelina ma ograniczać TEWL, stosowana solo w dłuższej perspektywie dłonie przesuszy?
    Będę testować właśnie (wazelina jest dużo tańsza, niż w mieszance z innymi składnikami) lecz chciałabym poznać Twoją opinię.

    Z góry dziękuję za odzew.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej, silne powlekanie skóry również odwadnia naskórek, dlatego tak ważne jest zachowanie umiaru i obok okluzji - działanie nawadniające ;) Polecam kąpiel parafinową do dłoni, świetnie zabezpiecza skórę i nie wymaga stosowania często kremów, co zapobiega przeciążeniu skóry i odwadnianiu głębszych warstw skóry.

      Usuń
  26. Ewo, jak rozszyfrować informacje na opakowaniu typowej pasty do zębów?
    Chodzi mi o współczynnik ścieralności RDA, o której wcześniej napisałaś.
    Czy po prostu spróbować zsumować RDA wszystkich składników tkwiących w tubce?
    A może samemu zrobić jakiś test, np. na folii koszulkowej z segregatora :-/
    Nałożyć na opuszek palca i chwilę potrzeć o plastik?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpowiedziałam na Twój komentarz pod najnowszym artykulem ;)

      Usuń
    2. Dziękuję.

      Usuń
  27. Witaj Ewo, będę Ci bardzo wdzięczna za odpowiedź na moje pytanie. Jaki czas od zakończenia stosowania retinoidów (atrederm, epicudo, acnatac) można zacząć się starać o dziecko? Przyznam szczerze, że podjęłam się leczenia nie wiedząc o wpływie leków na choćby tarczycę i nie wiedziałam, że zajść w ciążę podczas kuracji też nie mogę. Dopiero na Twoim blogu znalazłam wzmianki na ten temat. Nadmienię, że jestem po kuracji Izotekiem (zdecydowałam się na 2-3 roku studiów. Nie muszę dodawać, że trądzik powrócił. Rocznikowo mam 31 lat i jestem na etapie przepracowywania w głowie wielu rzeczy - choćby tego czy efekty, które uzyskałam stosując retinoidy są warte poświęcenia innych aspektów).

    Czy ten czas to bardzo indywidualna kwestia, czy jest jakiś minimalny przedział, po którym można uznać, że poczęcie dziecka będzie bezpieczne? Pozdrawiam serdecznie:*kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli są to preparaty zewnętrzne, to należy je odłożyć bezzwłocznie po stwierdzeniu ciąży, jeśli to ciąża planowana to najlepiej 3 miesiące przed, ale to są tylko asekuracyjne terminy, żadnych testów klinicznych nie ma, a pochodne witaminy A stosowane na małych partiach ciała przezskórnie wykazują praktycznie zerową przenikalność.

      Usuń
  28. Ewo,
    mam pytanie z tzw. ,,innej beczki'', czyli nieurodowe i niekosmetyczne.

    Chciałam zapytać Ciebie, jako osoby, która wielokrotnie podkreślała, że jest aktywną zawodowo studentką dzienną (czapki z głów, panowie!) o rzecz następującą: jak radzić sobie ze zmęczeniem? Bo przecież napewno i Ciebie kiedyś dopada.
    Zerkałam na kanał YT młodej mamy-lekarki, która dawała liczne rady, jak zmierzyć się z sygnałami, jakie ciało nam wysyła, i - najzwyczajniej w świecie mówiąc - dobrnąć do wieczora.
    Jednak omawiana tam np. coffee nap jest nie dla mnie - kawa źle działa na mój żołądek, jelita, poza tym skaczą mi po kawie mięśnie (tak jak ktoś wyżej opisywał).
    Wiem, że możesz wcale nie zechcieć odpowiedzieć na moje pytanie; ja sama nawet uważam, że jest lekko osobiste. Ale proszę o choć takie ogólne rady.
    Sama mam Hashimoto (choć moi lekarze nie potwierdzają, że moje zmęczenie z tego może wynikać), do tego biorę hormony progesteron przez kilkanaście dni w miesiącu. One mnie usypiają i odbierają wszelkiej energii.
    Dlatego właśnie pytam, co robić, by dobrnąć do wieczora.
    Z góry dziękuję za rady, pozdrawiam.
    I podziwiam Cię, Ewuniu.

    OdpowiedzUsuń
  29. Cześć Ewu;) proszę Cię o opinię na temat dwóch produktów. Czy waryw stosować je przy cerze mieszanej,całej w zaskornikach z czarnymi kropkami na policzkach a na czole i nosie takie że po naciśnięciu wychodzi tłuszcz.

    Olejek botaniczny Bielenda z granatem i amarantusem

    INCI: Persea Gratissima (Avocado) Oil, Aqua (Water), Glucose, Glycerin, Sorbitan Stearate, Glyceryl Stearate SE, Coco-Glucoside, Punica Granatum (Pomegranate) Seed Oil, Amaranthus Caudatus Seed Extract, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Sorbityl Laurate, Panthenol, Xanthan Gum, Diisostearyl Malate, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract, Sucrose, Citric Acid, Tocopherol, Beta-Sitosterol, Ascorbyl Palmitate, Squalene, Citric Acid, Potassium Sorbate, Sorbic Acid, Disodium EDTA, Benzyl Alcohol, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Parfum (Fragrance), Hexyl Cinnamal, Linalool.

    Kolejny produkt to ekoampulka nr 1 pat&rub

    INCI: Aqua, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Ribose, Glycerin, Lysolecithin, Hydrolyzed Glycosaminoglycans, Hyaluronic Acid, Sodium Benzoate, Parfum, Sclerotium Gum, Xanthan Gum, Pullulan, Potassium Sorbate, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Citric Acid.
    Dostałam informację że to serum na na celu obkurczenie porow ich oczyszczanie. Czy rzeczywiście jest tu taki sklad, który pomoże zmniejszyć pory? pozdrawiam Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cytat z Ewy, Autorki bloga -
      ,,Proszę nie umieszczać analiz składu - w sieci istnieją specjalne narzędzia, które wykonają to zarówno za Ciebie, jak i za mnie".

      Usuń
  30. Rozumiem, dzięki za komentarz, nie wiedziałam. Chciałam tylko zasięgnąć opinii, myślałam że tak będzie łatwiej. Ewu, jeżeli to nie problem, to odpowiesz na moje pytanie? Pozdrawiam Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, najlepiej zadać już pytanie pod nowym postem. O minerałach.

      Usuń
  31. Czy te same wlasciwosci, sposob stosowania i efekty bedzie mialo mleczko Avalon Organics w wersji Wrinkle Therapy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie :( Jest nieco bardziej kremowe, gorzej się spłukuje i wyczuwalny jest w nim tłuszcz, właściwości emulgujące również słabsze. To nieco lepsza opcja dla cery z większym zapotrzebowaniem na powlekanie :)

      Usuń

Super, że jesteś! 👍👍👍

Jeśli komentujesz - podpisz się. Zwracam się tak jak Ty, do konkretnej osoby. Postaram się odpowiedzieć na Twój komentarz w przeciągu kilku, najbliższych dni.

Jeśli tracisz wiarę i wymagasz kompleksowej pomocy i opieki - napisz do mnie (mademoiselleeve@wp.pl), oferuję najwyższą i najbardziej profesjonalną jakość usługi w zakresie prawidłowej pielęgnacji. Nie udzielam rozbudowanych porad ani nie polecam konkretnych produktów w sekcji komentarzy - obejmuje go zakres moich odpłatnych usług.

Proszę nie umieszczać analiz składu - w sieci istnieją specjalne narzędzia, które wykonają to zarówno za Ciebie, jak i za mnie.

Proszę o niereklamowanie się na moim blogu. Reklama w tym miejscu jest płatna oraz stosownie oznaczana, a każdy jej nieopłacony i nieskonsultowany przejaw będzie skrupulatnie moderowany.

Artykuły sponsorowane na moim blogu mają dokładne oznaczenia - jeżeli taka informacja nie znajduje się na końcu artykułu, produkty, testy kosmetyków, zdjęcia oraz opracowanie tekstu pochłonęły jedynie moje własne zasoby finansowe i czas.

Pamiętaj, że umieszczenie komentarza to świadoma akceptacja regulaminu - jeśli zostaje on naruszony - podlega moderacji administratora. Nie tłumaczę się dlaczego - bądźmy tutaj dla siebie ludzcy.

Cześć!